Autor: Św. Gertruda z Helfty (1256-1301), mniszka benedyktyńska

„Boże, Ty Boże mój, Ciebie szukam od świtania” (Ps 63,2, Wlg)… Jaśniej nade mną z takim blaskiem, abym „w Twej światłości oglądała światłość” (Ps 36,10). Niech dzięki Tobie moja noc zamieni się w dzień. Mój ukochany poranku, niech przez umiłowanie Twojej miłości wszystko będzie dla mnie niczym i próżnością, jeśli nie jest Tobą. Przyjdź od świtu, aby nagle przekształcić całą mnie w Ciebie… Zniszcz to, co pochodzi ode mnie, spraw, bym przeszła całkowicie w Ciebie, w taki sposób, żebym nigdy więcej nie była sobą w tym ograniczonym czasie, lecz pozostała ściśle zjednoczona z Tobą na wieki…

Kiedy nasycę się tak wspaniałym i lśniącym pięknem? O Jezu, cudowna Gwiazdo poranna (Ap 22,16), jaśniejąca boską światłością, kiedy zostanę oświecona Twoją obecnością? Wspaniałości tak godna miłości, kiedy nasycisz mnie sobą? Och, gdybym tylko tu na ziemi mogła dostrzec choć trochę delikatnych promieni Twojego piękna…, mieć chociaż przedsmak Twojej słodyczy, delektować się Tobą na zapas, bo dla mnie jesteś wybranym dziedzictwem (por. Ps 15,5)… Ty jesteś jaśniejącym zwierciadłem świętej Trójcy, które można kontemplować okiem czystego serca (Mt 5,8): w niebie twarzą w twarz, a na ziemi jedynie w odbiciu.

Źródło: Ćwiczenia, nr 5, SC 127 (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *