DZIEŃ 6 (15 marca)

Głowo Najświętszej Rodziny razem z Najświętszą Maryją Panną i Zbawicielem jesteście niedościgłym wzorem życia rodzinnego i wszelkich cnót domowych. Uproś naszym rodzinom łaskę wpatrywania się w Twoją Rodzinę Nazaretańską dla uczenia się życia rodzinnego w pokoju i szczęściu.

Modlitwa do św. Józefa

Do Ciebie, Święty Józefie, uciekamy się w naszej niedoli. Wezwawszy pomocy Twej Najświętszej Oblubienicy, z ufnością również błagamy o Twoją opiekę. Przez miłość, która Cię łączyła z Niepokalaną Dziewicą, Bogarodzicą, i przez ojcowską Twą troskliwość, którą otaczałeś Dziecię Jezus, pokornie błagamy: wejrzyj łaskawie na dziedzictwo, które Jezus Chrystus nabył krwią swoją, i swoim potężnym wstawiennictwem dopomóż nam w naszych potrzebach.

Opatrznościowy stróżu Bożej Rodziny, czuwaj nad wybranym potomstwem Jezusa Chrystusa. Oddal od nas, ukochany ojcze, wszelką zarazę błędów i zepsucia. Potężny nasz wybawco, przybądź nam łaskawie z niebiańską pomocą w tej walce z mocami ciemności, a jak niegdyś uratowałeś Dziecię Jezus z niebezpieczeństwa, które zagrażało Jego życiu, tak teraz broń Świętego Kościoła Bożego od wrogich zasadzek i od wszelkiej przeciwności.

Otaczaj każdego z nas nieustanną opieką, abyśmy za Twoim przykładem i Twoją pomocą wsparci mogli żyć świątobliwie, umrzeć pobożnie i osiągnąć wieczną szczęśliwość w niebie. Amen.

Litania do Świętego Józefa

Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, módl się za nami.

Święty Józefie, módl się za nami.
Przesławny Potomku Dawida, módl się za nami.
Światło Patriarchów, módl się za nami.
Oblubieńcze Bogarodzicy, módl się za nami.
Przeczysty Stróżu Dziewicy, módl się za nami.
Żywicielu Syna Bożego, módl się za nami.
Troskliwy Obrońco Chrystusa, módl się za nami.
Głowo Najświętszej Rodziny, módl się za nami.
Józefie najsprawiedliwszy, módl się za nami.
Józefie najczystszy, módl się za nami
Józefie najroztropniejszy, módl się za nami.
Józefie najmężniejszy, módl się za nami.
Józefie najposłuszniejszy, módl się za nami.
Józefie najwierniejszy, módl się za nami.
Zwierciadło cierpliwości, módl się za nami.
Miłośniku ubóstwa, módl się za nami.
Wzorze pracujących, módl się za nami.
Ozdobo życia rodzinnego, módl się za nami.
Opiekunie dziewic, módl się za nami.
Podporo rodzin, módl się za nami.
Pociecho nieszczęśliwych, módl się za nami.
Nadziejo chorych, módl się za nami.
Patronie umierających, módl się za nami.
Postrachu duchów piekielnych, módl się za nami.
Opiekunie Kościoła Świętego, módl się za nami.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

Ustanowił go panem domu swego.
I zarządcą wszystkich posiadłości swoich.

Módlmy się:
Boże, Ty w niewysłowionej Opatrzności wybrałeś świętego Józefa na Oblubieńca Najświętszej Rodzicielki Twojego Syna, spraw, abyśmy oddając Mu na ziemi cześć jako Opiekunowi, zasłużyli na jego orędownictwo w niebie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

“Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim”. Mt 5, 19

Dekalog jest jak kompas na burzliwym morzu, który umożliwia nam trzymanie kursu i dopłynięcie do lądu. św. Jan Paweł II

Tak wielu dzisiaj fałszywych proroków, przepowiadaczy, wizjonerów, wróżbitów – zwyczajnych wichrzycieli, którzy straszą, poróżniają, opowiadają totalne bzdury, wywracając świat naszych wartości do góry nogami…

Trzeba by nam dzisiaj bardziej skupić się na potrzebach drugiego człowieka, a nie na ciągłym sprawdzaniu, szpiegowaniu i analizowaniu wypowiedzi czy postępowania. Może trzeba przystanąć i pochylić się nad ludzką biedą, strachem, niezrozumieniem, ograniczeniem, cierpieniem… Może trzeba spokojnie, cierpliwie i z wielką pokorą posłuchać, starając się podjąć dialog, a nie łapać za słowa i za wszelką cenę udowadniać swoje racje, bo przecież nikt z nas nie jest nieomylny.

Och, gdybyśmy bardziej się słuchali, gdybyśmy byli bardziej wrażliwi, bardziej otwarci, gdybyśmy chcieli modlić się za siebie nawzajem – może wielu przykrych, trudnych, a nawet dramatycznych sytuacji udałoby się uniknąć. A tymczasem jest jak jest…

Zabijamy słowem, kamienujemy ciągłymi wymówkami i wyrzutami, absurdalnymi oczekiwaniami, udowadniając kto bardziej grzeszny… Czasem aż mnie ciarki przechodzą gdy czytam w internetach komentarze osób, które uważają się za wierzących i praktykujących katolików…

STOP! Czy tak postępują uczniowie Jezusa?! Czy tego uczy Dekalog?

Z każdego słowa będziesz rozliczony. Waż je i staraj się, by były to słowa błogosławieństwa, a nie bluźnierstwa i przekleństwa.

Miej dzisiaj odwagę pomodlić się szczerze za swoje trudne relacje – w rodzinie, w pracy, na uczelni. Może nic się w tej chwili nie zmieni, może będziesz ciągle bił głową w mur, ale próbuj – w końcu pęknie najtwardsza skorupa. Miej odwagę zawalczyć o swoją godność, zawalczyć po Bożemu – modlitwą, postem i jałmużną, a nie kolejną pyskówką czy niekończącymi się pretensjami.

Boże przykazania nie są jarzmem, ani zbiorem martwych zasad. To Boża MIŁOŚĆ zebrała je w całość, by łatwiej było człowiekowi rozpoznać je, uszanować i wypełniać najlepiej jak potrafi. A człowiek wciąż chce wszystko czynić po swojemu…

Duchu Święty, pouczaj mnie proszę, abym zawsze potrafiła zło nazywać złem, bez owijania we “wszyscy tak robią” czy bagatelizowania “niewinnych” przyzwyczajeń i “małych grzeszków”; abym nigdy nie była zgorszeniem dla innych, ani przyczyną ich grzechu; abym nigdy nie naginała i nie przeinaczała Bożych Praw; i abym umiała z pokorą trwać przy moim Wiernym i Niezmiennym Bogu!

Mój Boże, miłosierny Tato, miej dla nas cierpliwość i wyrozumiałość. Okaż nam Swoje miłosierdzie! W tym chaosie konsumpcyjnego i wyzwolonego świata tak łatwo się pogubić, tak łatwo się zagubić…

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami 🙏

I Ty, któraś współcierpiała, Matko Bolesna, przyczyń się za nami 🙏

Spokojnego, błogosławionego dnia ❤️+

Autor: Epifani z Benewentu (V–VI wiek), biskup

„Nie przyszedłem znieść [Prawa], ale wypełnić”… W owym czasie bowiem Pan działał z mocą, aby w Jego osobie spełniły się wszelkie tajemnice, które Prawo zapowiadało o Nim. To w Jego Męce wypełniły się do końca wszelkie proroctwa. Kiedy ofiarowano Mu, wedle proroctwa błogosławionego Dawida (Ps 69,22), gąbkę pełną octu, aby zaspokoić pragnienie, skosztował go, mówiąc: „Wykonało się”. Następnie, skłoniwszy głowę, oddał ducha (J 19,30).

Nie tylko osobiście zrealizował to, co powiedział, ale jeszcze powierzył nam swoje przykazania, abyśmy je wcielali w czyn. Podczas gdy starsi nie potrafili zachować najbardziej podstawowych przykazań Prawa (Dz 15,10), On nam nakazał zachować najtrudniejsze, dzięki łasce i mocy, które pochodzą z krzyża.

Źródło: Komentarz do czterech Ewangelii, PLS 3, 852 (© Evangelizo.org)

O co proszę? O głębokie i wierne trwanie przy Słowie Bożym.

Wsłucham się w stanowcze słowa, które wypowiada Jezus. Pomyślę, że zwraca się do mnie osobiście. Chce mnie uwrażliwić na Boże Prawo i na wierność w życiu Słowem.

Słowo zostało dane po to, aby je wypełniać. Najbardziej spełnia się w Jezusie (w. 17). Jeśli przylgnę do Niego, nauczy mnie wiernego wypełniania Bożego słowa. On pragnie być moim słowem. O co chciałbym Go prosić?

Uświadomię sobie, że ilekroć czytam Boże Słowo, tylekroć dotyczy ono mnie osobiście. Chce wypełnić i przemienić moje życie. Czy jestem na nie otwarty?

Czy wierzę, że Słowo Boże jest wypowiedziane dla mnie osobiście? Jakie miejsce zajmuje słowo w moim życiu, w rozeznawaniu powołania?

Jezus zapewnia, że każde słowo, które zostało wypowiedziane przez Boga, spełni się (w. 18). Bóg jest słowny i wierny danym obietnicom. Jakie doświadczenia budzi we mnie to zapewnienie?

Jezus przestrzega mnie przed uchylaniem któregokolwiek z Bożych przykazań i przed uczeniem takiej postawy innych (w. 19). Co Jezus mógłby dzisiaj powiedzieć o mojej wierności przykazaniom? Poproszę Go, aby zbadał kondycję mojego serca i sumienia.

W oczach Jezusa jestem wielki wtedy, gdy wypełniam Jego Słowo i odważnie uczę tego innych. Wielkość, o której mówi Jezus, będzie trwała wiecznie (w. 19). Co dla mnie jest najważniejszym kryterium wielkości. W czym jej szukam?

Czy jest we mnie odwaga i pragnienie życia Bożym Słowem? Jak wygląda moje świadectwo we wspólnocie i w rodzinie? W serdecznej modlitwie będę powtarzał: „Jezu, rozpalaj mnie Twoim słowem”!

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator