Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali. 2Kor 12, 9a

Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.
Nie martwcie się więc o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie martwić się będzie. Dosyć ma dzień każdy swojej biedy. Mt 6, 33-34

Prawdziwa cywilizacja nie polega na sile, ale jest owocem zwycięstw nad samym sobą, nad mocami niesprawiedliwości, egoizmu i nienawiści, które są zdolne zniekształcić prawdziwe oblicze człowieka. św. Jan Paweł II

Chciałabym pisać o chlubieniu i ościeniu… jednak pewnie zbytnio bym się rozpisała, a pora już na odpoczynek 😉

Życie uczy mnie, że jeśli zawierzam i oddaję WSZYSTKO mojemu Bogu, mojemu kochanemu Tacie, przez ręce Niepokalanej Matki Jego Syna, to każda – wielka czy najdrobniejsza rzecz i troska, staje się błahostką. Ot tak – sprawy niezwykle trudne i zawiłe, po omodleniu wydają się zupełnie nie boleć i same się rozwiązywać 🙂

Powiecie, że mam silną wiarę… ok 🙂 ale skoro wierzymy, że wiara jest łaską, jakaż to moja zasługa!?

Prośmy zatem razem – Panie przymnóż nam wiary! Otwieraj nasze oczy i serca, byśmy pomimo słabości, przeciwności i naszych często niezawinionych ograniczeń, mogli widzieć i doświadczać mocy Twojej łaski! Przybywaj Duchu Święty i ucz nas cieszyć się drobnymi, codziennymi rzeczami. Ucz nas cieszyć się DZISIAJ, a o jutro zatroszcz się, przemieniając to, co nas przeraża i przerasta, wedle woli Boga Ojca. Amen!

Autor: Julianna z Norwich (1342 – po 1416), pustelnica angielska

Zachwycałam się niezmiernie: pomimo naszej głupoty i zaślepienia na ziemi, nasz Pan, w swojej uprzejmości, nieustannie spogląda na nas z życzliwością i radością. Największą przyjemność, jaką możemy Mu sprawić, to być tego prawdziwie i rozumnie pewnym oraz radować się z tego z Nim i w Nim. Ponieważ, podobnie jak będziemy na zawsze w szczęśliwości Bożej, uwielbiając Go i dziękując Mu, tak samo jesteśmy od zawsze w Jego przezorności, w Jego odwiecznym zamiarze. On nas umiłował i poznał przed początkiem świata.

On stworzył nas z miłością, która nie ma początku i z tą samą miłością nas zachowuje. Nigdy nie pozwoli, abyśmy zostali zranieni do takiego stopnia, żeby utracić naszą szczęśliwość. To dlatego, w chwili sądu, kiedy wszyscy zostaniemy wyniesieni do nieba, ujrzymy jasno w Bogu wszelkie tajemnice, które są teraz przed nami zakryte. Wtedy nikt nie pokusi się, aby powiedzieć: „Panie, gdyby stało się inaczej, to i tak byłoby doskonale”. Wszyscy powiemy jednym głosem: „Bądź błogosławiony, Panie! Jest, jak jest i wszystko jest dobrze. Prawdziwie widzimy, że wszystko wykonało się według porządku, jaki ustanowiłeś przed stworzeniem wszelkiej rzeczy”.

Źródło: Objawienia o Bożej miłości, rozdz. 85 (© Evangelizo.org)


Autor: Jan z Karpatos (VIIe w.), mnich i biskup

Nie pozwólmy w żaden sposób, aby gryzły nas troski spowodowane potrzebami ciała. Wierzmy w Boga z całej duszy, jak mówił dobry człowiek: „Zaufajcie Panu; a otrzymacie Jego ufność”.

Ale jeśli jeszcze się wahasz i nie wierzysz, że czuwa nad tobą, aby cię karmić, to spójrz na pająka, który tak bardzo różni się od ludzi. Tak, mówię o pająku, najsłabszym i najbiedniejszym ze stworzeń. Nie ma nic, nie skarży się, nie kłóci, nie gromadzi…, nie miesza się do spraw sąsiadów, ale zajmuje się swoimi, swoją pracą pracę wykonuje pogodnie, spokojnie, a do tych, którzy chwalą lenistwo, mówi: „Kto nie chce pracować, niech też nie je” (2Tes 3,10). Pan, który przebywa na wysokościach nieba i widzi, co jest pokorne (por. LXX, Ps 112,5-6) – a nic nie jest tak pokorne, jak pająk – rozciągając nad nim swoją opatrzność, posyła mu każdego dnia trochę pokarmu w pobliżu jego domu, zrzucając w jego sieci owady, których potrzebuje.

Ale ktoś ogarnięty zachłannością, może powiedzieć: „Dużo jem, wiele wydaje, muszę zatem zajmować się wieloma sprawami tego świata” (por. 2Tm 2,4). Niech taki człowiek spojrzy na wieloryby, żyjące w Oceanie Atlantyckim, hojnie karmione przez Boga i nigdy nie znają głodu. To Bóg zatem żywi tego, który je wiele, jaki tego, który ma niewielkie potrzeby. Jeśli pojmujesz te rzeczy, nawet jeśli masz duży brzuch, powierz się całkowicie Panu i wierze. Nie bądź więc niedowiarkiem, ale wierzącym (por. J 20,27).

Źródło: Rozdziały zachęty, nr 47, 48 (© Evangelizo.org)

Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność! Mt 6, 22-23

Miłość i służba nadają sens naszemu życiu. św. Jan Paweł II

Zdrowe oczy to nie tylko wyraźny wzrok. Myślę, że nie trzeba tłumaczyć jakże ważne jest czyste, życzliwe spojrzenie, bez taksowania, oceniania , szufladkowania.

Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy, bo z oczu tak wiele można odczytać.

Jak patrzysz na ludzi? Co w nich dostrzegasz? Czy to tylko ciągłe niezadowolenie, pretensje, żale, gorzkie żale…?

Już tyle trudności i niedobrych rzeczy wokół… nieprzyjaciel rzeczywiście krąży jak lew ryczący… czasem nawet udaje mu się mocno zastraszyć i sponiewierać…

Ale my, synowie i córki Pana ŚWIATŁOŚCI nie damy się zapędzić w kozi róg! 💪

Ciemność jest brakiem światła, przylgnijmy więc do Jezusa, który jest ŚWIATŁEM, który jest ŚWIATŁOŚCIĄ, i prośmy, by uczył nas patrzeć swoimi Świętymi oczami.

A co do gromadzenia – możesz mieć wszystko, możesz posiadać wielkie bogactwa, możesz być kimś ważnym i znaczącym, ale jeśli nie masz relacji z Bogiem, jeśli nie dążysz do tego, aby On był na pierwszym miejscu, to cóż z tych skarbów doczesnych, które przemijają? Bacz, jakie skarby gromadzisz i gdzie je przechowujesz, by ciemność Cię nie dopadła, lecz by blask Chrystusowego pokoju i miłości zawsze był w Tobie i wskazywał innym drogę do Źródła tej Światłości 😇

Promiennego, dobrego dnia 💥 ❤️+

Autor: Św. Jan Kasjan (ok. 360-453), założyciel klasztoru w Marsylii

Rozeznanie jest w rzeczy samej jak oko i lampa duszy, wedle tego słowa Ewangelii: „Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności” (Mt 6,22-23). Rozeznanie bada wszelkie pomysły i działania człowieka, odrzuca i rozprasza to, co jest złe i niemiłe Bogu, zachowując w ten sposób od zbłąkania.

To także rozeznanie Apostoł nazywa słońcem: „Niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce” (Ef 4,26). Uważamy je także za ster naszego życia, jak jest napisane: „Z braku rządów naród upada” (por. Prz 11,14). W rozeznaniu spoczywa mądrość, w nim roztropność i rozsądek, bez których nie możemy zbudować naszego wewnętrznego domu, ani zgromadzić duchowych bogactw, jak powiedziane: „Dom się buduje mądrością, a roztropnością – umacnia; rozsądek napełnia spichlerze” (por. Prz 24,3-4). Jest stałym pokarmem dorosłych, których umysł ma w zwyczaju rozróżnianie dobra i zła (por. Hbr 5,14). Te wszystkie teksty jasno ukazują, że bez charyzmatu rozeznania cnota nie może się umacniać i trwać, ponieważ to rozeznanie rodzi i zachowuje wszystkie cnoty…

Starajmy się zatem z całej mocy ze wszystkich sił nabyć charyzmat rozeznania, który może nas zachować bezpiecznie z dala od dwóch przeciwnych przesad. Jak bowiem nauczają Ojcowie, przesada w jedną lub w druga stronę jest jednakowo szkodliwa… Dzięki tej nauce i wielu innym święty abba Mojżesz napełnił nas radością, tak że możemy sławić Pana, który daje prawdziwą mądrość tym, którzy trwają w bojaźni. Jemu cześć i chwała na wieki wieków. Amen

Źródło: Ustawy życia mnichów oraz leczenie ośmiu głównych grzechów, nr 2 (© Evangelizo.org)

Autor: Sobór Watykański II

My, Ojcowie XXI Soboru ekumenicznego Kościoła katolickiego…, z pełną świadomością naszej misji wobec ludzkości, zwracamy się z szacunkiem i ufnością do tych, którzy trzymają w swoich dłoniach przyszłość ludzi na tej ziemi, do depozytariuszy doczesnej władzy.

Głosimy to otwarcie: oddajemy cześć waszemu autorytetowi i waszej zwierzchności; szanujemy waszą funkcję; uznajemy wasze sprawiedliwe prawa, poważamy tych, którzy je ustanawiają i wcielają w życie. Ale mamy jedno słowo do Was, szczególnie święte: jedynie Bóg jest wielki. Bóg jest początkiem i końcem. Bóg jeden jest źródłem waszego autorytetu i podstawą waszych praw.

Ponieważ do Was należy tworzenie ładu i pokoju między ludźmi. Ale nie zapominajcie: to Bóg, Bóg prawdziwy i żywy, jest Ojcem ludzi. A Chrystus, Jego przedwieczny Syn, przybył nam powiedzieć i nauczyć nas, że jesteśmy braćmi (Mt 23,8). To On jest wielkim twórcą ładu i pokoju na ziemi, bo to On prowadzi historię ludzką i On jedynie może odwieść serca od złych skłonności, które rodzą wojnę i nieszczęścia. To On błogosławi chleb ludzkości, uświęca jej pracę i cierpienie, daje jej radość, której Wy nie możecie jej dać, i pociechę w boleściach, których nie możecie złagodzić. W waszym doczesnym i ziemskim mieście buduje tajemniczo swoje miasto, wieczne i duchowe – swój Kościół.

Źródło: Orędzie do rządzących państwami

Mt 6, 7-15

z mojego archiwum

Pan Jezus bardzo często przypominał swoim uczniom o modlitwie. Sam dawał przykład, kiedy długie godziny spędzał na modlitwie, rozmowie z Ojcem.

Myślę, że trzeba by zadać sobie pytanie co to jest modlitwa? Co dla mnie osobiście znaczy modlitwa?

Modlitwa to skierowanie myśli ku Bogu. To oddawanie czasu Panu Bogu. To tracenie czasu dla Pana Boga. To pocałunek oddawany Panu Bogu. To żywa relacja, dialog miłości. To nie ilość odmówionych pacierzy, ale wsłuchanie, zasłuchanie się w Boży głos.

My bardzo często stajemy do modlitwy tylko po to by brać, zupełnie nie skupiając się na relacji, na miłości. A przecież Pan Bóg też chce być obdarowywany. Bóg kocha być kochanym!

I jeszcze jedna bardzo ważna kwestia – czyste serce. Jeśli stajemy do modlitwy i chcemy przytulać się do naszego Taty, a serca nasze pełne gniewu, żalu, zawiści, nieprzebaczenia, to kiepsko wyglądają nasze próby przymilania się, czy zasypywania Pana Boga swoimi pretensjami.

Stańmy dzisiaj przed naszym Bogiem jak dzieci, którymi przecież zawsze będziemy w Jego oczach. Stańmy w obecności Pana Jezusa i Jego Mamy, prosząc Ducha Świętego aby to On sam w nas się modlił.

Nasz kochany Ojcze oddajemy Ci swoje serca, oddajmy swoją wolą, aby Twoja wola, Twój zamysł wypełniał się w naszym życiu. Ty najlepiej wiesz czego nam potrzeba.

Przyjdź królestwo Twe, niech się stanie na ziemi jak w niebie. Abba Ojcze!

Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie. Mt 6, 7-8

Bóg jest pierwszym źródłem radości i nadziei człowieka. św. Jan Paweł II

Panu Bogu nie potrzebna jest ani moja modlitwa, ani umartwienie, ani żadne inne poświęcenie niczego Jemu nie dołoży. Bo tak naprawdę modlitwa i wyrzeczenie, tylko mnie – moje serce, ducha i duszę przybliżają do Bożych tajemnic.

Żadne, nawet najpiękniejsze i najbardziej wyszukane ludzkie słowa nie są w stanie wyrazić i opisać Boskiego Majestatu. Zatem nie skupiaj się na samym wypowiadaniu słów modlitwy, czy dziękczynienia, ale staraj się patrzeć, modlić i uwielbiać przede wszystkim sercem. Kiedy oddasz Panu Bogu swoje serce, kiedy otworzysz się na Bożą miłość, wypowiadane słowa zejdą na drugi plan, bo to oczy serca będą chwalić, wywyższać i bezgłośnie opowiadać o wszelkich brakach i niedostatkach, oczekiwaniach i marzeniach, pragnieniach i projektach, które dzięki Bożej pomocy i dla Jego chwały chciałbyś realizować.

I to się naprawdę dzieje! Kiedy przestałam się skupiać na słowach, na tym czego nie mam i czego mi brakuje, zaczęłam dostrzegać jak wielkimi darami codziennie Pan Bóg mnie obdarza, a które są o wiele ważniejsze, bo budują moją wiarę, którą z kolei mogę dzielić się z tymi, co jej jeszcze mniej mają.

W oczach naszego Taty każdy jest szczególny 😊 nieustannie widzę jak bardzo Panu Bogu zależy na mnie, jak bardzo pragnie abym była szczęśliwa, abym mogła realizować swoje marzenia, abym czuła się potrzebna, kochana, doceniana i piękna 🙂 I pomimo moich różnych ograniczeń, braków, niedostatków i cierpienia, czuję niewysłowiony ogrom Bożej miłości, która uzupełnia wszelkie te niedobory, i która uskrzydla mnie dając siłę, by odważnie kroczyć drogą mojego powołania.

I tak też pewnie jest u Ciebie, tylko dobrze się rozejrzyj 😍

A jednak jestem bardzo gadatliwa 😉 ale jak tu w paru słowach opowiedzieć o Bożej cudowności!

Ojcze nasz, Abba, Tatusiu, niech się dzieje jako zechcesz! Jezu, ufam Tobie! Duchu Święty, ożywiaj, umacniaj i podnoś do pełni życia w Jezusie Chrystusie! Maryjo ochraniaj, przytulaj i przyprowadzaj do Jezusa! Amen!

