Autor: Św. Katarzyna ze Sieny (1347–1380), tercjarka dominikańska, doktor Kościoła, współpatronka Europy

Najczcigodniejszy i najdroższy Ojcze w Chrystusie, łagodnym Jezusie, ja, Katarzyna, sługa i niewolnica sług Jezusa Chrystusa, piszę do ciebie w Jego drogocennej krwi, z pragnieniem, abyś szczerze umiłował słodką prawdę. […] To w tej krwi poznajemy prawdę w świetle najświętszej Wiary, która oświeca oko intelektu. Wtedy dusza rozpala się i karmi w miłości tej prawdy; i dla miłości prawdy wolałaby śmierć niż zapomnienie o niej.

Nie milczy o prawdzie, gdy trzeba ją wypowiedzieć, bo nie boi się ludzi tego świata; nie boi się stracić życia, bo gotowa jest je oddać z miłości do prawdy. Boi się tylko Boga. Prawda mówi głośno, bo prawda ma za towarzysza świętą sprawiedliwość, która jest drogocenną perłą, która musi świecić u każdego rozumnego stworzenia… Prawda milczy, kiedy jest czas milczenia; a milcząc, woła cierpliwie, bo nie lekceważy, ale rozeznaje i wie, gdzie należy szukać czci Boga i zbawienia dusz. O najdroższy Ojcze, miej pasję dla tej prawdy. […]

Proszę Cię, z miłości do Jezusa ukrzyżowanego i do tej słodkiej krwi przelanej z taką żarliwością, abyś stał się oblubieńcem prawdy, aby wypełnić wolę Bożą w Tobie i pragnienie mojej duszy, która pragnie widzieć Cię umierającego za prawdę. Kończę; pozostań w świętej i słodkiej miłości Boga. Słodki Jezu, Jezu kochany.

Źródło: List 25 do kardynała Pierra de Lune’a (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *