Mt 9,35-10,1.6-8

Jezus pragnie, aby Jego słowo dotarło w najdalsze zakamarki miast i wsi. Patrzy ze współczuciem i litością na każdą ułomność, bezwład, kalectwo fizyczne i duchowe. Daje łaskę uzdrowienia i oczyszczenia każdemu kto chce przyjąć Jego Przykazania i żyć Nimi na co dzień.

Wyprawia dzisiaj ciebie i mnie, jako Swoich uczniów, posłańców, robotników na wielkie żniwo. Posyła nas do trudnej i ofiarnej pracy, abyśmy słowem i czynem przybliżali Boże Królestwo tam, gdzie panują mroki i zamglenia, tam, gdzie chorują, kłamią, kradną, mataczą i żyją na marginesie. Nie obiecuje sielanki i wygodnego życia, ale nakazuje iść i głosić z miłością i współczuciem dla każdego błądzącego, zagubionego i poranionego człowieka.

Służąc bliźniemu możemy modlić się czynem. Każda wykonywana praca, gdziekolwiek Pan cię postawił i jakiekolwiek jest twoje powołanie, może stać się modlitwą i pieśnią uwielbienia Boga, ale najpiękniejsze modlitwy i uniesienia, kiedy obok cierpi i potrzebuje twojej pomocy konkretny człowiek raczej nie będą miłe Bogu…

Rozejrzyj się! Spróbuj dostrzec i rozpoznać Boga nawet w tym uwikłanym w używki i uzależnienia, trędowatym i sponiewieranym przez życie (a często przez ludzi) człowieku. Może to właśnie tylko ty jesteś w stanie wyciągnąć go z tego marazmu i pokazać jak Dobry jest Bóg.

Podejmij dzisiaj „pracę” na Boskim żniwie – Duch Pański uzdolni cię do każdego działania na Bożą chwałę, uczyni cię godnym i użytecznym narzędziem, jeśli tylko zechcesz być posłanym i ofiarować darmo cząstkę siebie.

Oto jestem Panie! Poślij mnie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *