Autor: Św. Aelred z Rievaulx (1110-1167), mnich cysterski
Często słyszano, że Mojżesz, po wyprowadzeniu Izraela z Egiptu, zbudował na pustyni Tabernakulum, namiot sanktuarium, dzięki darom synów Jakuba… Trzeba dobrze zobaczyć, jak mówi apostoł Paweł, że to wszystko było symbolem (1Kor 10,6)… To wy, bracia, jesteście teraz tabernakulum Bożym, świątynią Boga, jak wyjaśnia apostoł: „Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście”. Świątynią, gdzie Bóg będzie królował wiecznie, jesteście Jego namiotem, ponieważ jest z wami w drodze, w was chce pić, w was jest głodny. Ten namiot jest jeszcze niesiony… przez pustynię tego życia, aż dotrzemy do Ziemi Obiecanej. Wtedy ów namiot stanie się Świątynią, a prawdziwy Salomon dokona jej poświęcenia „przez siedem i siedem dni” (1Krl 8,65), to znaczy podwójny spoczynek nieśmiertelności dla ciała i błogosławieństwa dla duszy.
Ale na razie, jeśli jesteśmy prawdziwymi duchowymi synami Izraela, jeśli duchowo wyszliśmy z Egiptu, złóżmy ofiary na budowę tabernakulum: „Ponieważ każdy otrzymuje własny dar od Boga: jeden taki, a drugi taki” (1Kor 7,7)… Niech wszystko zatem będzie wspólne dla wszystkich. Niech nikt nie uważa charyzmatu otrzymanego od Boga za swoje własne dobro; niech nikt nie zazdrości charyzmatu, który otrzymałby jego brat. Ale niech każdy spogląda na to, co jego, jako wspólne wszystkim braciom i niech się nie waha uważać za swoje to, co należy do jego brata. Według swego miłosiernego zamiaru Bóg działa wobec nas w taki sposób, żeby każdy potrzebował innych: to, czego ktoś nie ma, może to znaleźć w swoim bracia. „Wszyscy razem tworzymy jedno ciało w Chrystusie, a każdy z osobna jesteśmy nawzajem dla siebie członkami” (Rz 12,5).
Źródło: Kazanie 8 na święto świętego Benedykta (© Evangelizo.org)