Mt 1, 1-16.18-23
Bóg Ojciec, aby bardziej uwiarygodnić człowieczeństwo swojego Syn w naszych oczach, dał Mu za opiekuna zacnego, prawego i szanowanego człowieka, Józefa, który miał wśród swoich przodków dobrych i złych ludzi. Postawa św. Józefa, pełna zaufania i posłuszeństwa Bożemu posłańcowi, który oznajmia rzeczy totalnie abstrakcyjne i niezrozumiałe, świadczy o Jego oddaniu i pokorze wobec Bożych planów.
Jakże często wstydzisz się swoich przodków, swoich krewnych. O niektórych to nawet lepiej nie wspominać i wymazać ich zupełnie ze swojej pamięci i serca. Pamiętam takie powiedzenie – z rodziną to najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciu i to jeszcze z boku, aby ewentualnie odciąć – co jednak nie zmienia faktu, że oni też byli i są częścią Twojej historii.
Maryja wybrana na Matkę Syna Bożego też miała przodków. Jej rodzice długo oczekiwali na swoje dziecię i zapewne w najśmielszych marzeniach nie spodziewali się, że ich córka będzie kimś tak szczególnym dla całej ludzkości.
Ileż istnień ludzkich nie ma szansy w dzisiejszym wolnym świecie w ogóle ujrzeć światła dziennego. Ilu wspaniałych, genialnych i wyjątkowych ludzi nigdy nie będzie mogło wykonać swojej misji zaplanowanej przez Boga, bo ktoś potraktuje ich jak „zarodki”, odbierając prawo do życia… Statystyki są przerażające, a pewnie i tak nie do końca wiarygodne…
Warto dzisiaj przy święcie Narodzenia Najświętszej Maryi Panny wspomnieć swoich bliskich. Do tych żyjących można zadzwonić albo ich odwiedzić, a za zmarłych westchnąć do Bożego Miłosierdzia.
Maryjo, Matko Syna Bożego, Królowo Aniołów, Pani nieba i ziemi, jak dobrze mieć Ciebie za Mamę!