Mk 3, 20-21

O miłości – szalonej i bezwarunkowej 😇 Komentarz z mojego archiwum do dzisiejszej Ewangelii.

Chrystus pokazuje nam dzisiaj postawę oddania bez reszty. Postawę, na którą może niektórzy spojrzą z politowaniem, z ironicznym i lekceważącym uśmiechem. A jednak postawę pełną entuzjazmu, wiary i wewnętrznego przekonania o słuszności sprawy, której poświęcamy wszystkie swoje siły.

Jezus wskazuje, że służąc nie możemy być przeciętnymi, letnimi i niewyrazistymi.

Czy potrafisz tak jak Jezus, może nawet z narażeniem własnego zdrowia – niedojadając, niedosypiając towarzyszyć bliźniemu, który potrzebuje właśnie TWOJEJ pomocy? Może to będzie młodsze rodzeństwo, dla którego jesteś autorytetem z racji starszeństwa, może twoje dziecko lub współmałżonek, który przez ciężką chorobę jest zupełnie niesamodzielny, a może „wścibska” sąsiadka, która zwyczajnie nie ma z kim pogadać, a tak bardzo potrzebuje obecności kogoś naprawdę życzliwego. Takiej pomocy nie da się przeliczyć na złotówki, bo miłości nie można kupić…Miłość nie zna granic! Nie liczy się z czasem, ani ciężarem poświęcenia. Trudno to zrozumieć, kiedy nie otworzysz się do końca na Boże Słowo i nie zaczniesz naśladować Jezusa.

Wstawaj z kanapy, sofy, czy czegoś tam wygodnego i zacznij działać!

Boże Ojcze, dziękuję Ci za każdą możliwość służenia Tobie w drugim człowieku. Dziękuję za każdą łzę bezradności, kiedy ludzkie siły i możliwości zawodzą… a Ty wskazujesz wówczas na Krzyż i poświęcenie Twojego Jedynego Syna, na Najdoskonalszą Miłość bez końca. Proszę Cię Boże, posyłaj Twojego Ducha i uzdolnij mnie do tej służby tak jak chcesz, tak jak wymagają tego okoliczności i misja, którą przewidziałeś dla mnie. Niech Twój Święty Duch napełnia moje serce jeszcze większą gorliwością, niech umacnia moje ciało i uczy z pokorą spalać się z miłości dla Ciebie Boże i dla ludzi, których stawiasz na mojej drodze.

Pięknego, błogosławionego sobotniego popołudnia ❤ +

Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego. Dz 16, 14 b

Tak na pierwszy rzut oka wiązanie obecności Boga z pewnym określonym miejscem może się wydawać niestosowne. A jednak trzeba pamiętać, że czas i miejsce należą całkowicie do Boga. św. Jan Paweł II

Mówią Ci żeś głupi , bo się modlisz, bo ufasz Panu Jezusowi? Mówią Ci, że to nie ma sensu, że oszalałeś, że Pan Bóg nie wymaga takiego poświęcenia, ani ofiary…

Może i tak 😉 ale przecież do każdego z nas Pan Bóg przemawia indywidulanie, tak jak jesteśmy w stanie w tym momencie, tu i teraz, zrozumieć i otworzyć się na Jego głos.

Trochę wiem jak to jest kiedy nazywają Cię szalonym 😉 i choć w każdym szaleństwie jest jakaś metoda, trzeba nieustannie zapraszać i pytać Bożego Ducha, czy to właśnie jest z Niego, czy to co robię jest naprawdę miłe Panu Bogu, czy przynosi Jemu chwałę.

Naprawdę bardzo łatwo się pogubić, gdy stworzymy sobie swój własny obraz Boga, a raczej bożka, który będzie miał dostosowywać się do naszych potrzeb, ambicji i planów…

Zapatrzmy się w Pana Jezusa, zapatrzmy się w Jego Najświętszą Mamę… Pozostając w ciszy, wsłuchując się w to, co ta CISZA nam powie…

Boży Głos najlepiej słychać w ciszy…

W lekkim powiewie przychodzisz do mnie Panie… w lekkim powiewie przemieniasz duszą mą 💖

Błogosławionego dnia! ❤️+

Autor: Św. Jan XXIII (1881-1963), papież

Jezu, pokarmie dusz, który przekraczasz wszelką naturalną rzeczywistość, ten ogromny lud woła do Ciebie. Stara się dać swojemu ludzkiemu i chrześcijańskiemu powołaniu nowy zapał, upiększyć go wewnętrznymi cnotami, zawsze gotów na ofiarę, której jesteś wcielonym obrazem – słowem i przykładem. Jesteś pierwszym z naszych braci; poprzedziłeś kroki każdego z nas; przebaczyłeś winy wszystkim. I wszystkich wzywasz do świadectwa życia bardziej szlachetnego, aktywnego i wyrozumiałego.

Jezu, „chlebie życia” (J 6,35), jedyny i najważniejszy pokarmie duszy, przyjmij wszystkie ludy przy Twoim stole. Jest on już rzeczywistością boską na ziemi, dowodem niebieskiej dobroci, przekonaniem o szczęśliwej zgodzie między ludami i pokojowej walce, mającej na uwadze prawdziwy postęp i cywilizację. Karmieni Tobą i przez Ciebie, ludzie będą mocni w wierze, radośni w nadziei i aktywni w miłości. Dobra wola zatryumfuje nad pułapkami zastawionymi przez zło, nad egoizmem i lenistwem. A ludzie prawi i bojący się Boga usłyszą, jak wznosi się z ziemi – której Kościół tutaj pragnie być obrazem – pierwsze tajemnicze i słodkie echo miasta Bożego. Ty prowadzisz nas na dobre pastwiska; Ty nas chronisz. Jezu, pokaż nam dobra ziemi żyjących (Ps 27,13).

Źródło: Modlitwa do Jezusa w Najświętszym Sakramencie (© Evangelizo.org)