Życzę Ci dnia pełnego Bożego pokoju 😇 🌞 ❤️+

Autor: Św. Alfons-Maria Liguori (1696-1787), biskup i doktor Kościoła

Wyryj, pobożna duszo, wyryj głęboko w swoim umyśle tę naukę, znaną mistrzom życia duchowego: musisz, po twoich niewiernościach, powrócić natychmiast do Boga, chociaż upadasz sto razy dziennie, a jak tak uczynisz, od razu poczujesz spokój… Między przyjaciółmi, którzy kochają się z całego serc, nierzadko zdarza się, że uraza, po której następują pokorne przeprosiny, zacieśnia więzy przyjaźni. Czyń podobnie wobec Boga: każda przewina niech będzie okazją do ściślejszego miłosnego zjednoczenia z Nim.

Zdarza ci się, że wahasz się przed podjęciem decyzji lub wydaniem opinii. Tutaj niczego się nie obawiaj i postępuj z Bogiem, jak czynią to wierni przyjaciele. Przy każdej okazji pytają się o zdanie” pytaj Boga, módl się do Niego, by podsunął ci rozwiązanie, które Mu się spodoba: „Panie, włóż w moje usta odpowiednie słowa, a w moje serce dobre postanowienia” (Jdt 9,18 Vlg) Oświeć mnie, co czynić lub jak odpowiedzieć, a jak tak zrobię. „Mów, bo sługa Twój słucha” (1 Sm 3,10)
Dajcie jeszcze Panu świadectwo przyjacielskiej ufności, nie tylko powierzając Mu własne sprawy, ale także sprawy bliźnich. Jak wielką radość sprawicie Jego sercu, jeśli, zapominając nawet o własnych troskach, przypomnicie Mu Jego chwałę i nieszczęścia innych!… „O Boże, tak godny wszelkiej miłości, daj się poznać i pozwól się kochać. Niech Twoje królestwo będzie uwielbione i błogosławione, niech Twoja miłość króluje w naszych sercach”…

Zakończmy. Jeśli chcesz oczarować kochające Serce twego Boga, to staraj się rozmawiać z Nim jak najczęściej, w pewnym sensie nieustannie, z całkowitą i najufniejszą wolnością. On nie wzgardzi, żeby odpowiedzieć i podtrzymać konwersację ze swojej strony.

Źródło: Poufny i nieustanny dialog z Bogiem (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Jan Maria Vianney (1786-1859), kapłan, proboszcz z Ars

„Ojcze nasz, któryś jest w niebie”: jakże to wspaniałe, moje dzieci, mieć Ojca w niebie! – „Przyjdź Królestwo Twoje”. Jeśli pozwolę Bogu królować w moim sercu; On pozwoli mi królować z Nim w Chwale. – „Bądź wola Twoja”. Nie ma nic lepszego niż pełnić wolę Bożą i nic doskonalszego. Aby dobrze wszystko wykonać, należy działać tak, jak Bóg chce, zgodnie z Jego zamiarami. – „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. Istnieją w nas dwie części: dusza i ciało. Prosimy Boga, by karmił nasze biedne ciało, a On nam odpowiada, sprawiając, że ziemia wydaje plony potrzebne dla naszego przetrwania. Ale prosimy Go [także], by karmił naszą duszę, która jest naszą najpiękniejszą częścią. Ziemia jest zbyt mała, by nasycić naszą duszę: ona pragnie Boga i tylko Bóg może ją napełnić. Dlatego dobry Bóg postanowił zstąpić na ziemię w cielesnej postaci, aby to Ciało stało się pokarmem dla naszych dusz. Kiedy kapłan pokazuje wam hostię, wasza dusza może powiedzieć: Oto mój Pokarm! Dzieci, mamy tak wiele szczęścia! Pojmiemy to jedynie w niebie!

Źródło: Duch Proboszcza z Ars w jego Katechizmach, kazanich i konwersacjach (©Evangelizo)