💞

† Ograniczaj słowa twej modlitwy. Twoje miłosne zapatrzenie we Mnie więcej Mi powie, niż jakiekolwiek słowa. Bądź i trwaj we Mnie, i nie zrażaj się tym, że Moja bliskość nie zawsze jest odczuwalna. To nie powinno być dla ciebie przeszkodą.

Pragnę, abyś kochała Mnie tak samo żarliwie, gdy jestem ukryty, jak wtedy, gdy dotykam twego serca.Bądź wierna i niech twoje serce pała.

– Strzeż mnie, Panie, od błędu w zapisywaniu Twych Słów.

† Twoja ufność cię strzeże.Cierpienie rodzi mądrość. Radość skłania do robienia głupstw. Uważaj na swe słowa, czyny i mniemanie o sobie.

«Pytam was: Czy wolno w szabat czynić coś dobrego, czy coś złego, życie ocalić czy zniszczyć?» Łk 6, 9b

Racją bytu wszelkiej polityki jest służba człowiekowi. św. Jan Paweł II

Tak naprawę to nie chodzi przecież o szabat – niedzielę, czy jakikolwiek inny dzień tygodnia. ZAWSZE trzeba być dobrym i uczciwym człowiekiem! Codziennie trzeba starać się świadczyć dobro, dostrzegać ludzką biedę, niedolę, ograniczenia i potrzeby. Na tym właśnie polega służba i miłość bliźniego!

Kto patrzy tylko na czubek własnego nosa, kierując się jakimiś absurdalnymi i wyssanymi z palca wizjami, wcale nie szuka dobra drugiego człowieka, a tylko zaspokojenia własnych potrzeb, ambicji i wyobrażeń. Kto atakuje w jakikolwiek sposób rodzinę i wartości chrześcijańskie, nie szuka pokoju i ładu, a sieje zamęt i deprawacje…

Każdy z nas ma poniekąd uschła rękę… Choć tego niedowładu często sami nie dostrzegamy, bo wstydzimy się prosić o pomoc, to Pan Jezus doskonale widzi te wszystkie nasze niemoce i często prowokuje nas, byśmy wychodzili na środek, aby lepiej poczuć i doświadczyć działania Bożej miłości.

Dziękuję Ci mój Jezu, że pomimo mojego oceniającego, bardzo wąskiego, ograniczonego i ułomnego patrzenia na siebie i na drugiego człowieka, zawsze przychodzisz by mnie pouczać, usuwać zasłony z moich oczu i uzdrawiać wszelkie moje niedowłady.

Duchu Święty, ucz nas wzajemnego szacunku i uwrażliwiaj na potrzeby najbiedniejszych i bezbronnych. Duchu Święty prowadź!

Autor: Meliton z Sardes (?-ok.195), biskup

Chrystus, będąc Bogiem, przyjął postać człowieka, był umęczony za udręczonego, skuty kajdanami za więźnia, sądzony za winnego, pogrzebany za umarłego. Lecz powstał z martwych i wielkim głosem zawołał: „Któż Mnie potępi? Niech się zbliży do Mnie! (Iz 50,8) To Ja wyzwoliłem skazańca, ożywiłem martwego, wskrzesiłem pogrzebanego. Kto Mnie oskarży? (w. 9) Ja jestem Chrystusem, który śmierć zniweczył; to Ja odniosłem zwycięstwo nad wrogiem, zdeptałem piekło, związałem mocarza (Łk 11,22), a człowieka wyniosłem na wysokości niebieskie”. Ja – mówi On – ja jestem Chrystusem.

„Pójdźcie więc, wszystkie narody, w niewoli zła, i przyjmijcie odpuszczenie grzechów. Ja bowiem jestem waszym odpuszczeniem i Paschą zbawienia, Ja jestem barankiem złożonym za was w ofierze, Ja jestem waszym obmyciem, Ja jestem waszym życiem i Ja jestem waszym zmartwychwstaniem, Ja jestem waszym światłem, Ja jestem waszym zbawieniem, Ja jestem waszym królem. Ja was wyniosę na wysokości niebios, Ja was wskrzeszę i ukażę wam Ojca, który jest w niebie, Ja was wskrzeszę moją prawicą”.

Taki jest ten, który uczynił niebo i ziemię, który utworzył człowieka na początku (Rdz 2,7), który zapowiedział się przez Prawo i proroków, przyjął ciało z Dziewicy, został ukrzyżowany na drzewie, złożony w ziemi, powstał z martwych, wstąpił na niebiosa, zasiadł po prawicy Ojca i ma moc sądzenia wszystkiego i zbawienia wszystkiego. Przez Niego Ojciec wszystko stworzył, co istnieje od początku aż do wieczności. To On jest Alfą i Omegą (Ap 1,89, On jest początkiem i końcem, On jest Chrystusem… Jemu chwała i moc na wieki. Amen

Źródło: Homilia paschalna (© Evangelizo.org)

«Miłuj bliźniego swego jak siebie samego!» Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Rz 13, 9b-10a

Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich. Mt 18, 19-20

Miłość to zadanie, które Bóg wciąż nam wyznacza, może po to, by zagrzewać nas, abyśmy stawiali wyzwania losowi. św. Jan Paweł II

Wielkie są Boże obietnice! Wielkie i pewne 🙂 bo przecież Pan Bóg nie cofnie danego raz Słowa. Tylko my nie wierzymy tym Bożym obietnicom, bo wydają się nam abstrakcyjne, nierealne, nieziemskie…

Kiedy staję do modlitwy wstawienniczej, szczególnie tej przez telefon, zawsze uświadamiam sobie, że pomimo dzielących nas kilometrów, Pan Bóg jest między nami. Że Jego Święty Duch, którego zapraszamy, a który porusza się jak chce – przenika nasze serca, ciała i umysły, modląc się w nas.

Często przychodzi też refleksja – czemu tyle próśb niewysłuchanych, skoro Pan Jezu powiedział, że Ojciec użyczy nam wszystkiego, kiedy zgodnie prosić będziemy? Może źle się modlimy… może brakuje między nami zgody, może sami jesteśmy zbyt nieuporządkowani i sami z sobą nie umiemy dojść do ładu… a może wciąż brakuje nam miłości bliźniego…

Nie czyń drugiemu co Tobie niemiłe, a więc traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany.

Kiedy będzie w nas więcej wzajemnej, bezinteresownej życzliwości, to i życie, pomimo tych wszystkich obostrzeń i udziwnień, pomimo naszych lęków, niepewności i wszelakich obciążeń – będzie lżejsze, jaśniejsze i bardziej znośne 🙂

Spieszmy się kochać Boga i ludzi 😍

Cudnej niedzieli 🌞❤️+

Łk 6, 1-5

A Ty jak będziesz przeżywać kolejną niedzielę w Twoim życiu?

Najbardziej doskonałe i święte prawo przez błędną interpretację może stać się bezprawiem i krzywdą, może poróżnić i stać się „miejscem” sporów.

Jezus podaje właściwą interpretację starotestamentalnego prawa szabatu. Wskazuje, że Bóg nie jest prześladowcą, nie po to dał czas szabatu, aby dręczyć człowieka. Szabat – czyli nasza niedziela nie może być tylko czasem zakazów, ale właśnie radości z tej szczególnej możliwości bycia bliżej i dłużej w Boskiej Obecności. To ma być czas spędzony z Nim, przy Jego boku, w Jego towarzystwie – w radości i obfitości, na odpoczynku, ale też w zadumie, refleksji i na modlitwie. To ma być też dzień spędzony we wspólnocie rodzinnej – po prostu czas spotkania z drugim człowiekiem, ale także chwila oddechu dla siebie, zatroszczenia się o własny komfort i odpoczynek.

Współczujący i miłosierny Bóg pokazuje, że najważniejszy jest człowiek, jego potrzeby i problemy, ale też jego radości. Kiedy będziemy sztywno trzymać się litery prawa, a nie pochylimy się nad konkretnym człowiekiem, jego utrapieniem i bolączką, to marna będzie radość, pociecha i korzyść duchowa z tego świętego czasu. Prawo Boże stanie się terrorem i restrykcją, nie będzie miało nic wspólnego z miłością bliźniego – z najważniejszym przykazaniem Pańskim.

Chrystus podkreśla, że tylko On jest Panem świętowania.

Czy potrafisz uszanować ten święty czas niedzieli w bliskości i radości z Panem i bliźnim?

Boże Ojcze, proszę Cię, abym każdy święty Dzień Pański przeżywała świadomie, celebrowała z wdzięcznością w Twojej szczególnej Obecności. Abym potrafiła cieszyć się towarzystwem i obcowaniem z drugim człowiekiem, umiała przekazywać tę radość, dzielić się Twoim Słowem i miłością. Matko Najświętsza, ucz mnie pokory i trwania przy Twoim Synu w każdej okoliczności i momencie mojego życia.

Jezu, Ty jesteś moim Panem!

(Komentarz z mojego archiwum 📘 – jeszcze do sobotniej, a już jakoby do niedzielnej Ewangelii 🙂)

Czemu czynicie to, czego nie wolno w szabat?» Łk 6, 2b

Na kryzys cywilizacji trzeba odpowiedzieć cywilizacją miłości !!! św. Jan Paweł II

Pan Jezus często był krytykowany, właśnie przez tych, którzy uważali się za mocno wierzących, którzy trzymali się zapisów i litery prawa starotestamentalnego. No i poniekąd trudno im się dziwić, bo przecież nie znali innego, a cóż taki syn cieśli z Nazaretu będzie się przed nimi, uczonymi wymądrzał!

Tak myślę sobie o sytuacji i “kondycji” naszego Kościoła Katolickiego. Czy aby nie mamy poniekąd analogicznej sytuacji? Obserwując ruchy charyzmatyczne i podejście wielu ludzi Kościoła do tzw nowej ewangelizacji, trzeba by mocno zastanowić się nad sensem tej Ewangelii.

To Pan Jezus ma być w CENTRUM! Nie jakieś potyczki, kto lepiej głosi, kogo uważniej słuchają, kto bardziej Maryjny, kto mocniej obdarowany… Co rusz to słyszę jakieś słowa krytyki na kapłanów, którym chce się coś robić, którym leży na sercu troska o przybliżanie powierzonych im owieczek do żywej relacji z Panem Bogiem. A to papież Franciszek wielu denerwuje, i trzeba go tłumaczyć, a to biskupi jakoś dosadniej się wysłowią, że już nie wspomnę o ogólnej niechęci i nagonce na Kościół, który wyraźnie sprzeciwia się LGBT nazywając grzech grzechem…

Trzeba więc zapytać – nowoczesny, wyzwolony świecie, dokąd zmierzasz bez Boga?! Kogo, albo co stawiasz na pierwszym miejscu? Jak wykorzystujesz cuda techniki i jak dbasz o bezbronnych?

Kto lub co dla Ciebie jest najważniejsze? Jeśli to tylko, choćby i najpiękniejsze – ale jednak rzeczy, sztywne reguły i bezduszne prawa, to może warto dobrze zastanowić się nad słowami Chrystusa «Syn Człowieczy jest Panem także szabatu».

Postaw w centrum swojego życia Pana Jezusa – a żadne szemranie, czy niezrozumienie nie będzie tak bolesne!

Niepokalane Serce Maryi, prowadź do Jezusa!

Autor: Sobór Watykański II

Święta Matka Kościół uważa za swój obowiązek obchodzić w czcigodnym wspomnieniu zbawcze dzieło swego boskiego Oblubieńca przez cały rok w ustalonych dniach. Każdego tygodnia Kościół obchodzi pamiątkę Zmartwychwstania Pańskiego w dniu, który nazywał Pańskim, a raz do roku czci je także razem z Jego błogosławioną Męką na Wielkanoc, w to swoje największe święto…

W ten sposób obchodząc misteria Odkupienia, Kościół otwiera bogactwa zbawczych czynów i zasług swojego Pana, tak że one uobecniają się niejako w każdym czasie, aby wierni zetknęli się z nimi i dostąpili łaski zbawienia…

Zgodnie z tradycją apostolską, która wywodzi się od samego dnia Zmartwychwstania Chrystusa, misterium paschalne Kościół obchodzi co siedem dni, w dniu, który słusznie nazywany jest dniem Pańskim albo niedzielą. W tym dniu wierni powinni schodzić się razem dla słuchania słowa Bożego i uczestniczenia w Eucharystii, aby tak wspominać Mękę, Zmartwychwstanie i chwałę Pana Jezusa i składać dziękczynienie Bogu, który ich “odrodził przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa ku nadziei żywej” (1 P 1,3). Niedziela jest zatem najstarszym i pierwszym dniem świątecznym, który należy tak przedstawić i wpoić w pobożność wiernych, aby stał się również dniem radości i odpoczynku od pracy.

Źródło: Konstytucja o liturgii świętej „Sacrosanctum Concilium”, § 102, 106 (http://archidiecezja.lodz.pl/czytelni/sobor.html )

Autor: Homilia przypisywana św. Makaremu z Egiptu (?-390), mnichowi

W prawie Mojżeszowym, które było cieniem rzeczy przyszłych (Kol 2,17), Bóg nakazał wszystkim wypoczynek i zakazał wszelkiej pracy w dniu szabatu. Ale ten był symbolem i cieniem prawdziwego szabatu, który jest przyznany duszy przez Pana… Bo Pan wzywa człowieka do odpoczynku, mówiąc mu: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11,28). I wszystkim duszom, które Mu ufają i zbliżają się do Niego, daje odpoczynek, uwalniając je od myśli nieznośnych, przygnębiających i nieczystych. Dusze wtedy przestają czynić zło, świętują prawdziwy szabat, doskonały i święty — święto Ducha, w radości i z nieopisanym weselem. Oddają Bogu czysty kult, który Mu się podoba, bo pochodzi z czystego serca. To jest prawdziwy i święty szabat.

Błagajmy zatem Boga także i my, abyśmy weszli w ten spoczynek, wolni od myśli wstydliwych, złych i próżnych, oraz mogli służyć Bogu sercem czystym i świętować Ducha Świętego. Błogosławieni, którzy trwają w tym spoczynku.

Źródło: Homilie duchowe, nr 35 (© Evangelizo.org)

 «Czy możecie nakłonić gości weselnych do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli». Łk5, 34-35

Nauczcie się kochać to, co prawdziwe, dobre i piękne. św. Jan Paweł II

Pan Jezus zachęca nas dzisiaj, by w pełnej wolności oddawać cząstkę siebie, nie oglądając się na innych i nie porównując swojego zaangażowania, czy poświęcenia, ale by czynić to z miłości dla Niego Samego. A On tę naszą ofiarę i trud przemieni w coś pięknego, nowego i naprawdę wymiernego – w pierwszej kolejności dla nas samych, ale też dla sytuacji i osób, w intencji których podejmujemy post i wyrzeczenie.

Boży Duch ożywiając i rozgrzewając moje serce przemienił „starego” człowieka we mnie, dając mi nowe życie w Jezusie Chrystusie. To „nowe” – a przecież to nie życie się zmieniło, tylko ja i moje patrzenie na Boga, na drugiego człowieka i wreszcie na siebie – pozwala mi z radością i ufnością, pomimo ciężaru krzyża codziennie trwać w wierności Bożemu Prawu.

Wciąż jesteśmy w drodze. Warto pamiętać o tych, co się gorzej mają, co nie nadążają w trudzie pielgrzymowania ku wieczności, a czasem nawet zupełnie nie widzą swojego „opóźnienia”, czy niemocy.

Nie szukajmy półśrodków, błahych wymówek, czy dziecinnych usprawiedliwień. Pozwólmy aby Boża Miłość przemieniała nas całych, TERAZ, DZISIAJ! Szczególnie, że dzisiaj pierwszy piątek 😇🙏

Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości, zmiłuj się nad nami.
Serce Jezusa, sprawiedliwości i miłości skarbnico, zmiłuj się nad nami.
Serce Jezusa, dobroci i miłości pełne, zmiłuj się nad nami.

Amen!