O co poproszę? O serce oddane panowaniu Jezusa pomimo i pośród cierpienia.
„A lud stał i patrzył” (w. 35). Stanę pośród tłumu zebranego pod krzyżem i przez dłuższą chwilę będę kontemplował Jezusa ukrzyżowanego. Poproszę o głębokie wczucie się w Jego cierpienie.
Będę słuchał krzyku ludzi, którzy drwią z Jezusa i wyszydzają Go (ww. 35-36). Zwrócę uwagę, jak krzyk i gniew kontrastują z cichością i cierpliwością Jezusa. Na słowa obelgi Jezus odpowiada milczeniem.
Milczącej i pokornej postawy Jezusa nie mógł znieść jeden ze złoczyńców (w. 39). Co mogę powiedzieć o mojej postawie wobec krzywdzicieli? Czy wierzę w miłość silniejszą od nienawiści?
Jezus, który pozwala się ukrzyżować przez ludzką nienawiść, pokazuje, że człowieka i cały świat można zdobyć tylko miłością.
Będę słuchał uważnie słów łotra, który na krzyżu przeżywa swoje nawrócenie (ww. 41-42). Jedynie Jezus ukrzyżowany potrafił zapanować nad sercem złoczyńcy i zmienić je (w. 43). Jezus prosi także mnie, abym pozwolił Mu zostać królem mojego serca, nawet jeśli jest ono obciążone grzechem.
Pomyślę o moich grzechach, które najtrudniej jest mi oddać Jezusowi. Będę prosił Ducha Świętego o głęboką wiarę, że Jezus pragnie konać przy mnie jak przy łotrze, abym mógł doświadczyć Jego oczyszczającej miłości. Chce, abym Go prosił podobnie jak łotr na krzyżu. O co Go najbardziej chciałbym w tej chwili prosić?
Wyznam Jezusowi moją miłość. Otworzę przed Nim swoje serce. Oddam Mu siebie takim, jakim jestem, wyznając: „Ty jesteś Panem i Królem mego życia”.
ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator