O co proszę? O odwagę i żarliwość ducha w opowiadaniu się za Jezusem odrzuconym.

Zwrócę uwagę na to, że Jezus rozpoczyna swoją działalność publiczną od przegranej. Oto pierwszy obraz Jezusa: Jezus ponoszący porażkę, niesłuchany, niechciany, wyrzucony z miasta.

Będę kontemplował i podziwiał Jezusa, który w dramatycznej sytuacji zachowuje absolutną wolność i nie cofa się przed głoszeniem „Ewangelii bez sukcesu” (ww. 28-30).

Czy potrafię opowiedzieć się za „słabym” Jezusem? Czy potrafię publicznie przyznawać się do mało popularnej Ewangelii? Jak zachowuję się wówczas, gdy wyczuwam, że ewangeliczne wartości, którymi żyję, są pogardzane i wyśmiewane? Zwierzę się Jezusowi z moich wątpliwości i słabości.

Zwrócę uwagę na fakt, że na początku „oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione” (w. 20). Miał wielu wielbicieli. Jezus znajduje się pod presją słuchaczy, stoi wobec pokusy dostosowania się do ich pragnień i potrzeb.

Tymczasem przemawia z pełną wolnością i skłania ludzi do zmiany myślenia. Mają dostosować życie do Ewangelii, a nie Ewangelię do życia. Czy potrafię słuchać prawdy Ewangelii w całkowitej wolności? Czy nie unikam słów, wyzwań Jezusa, które żądają zmiany mojego myślenia, zrezygnowania ze złych pragnień, zmiany postawy życia?

W serdecznej rozmowie z Jezusem poproszę Go o odwagę i wewnętrzną wolność w przyjmowaniu i głoszeniu prawdy Ewangelii.

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *