DLACZEGO WARTO WZIĄĆ UDZIAŁ W REKOLEKCJACH ODDANIE33?

Powodów jest wiele. Podamy tylko kilka najważniejszych:

Przez te rekolekcje bliżej poznasz i bardziej pokochasz Maryję, a to Ci przyniesie wiele łask i błogosławieństw. Sprawisz tym wielką radość Jezusowi, który pragnie, aby Maryja była bardziej znana i kochana. To da ci wielką radość.

Przez te rekolekcje dowiesz się czym jest oddanie się Matce Bożej, zrozumiesz dlaczego jest ono tak ważne oraz przygotujesz się duchowo do aktu oddania się. To będzie początek nowego życia.

Przez te rekolekcje zaczniesz uczestniczyć w zwycięstwie nad złem, które Bóg obiecał Maryi oraz Jej potomstwu. Oddając się Maryi – pozwolisz, aby mogła się w sposób nieograniczony kochaćwspierać oraz chronić. Każdy z nas tego potrzebuje.

Przez te rekolekcje staniesz się w rękach Jezusa i Maryi – narzędziem ratowania dusz Twoich braci i sióstr. Nie ma nic piękniejszego, niż mieć udział w tej wielkiej misji ocalania i ratowania dusz ludzkich.

Przez te rekolekcje poznasz tajemnicę Fatimy, tajemnicę dziecięctwa duchowego oraz tajemnicę świętych – poznasz sekret najkrótszej i najpewniejszej drogi do nieba.

Przez te rekolekcje wejdziesz w doświadczenie bezwarunkowej miłości oraz wielkiego poczucia bezpieczeństwa, które staje się udziałem każdego, kto zaufa do końca Maryi.

To Cię uwolni od lęku.

Przez te rekolekcje doświadczysz łask, o których będziesz wiedzieć tylko Ty i Bóg. To będzie Twoja osobista historia wielkich rzeczy, które uczyni Ci Wszechmocny. To jest droga PEŁNA ŁASKI.

Cały tekst zaczerpnięty z https://oddanie33.pl/

Zaczynamy jutro, aby akt zawierzenia złożyć, lub ponowić 8 grudnia w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Zapraszam i zachęcam z całego serca.

Łk 16, 1-8

Jakże wiele spraw nas pochłania, absorbuje. Jak wiele rzeczy od nas zależy, bo przecież wciąż kreujemy rzeczywistość, w której żyć nam przychodzi – w domu, w pracy, we wspólnocie Kościoła, tam gdzie żyć nam przychodzi.

Jezus dzisiaj znowu mną potrząsa, uświadamiając mi, że tak naprawdę istotne jest tylko to, co uczynię z miłości do Niego i do drugiego człowieka. Nie ze strachu czy wyrachowania, bez kalkulacji i oczekiwania na rewanż, lecz w otwartości i gotowości serca, by usłużyć, by podzielić się nawet cząstką siebie, swego cennego „wolnego” czasu, który jakoś ostatnio niezmiernie szybko się kurczy.

Zawsze warto być dobrym człowiekiem. To właśnie nasze dobre uczynki, gesty miłosierdzia, które dzięki talentom i umiejętnościom otrzymanym od Boga możemy pomnażać i rozdawać, są majątkiem, z którego przyjdzie nam zdać nam zarząd; są naszym kapitałem na wieczność, który nigdy nie utraci swej wartości.

Proszę Cię Panie o mądrość życiową. O rozwagę i rozsądek w korzystaniu z dóbr tego świata, o umiejętność posługiwania się tymi dobrami, by mogły rzeczywiście przynosić samo dobro. Proszę Cię Panie o wrażliwość i pokorę, bym w światowym życiu nie ominęła, nie zaniedbała żadnego ŻYCIA jakie postawisz na mojej drodze.

Serce Jezusa, dobroci i miłości pełne, zmiłuj się nad nami!

Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości . Łk 16, 8

Tylko miłość może wykluczyć używanie jednej osoby przez drugą. św. Jan Paweł II

Zaskakujący jest finał dzisiejszej ewangelicznej przypowieści. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę…

Ileż to razy wydaje mi się, że coś jest nie tak. Ileż razy widzę własnymi oczyma jawną niesprawiedliwość, że aż chce się krzyknąć “Boże widzisz i nie grzmisz?!” A nasz Bóg patrzy głębiej. On już wie, że ten grzech, ten upadek, nawet ten totalny nieład i śmierdząca zgnilizna, może kiedyś zakwitnąć, przecudnie pachnącymi, niezwykle oryginalnymi kwiatami 😊

