Ty zaś gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Mt 6, 6

Możesz siedzieć samotnie na modlitwie, niby w skupieniu, a myślami krążyć w nieokreślonych przestrzeniach. Możesz też być pośród hałasu i zgiełku, w tłumie ludzi, a oddać Bogu swoje serce, oddać myśli, pragnienia i wole.

Tylko Bóg zna Twoje intencje i Twoje wnętrze, tylko On potrafi tak naprawdę docenić i nagrodzić Twoje starania 😇 więc do dzieła, do izdebki! Czeka nas radość i chwała w progach Ojca Domu, gdzie mieszkań wiele 😍 😇

Zapraszam do wspólnej modlitwy i uwielbienia razem z naszą Wspólnotą. Zaczynamy o 19. Transmisja na https://www.facebook.com/strumieniewodyzywej

Zabieram w sercu Wasze intencje 😊

Kto skąpo sieje, ten i skąpo zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie. Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym, albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg. 2Kor 9, 6-7

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Mt 6, 1

Dzisiaj potrzeba światu i Polsce ludzi mocnych sercem, którzy w pokorze służą i miłują, błogosławią, a nie złorzeczą, i błogosławieństwem ziemię zdobywają. św. Jan Paweł II

Bardzo łatwo można się wytłumaczyć z różnego rodzaju zaniedbań, zaniechań. Niestety zbyt łatwo się dyspensujemy i dystansujemy – a niechże inni się starają i wykazują, przecież ja mam tyle na głowie… Z drugiej zaś strony istnieje wielka pokusa, by robić wiele rzeczy na pokaz, bo co ludzie powiedzą…

Współczesny świat (więc i ja) w konsumpcyjnym pędzie tak galopował, że czasem śmiałam się, że nie ma kiedy “taczek załadować” 😉 Reset wywołany pandemią wciąż pokazuje jacy naprawdę jesteśmy, co robimy dla poklasku – “Jak cię widzą, tak cię piszą”, a co wymadlamy w ciszy swoich izdebek.

Jakże chcesz by Pan Bóg Ci błogosławił, jeśli nie masz dla Niego czasu, jeśli w tej pogoni zapominasz o Stwórcy, o Dawcy wszelkiego dobra jakie jest Twoim udziałem? Jakże chcesz zbierać owoce swojej pracy, kiedy robisz niedbale, niestarannie, byle jak, i ogólnie mówiąc oszczędnie?

Kiedyś poruszyły mnie słowa O. Jędrzejewskiego, że sieje szeroko. Wzięłam je sobie do serca i zaczęłam tymi moimi refleksjami dzielić się jeszcze odważniej 🙂 Ufam, że skoro to czytasz, to cokolwiek motywuję Cię do pogłębiania relacji z Panem Bogiem, do większej życzliwości wobec swoich bliźnich, do odwagi w przyznawaniu się do bycia uczniem Chrystusa. Tak zwyczajnie, tam gdzie jesteś, w swojej codzienności i powszedniości dnia.

Sianie, to też wychowywanie. Co zasiejesz w swoich dzieciach, kiedyś zaowocuje dorodnym plonem, który będzie się mnożył i rozrastał, kiedy one zaczną dzielić się tym co w nich dojrzało.

Ależ moc pracy przed nami! Do roboty 🙂 z uśmiechem na twarzy i dobrym słowem dla każdego.

Błogosławię Tobie i Twoim Bliskim ❤️+

Autor: Św. Piotr Chryzolog (ok. 406-450), biskup Rawenny, doktor Kościoła

„Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi” Dlaczego? „Aby was nie widzieli”. A jeśli was zauważą, to co z tego? „Inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie”. Bracia, Pan tutaj nie osądza, ale wykłada. Kieruje światło na przewrotność naszych myśli; ukazuje głębokie skłonności naszej duszy.

Tym, którzy rozmyślają źle o sprawiedliwości, wskazuje miarę słusznej zapłaty. Sprawiedliwość, która jawi się przed oczyma ludzi, nie może spodziewać się boskiej nagrody od Ojca. Chciała być widziana i została, chciała się podobać ludziom i się spodobała. Otrzymała już swoją nagrodę; a tej nagrody, której nie chciała, nie otrzyma.

„Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy”. „Trąbić” to odpowiednie słowo, bo jałmużna dana w taki sposób to raczej akt wojenny niż pokojowy. Zamyka się ona cała w swoim krzyku i nie ma nic wspólnego z miłosierdziem. Pochodzi ona z krainy niezgody, nie karmiła się dobrocią. To akt na pokaz, a nie współczucia… „Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę.” Usłyszeliście: jałmużna czyniona w zgromadzeniu, w miejscach publicznych, na skrzyżowaniach dróg nie jest wydatkiem dla ulżenia bliźniemu, ale dla uzyskania szacunku ludzi. Uciekajmy przed obłudą, bracia, strzeżmy się jej… Ona nie ulży biednemu; skarga biednego jest dla niej pretekstem, aby gorliwiej szukać widzialnej chwały. Obłuda karmi swoją pychę cierpieniem ubogiego.

Źródło: Kazanie 9; CCL 24,64 ; PL 52, 211 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Franciszek Salezy (1567-1622), biskup Genewy, doktor Kościoła

Nasz Pan, według dawnych pism, zalecał swoim uczniom: „Bądźcie dobrymi kupcami”. Jeśli moneta nie jest z dobrego złota, jeśli nie ma należytej wagi ani odpowiednich oznaczeń, odrzuca się ją. Dobry uczynek, jeśli nie jest przyozdobiony miłością i spełniony z pobożnym zamiarem, nie zostanie zaliczony do dobrych dzieł. Jeśli poszczę, ale po to, żeby zaoszczędzić, mój post jest bezwartościowy; jeśli poszczę przez wstrzemięźliwość, ale w duszy mam śmiertelny grzech, to brakuje ciężaru temu uczynkowi, bo tylko miłość nadaje znaczenia wszystkiemu, co czynimy. Jeśli poszczę dla towarzystwa, aby podobać się towarzyszom, ten uczynek nie nosi znamiona dobrej intencji. Gdy jednak poszczę przez wstrzemięźliwość, trwam w łasce Bożej i mam zamiar podobać się boskiemu majestatowi, uczynek będzie dobrą monetą i pomnoży we mnie skarby miłości.

Spełnia się doskonale dobre uczynki, kiedy za nimi stoi czysta intencja i silna wola podobania się Bogu — wtedy nas wielce uświęcają. Są osoby, które dużo jedzą, ale pozostają chude, wyczerpane i osłabione, ponieważ nie trawią należycie. Inni zaś jedzą niewiele, a zawsze są silne i czerstwe, ponieważ mają dobre żołądki. Podobnie są dusze, które spełniają wiele dobrych uczynków, ale nie wzrastają zbytnio w miłości, bo pełnią je ozięble lub niedbale, albo bardziej z naturalnej skłonności czy usposobienia, niż z natchnienia Bożego lub boskiej żarliwości. Inne dusze natomiast czynią mało, ale z taką wolą i świętym zamiarem, że czynią postępy w miłości. Posiadają niewiele talentów, ale zarządzają nimi tak wiernie, że Pan je szczodrze wynagradza.

Źródło: Traktat o miłości Bożej, księga XII, rozdz. VII (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein) (1891 – 1942), karmelitanka bosa, męczennica, współpatronka Europy

Wszystko jest jednym dla tych, którzy doszli do głębokiej jedności życia Bożego: spoczynek i działanie, kontemplacja i akcja, cisza i mówienie, słuchanie i otwieranie się, przyjmowanie w sobie daru Bożego i oddawanie hojnie miłości w dziękczynieniu i uwielbieniu. Trzeba nam przez długie godziny słuchać w milczeniu, pozwolić słowu bożemu rozkwitnąć w nas, aż wreszcie będziemy wielbić Boga w modlitwie i pracy.

Potrzebujemy tradycyjnych form i powinniśmy uczestniczyć w kulcie publicznym, jak zaleca Kościół, aby nasze życie wewnętrzne pozostało czujne, wierne oraz znalazło właściwy sobie środek wyrazu. Uroczyste wielbienie Boga powinno mieć swoje świątynie na ziemi, aby je celebrować, jak tylko najdoskonalej człowiek potrafi. Z tego miejsca, w imię świętego Kościoła, ta modlitwa może wznieść się do nieba, oddziaływać na wszystkich swoich członków, rozbudzić ich życie wewnętrzne i zachęcać do czynienia braterskich uczynków. Ale żeby ta pieśń uwielbienia była ożywiona od wewnątrz, potrzeba znaleźć w tym miejscu modlitwy czas na duchowe pogłębianie w ciszy; w przeciwnym razie to uwielbienie zamieni się w bełkot warg, pozbawiony życia. To niebezpieczeństwo jest oddalone dzięki tym źródłom życia wewnętrznego. Dusze mogą tam medytować przed Bogiem w ciszy i samotności, aby być w sercu Kościoła piewcami miłości, która ożywia wszystko.

Źródło: Modlitwa Kościoła (© Evangelizo.org)