I tak bywa z moją prawą dłonią…
Nie zaniedbujmy dobra jakie może dokonać się przez nasze ręce!

💖
– Dlaczego najwyraźniej dotykasz moją prawą dłoń?

† Bo tą ręką kładziesz znak Mojego krzyża na sobie i tą dłoń wyciągasz do drugiego człowieka, kiedy w nim przychodzę do ciebie.

Jestem w tym, co w człowieku prawe – w szerokim znaczeniu tego słowa – co poddane jest Mojemu Prawu całkowicie.

Niech wszystko w tobie będzie prawe, czyste, święte, bym znaki Mojej świętości mógł odcisnąć na twej duszy i ciele.
Pragnij – chcę ci dać bardzo dużo. Moim świadectwem jesteś przecież.

– W tym zwykłym moim życiu?

† Właśnie w tym.
Chcę pokazać, że pragnę być i jestem w człowieku : w jego banalnej codzienności życia w świecie. Że wszystko powinno i może być święte przez doskonałą jedność ze Mną. Że każda chwila może być pełna ładu, pokoju i Miłości, jeśli poddana jest Mojej woli.
Że można żyć w Królestwie Bożym, będąc tu na ziemi i żyjąc zwykłym szarym życiem. Że Królestwo Boże jest w sercu, a reszta jest dodana.

† Oddawaj Mi swoją duszę i swoje ciało, bo pragnieniem Moim jest zamieszkać w tobie w pełni. I uwierz w to naprawdę.

Moja Miłość nie ma granic. Chcę ją wylewać i napełniać tych, którzy jej pragną. Chcę i pragnę wylać ją na każdego człowieka – na każde dziecko Moje.
Po to przyszedłem do was na ten świat i po to poszedłem na krzyż, by wylać Moją Krew i Moją Miłość.
Pragnij jej i bierz. I napełniaj się, obmywaj w Mojej Krwi i karm Moją Miłością. Niech cię przemienia i uświęca. Niech Ja będę w tobie twoim życiem i twoją prawością.

1 Tm 4,12b-16
Wzorem bądź dla wiernych w mowie, w obejściu, w miłości, w wierze, w czystości! Do czasu, aż przyjdę przykładaj się do czytania, zachęcania, nauki.
Nie zaniedbuj w sobie charyzmatu, który został ci dany za sprawą proroctwa i przez nałożenie rąk …
W tych rzeczach się ćwicz, cały im się oddaj, aby twój postęp widoczny był dla wszystkich. Uważaj na siebie i na naukę, trwaj w nich! To bowiem czyniąc i siebie samego zbawisz i tych, którzy cię słuchają.

Mk 2, 13-17

Jezus zaprosił celnika Lewiego, zapewne bardzo gorliwego i konsekwentnego w tym co robił, ówczesnego poborcę podatkowego. Zaprosił go nie tylko, aby szedł za Nim i przysłuchiwał się Jego nauce, ale aby zostawił swoje teraźniejsze życie i razem z Nim szedł głosić Dobrą Nowinę. Mało tego, Mateusz (Lewi) został również jednym z czterech Ewangelistów.

Jezus pokazuje, że dla Boga liczy się każdy człowiek. Nie ma znaczenia co robi, jaką wykonuje pracę, z jakimi boryka się problemami i rozterkami, jakie zakręty i zawirowania dokonują się w jego życiu. Dla Jezusa nie jest ważne jakim jesteś człowiekiem i jak wielki jest twój grzech.
On zaprasza właśnie ciebie!
Chce dziś w twoim domu, w twoim towarzystwie i z twoimi znajomymi zasiąść przy jednym stole. On nie pogardzi i nie potępi ciebie, ani żadnego z twoich gości, jeśli tylko zechcecie wejść z Nim w dialog i przyjąć życiodajne Słowo.

Oto najbardziej kompetentny Lekarz, specjalista w każdej dziedzinie, pragnie dotknąć i opatrzyć twoje rany. Oto Nauczyciel posiadający wszechstronną wiedzę, chce podzielić się z tobą, który może nigdy nie słuchałeś, nie szanowałeś, albo zwyczajnie nie poznałeś żadnego autorytetu godnego naśladowania. Oto Mistrz i Wódz, najlepszy strateg, mający najdoskonalszą taktykę i plan na twoje życie, pragnie zatroszczyć się o ciebie.

Czy zechcesz skorzystać z tego zaproszenia i okazji na zmianę swojego życia?

Czy potrafisz, jak Mateusz zostawić wszystko, zostawić „starego”, niedoskonałego człowieka i razem z Jezusem pisać nową kartę swojej historii?

To wielki zaszczyt być uczniem i świadkiem samego Boga. Nie pozwól sobie wmówić, że nie jesteś godzien, że to nie ten moment, że może kiedyś, ale nie dziś…

Bóg potrzebuje ciebie DZISIAJ!

Jego miłosierdzie jest nieograniczone. Otwórz swoje serce dla Niego i korzystaj. Tylko On nigdy cię nie zawiedzie i nie odtrąci, bez względu jak pogmatwałeś swoje życie. Tylko idź za Nim. Pozbieraj po drodze swoich przyjaciół, którzy też potrzebują oczyszczenia, pokrzepienia i doświadczenia Bożej Miłości. Nie zwlekaj zbyt długo. Bóg ma czas nieograniczony, ale twój zegar tyka nieustannie i przybliża cię do kresu ziemskiej wędrówki.

Boże Ojcze, dziękuję za dar życia, dziękuję za Twój doskonały plan na moje życie. Chociaż nie zawsze rozumiem czemu takimi wyboistymi ścieżkami mnie prowadzisz, to z całego serca pragnę iść za Tobą. Jezu ufam Tobie!

Mk 2,13-17

Jezus przechodzi właśnie koło Ciebie i ma dla Ciebie super extra propozycję. Nie patrzy w jakim stanie jest Twoje serce i dusza, nie patrzy czym się zajmujesz i w jaki sposób zarabiasz na życie, na jakim zakręcie się znajdujesz i czy w ogóle kiedyś o Nim słyszałeś. On to WSZYSTKO wie! I pomimo to, a może właśnie dlatego 😊 bardzo chce spędzić z Tobą czas.

Jednak zaproszenie Jezusa wiąże się ze zmianą. Jeśli skorzystasz i pójdziesz za Nim, już nic nie będzie tak samo. Będziesz mógł gościć Jezusa u siebie w domu, będziesz mógł czerpać garściami ze zdroju miłosierdzia i wspólnie z Nim zasiadać do stołu. Trzeba „TYLKO” odciąć się od tego co nie jest godne ucznia Chrystusa. Trzeba dokonać szybkiej analizy i podjąć decyzję JUŻ. Zostawić dotychczasowe życie, uwolnić się od tego co krępowało, uwierało i ściągało w dół, co może i było wygodne, a nawet przyjemne, lecz siało spustoszenie w Twoim wnętrzu, ograbiając Cię z resztek godności i zatruwało relacje z Twoimi bliskimi. Trzeba zrobić zdecydowany krok, podjąć radykalną decyzję i nie oglądać się już wstecz.

Może nazwą Cię głupcem, może będą podśmiewać się za Twoimi plecami, wymownie stukając się w czoło 😉, ale jakież to ma znaczenie wobec Bożych obietnic i doskonałego Bożego planu na resztę życia i wieczność?! Sam zdecyduj, czy naprawdę jest Ci dobrze w Twoim „dzisiaj”. 

Dziękuję Ci Jezu, że zechciałeś przechodzić obok mnie i spojrzeć na mnie. Dziękuję, że wciąż pozwalasz mi dokonywać wyborów, że wciąż otwierasz moje oczy serca i nie zniechęcasz się moją ślepotą i upadkami. DZIĘKUJĘ Jezu za Twoje zaproszenie! Będę się starać z całych sił, by nie zawieść Twojej Miłości, by nie zmarnować danej mi szansy i podążać drogą, którą dla mnie przeznaczyłeś, ku radości życia wiecznego. Proszę, bądź przy mnie Jezu!