Co nie znaczy, że mamy dążyć do nieuczciwości, czy jakikolwiek uchybień! Co nie znaczy, że mamy trwać w grzechu i udawać, że przecież to nic takiego, bo teraz wszyscy tak robią! Kiedy więc się przydarzają te “niechlubne” momenty, trzeba zwrócić się do Bożego Miłosierdzia i prosić o złagodzenie, zmniejszenie swojego zobowiązania i długu, zaciągniętego wobec Bożej łaskawości i szczodrobliwości. Najlepszą receptą jest rachunek sumienia, żal za grzechy i szczera spowiedź 🛐 a dziś akurat pierwszy piątek 💖

Drogi Ojcze, Tatusiu, Ty znasz mnie jak nikt inny na świecie, bo przecież taką mnie utkałeś 😍 Ty widzisz moje starania, moje dobre intencje, ale też moje zaniedbania, ograniczenia, wynikające z ułomności ludzkiej natury… Miej dla mnie miłosierdzie, kiedy u kresu ziemskiej wędrówki okaże się, że jeszcze sporo tego długu do spłacenia zostało…

Serce Jezusa, życie i zmartwychwstanie nasze, zmiłuj się nad nami 🙏

Błogosławionego dnia ❤️+

Autor: Św. Klemens Aleksandryjski (150 – ok. 215), teolog

“Kto poda choćby kubek zimnej wody jednemu z moich uczniów, nie utraci swojej zapłaty” (Mt 10,42)… To jedyna zapłata, która nie straci swojej wartości pewnego dnia: “Zjednujcie sobie przyjaciół nieuczciwą mamoną, aby przyjęto was do wiecznych mieszkań w dniu, kiedy zginiecie”. Bogactwa, którymi dysponujemy, nie powinny służyć tylko nam; z dobrami niesprawiedliwymi można dokonać dzieł sprawiedliwych i zbawiennych, oraz ulżyć jednemu z tych, którego Ojciec przeznaczył do swoich wiecznych przybytków. Jakże godne podziwu jest to słowo apostoła Pawła: “Bóg miłuje radosnego dawcę” (2 Kor 9,7), tego, który daje jałmużnę ze szczerego serca, sieje hojnie, aby zebrać obfite żniwo, dzieli się bez szemrania, wahania czy oporów… A jeszcze większe jest to słowo , które wypowiedział Pan w innym miejscu: “Dawaj każdemu, kto cię prosi” (Łk 6,30)…

Pomyśl zatem o wspaniałej, obiecanej nagrodzie za twoją hojność: o wiecznych przybytkach. Jaka piękna wymiana! Co za nadzwyczajny interes! Kupuje się nieśmiertelność za pieniądze; wymienia się zgrzybiałe dobra tego świata na wieczne mieszkanie w niebie! Jeśli zatem wy, bogacze, jesteście mądrzy, to zajmijcie się tym handlem… Dlaczego pozwalacie się zaślepić diamentami i szmaragdami, domami, które pochłania ogień, czas niszczy, trzęsienie ziemi przewraca? Dążcie jedynie do życia w niebie i królowania z Bogiem. Człowiek, ubogi da wam to królestwo… Zresztą, Pan nie powiedział: “Dawajcie, bądźcie hojni, wspierajcie waszych braci”, ale “Zjednujcie sobie przyjaciół”. Przyjaźń nie rodzi się z jednego daru, ale z długiej zażyłości. Ani wiara, ani miłość, ani cierpliwość nie są dziełem jednego dnia, ale: “kto wytrwa do końca, będzie zbawiony” (Mt 10,22).

Źródło: Kazanie “Jaki bogacz może zostać zbawiony? “, § 31 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Jan Maria Vianney (1786-1859), kapłan, proboszcz z Ars

Świat przemija, my przemijamy razem z nim. Królowie, cesarze, wszystko przemija. Zanurzamy się w wieczność, skąd się nie powraca. Chodzi tylko o jedną rzecz: zbawić swoją biedną duszę. Święci nie byli przywiązani do dóbr ziemskich; pragnęli tylko dóbr z nieba. Ludzie tego świata myślą jedynie o czasie obecnym.

Trzeba działać jak królowie. Zanim zostaną strąceni z tronu, posyłają naprzód swoje skarby, które na nich czekają. Podobnie dobry chrześcijanin posyła swoje dobre dzieła do bram nieba. […]

Ziemia jest mostem, żeby woda mogła płynąć; służy podtrzymaniu naszych stóp… Jesteśmy na tym świecie, ale nie jesteśmy z tego świata, skoro codziennie mówimy: „Ojcze nasz, który jesteś w niebie…” Należy zatem oczekiwać na nagrodę, kiedy będziemy „u siebie”, w domu Ojca…

Źródło: Wybrane myśli świętego proboszcza z Ars (© Evangelizo.org)