“Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa.” Mt 23, 27
Wolności nie można tylko posiadać, ale trzeba ją stale zdobywać, tworzyć. Może ona być użyta dobrze lub źle, na służbę dobra prawdziwego lub pozornego. św. Jan Paweł II
Po kilku dniach refleksji i zadumy nad przemijaniem wracam do pisania. Nie rozpaczam jakoś szczególnie po śmierci Tatusia, bo wiem, że ta rozłąka teraz jest nieunikniona, by potem spotkać się znowu na wieki 😊, jednak ten czas zatrzymania, uświadomienia sobie tak namacalnie kruchości życia sprawia, że wiele spraw, rzeczy wydaje mi się zupełnie nieistotnych, wręcz banalnych wobec tego co nieprzemijające…
Pan Jezus mocno nas dzisiaj upomina. Obraz pobielanych grobów jakoś upiornie w tym czasie żałoby odciska się w moim sercu…
Kochani! Trzeba nam ciągle rewidować swoje postępowanie! Starać się patrzeć dalej. Nie skupiać się tylko na „konsumowaniu” życia, zaspakajaniu własnych potrzeb i pragnień, lecz stawać w prawdzie o samym sobie, póki jest jeszcze czas na przemianę.
Cóż z tego, że ciuch modny i facjata jeszcze niczego sobie. Oczywiście to też jest ważne, by ludzi nie straszyć worem pokutnym 😉 i niechlujnym wyglądem. Jednak najstaranniej trzeba nam dbać o to co w środku, co we wnętrzu. I nie chodzi przecież o wnętrzności (choć o zdrowie niewątpliwie troszczyć się trzeba!), ale o duchowego człowieka – o duszę, ducha i serce.
Ciągle zadaję sobie pytanie – ile we mnie jeszcze tego plugastwa i trupich kości…? Ile jeszcze smrodu pychy i egoizmu? Ile obłudy, zazdrości, porównywania? Ile pozorów, dwuznaczności i robienia czegoś dla świętego spokoju, który więcej zamętu wprowadza niż świętości… Wiele tych pytań, a to przecież tylko nieliczne…
Może warto zrobić sobie rzetelny rachunek sumienia i przy kratkach konfesjonału wyjść z grobu tych wszystkich plugastw, o których Pan Jezus wspomina. Zawsze jest dobry czas na spowiedź, powstawanie i życie w wolności. Groby zostawmy dla zmarłych. Niech nasze wnętrza będą prawdziwą świątynią Bożego Ducha i godnym mieszkaniem dla Chrystusa, który bardzo pragnie być blisko tych, których własną Krwią wykupił.
Podnoś mnie Panie z grobu moich ograniczeń i ułomności! Podnoś mnie, do życia, do świętości!
Bożego dnia ❤️+
Ps. Dziękuję za wszelkie słowa otuchy, wsparcia, cichego towarzyszenia naszej Rodzinie w tym trudnym czasie. Nade wszystko jednak dziękuję za modlitwę i zamówione Msze święte za mojego śp. tatusia Jana. Bóg zapłać 💖