Cudnego dnia dla Ciebie! ❤️😇🌞

Obraz może zawierać: chmura i niebo

”Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”. Mk 2, 17 b

Człowiek, który odkrywa swą zdolność przekształcania i w pewnym sensie stwarzania świata własną pracą, zapomina, że zawsze dzieje  się to w oparciu o pierwszy dar, otrzymany od Boga na początku w postaci rzeczy przezeń stworzonych. św. Jan Paweł II

Zbyt polegamy na własnych siłach (my ludzie, my stworzenie). Wszystko chcemy ogarnąć po swojemu, często zbyt pochopnie i krótkowzrocznie. Już wielokrotnie o tym pisałam, ale to się dzieje nieustannie… Traktujemy innych wedle swoich norm, wybiórczo, czasem z wyrachowaniem, lub interesownością. Boimy się uwag i ocen innych, ale sami bardzo ochoczo krytykujemy i wydajemy jedyne słuszne osądy i opinie, nie podlegające żadnym analizom ani negocjacjom.

Celowo piszę w liczbie mnogiej, bo jakoś trudno mi się przyznać, że postępuję tak samo…

Aż strach pomyśleć co będzie, jeśli Pan Bóg potraktuje nas w taki sam sposób…

Dzisiejsza Ewangelia zaprasza do przemiany, do pozostawienia “starego człowieka” w komorze celnej swoich przyzwyczajeń, do odstąpienia od zgubnych nawyków, naleciałości i grzechu. Pan Jezus powołuje i daje WSZYSTKO nowe, choć doskonale zna moje możliwości i słabości, choć wie, że moja droga kręta, a charakterek trudny 😉

A jednak ryzykuje i zaprasza mnie do współpracy 😇

Ależ ja kocham mojego Boga! Wszechmocnego, Wszechwiedzącego w Trójcy Jedynego! I mam pewność, że ze wzajemnością 💞✝️😇

Pięknego dnia i odważnych decyzji 😍  ❤️+

Obraz może zawierać: roślina i na zewnątrz

Autor: Sobór Watykański II

Sobór święty, słuchając nabożnie słowa Bożego i z ufnością je głosząc, kieruje się słowami św. Jana, który mówi: “Głosimy wam żywot wieczny, który był u Ojca i objawił się nam. Cośmy widzieli i słyszeli, to wam głosimy, abyście i wy współuczestnictwo mieli z nami, a uczestnictwo nasze jest z Ojcem i synem jego Jezusem Chrystusem” (1 J 1,2-3)…

Spodobało się Bogu w swej dobroci i mądrości objawić siebie samego i ujawnić nam tajemnicę woli swojej (por. Ef 1,9), dzięki której przez Chrystusa, Słowo Wcielone, ludzie mają dostęp do Ojca w Duchu Świętym i stają się uczestnikami boskiej natury (por. Ef 2,18, 2 P 1,4). Przez to zatem objawienie Bóg niewidzialny (por. Kol 1,15, 1 Tm 1,17) w nadmiarze swej miłości zwraca się do ludzi jak do przyjaciół (por. Wj 33,11, J 15,14-15) i obcuje z nimi (por. Bar 3,38), aby ich zaprosić do wspólnoty z sobą i przyjąć ich do niej.

Ten plan objawienia urzeczywistnia się przez czyny i słowa wewnętrznie z sobą powiązane, tak że czyny dokonane przez Boga w historii zbawienia ilustrują i umacniają naukę oraz sprawy słowami wyrażone, słowa zaś obwieszczają czyny i odsłaniają tajemnicę w nich zawartą. Najgłębsza zaś prawda o Bogu i o zbawieniu człowieka jaśnieje nam przez to objawienie w osobie Chrystusa, który jest zarazem pośrednikiem i pełnią całego objawienia.

Źródło: Konstytucja dogmatyczna o Objawieniu Bożym „Dei Verbum”, § 1-2