Autor: Św. Augustyn (354–430), biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła

Przykład świętego Wawrzyńca zachęca nas do oddania życia, rozpala naszą wiarę i przyciąga naszą pobożność. To nie płomienie stosu nas spalają, ale żywej wiary. Nasze ciało nie jest spalane ze względu na Jezusa Chrystusa, ale nasza dusza jest przeniknięta żarliwością Jego miłości… nasze serce płonie z miłości do Jezusa. Czyż sam Zbawiciel nie powiedział o tym świętym żarze: „Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął?” (Łk 12,49) Kleofas i jego towarzysz nie odczuwali jego działania, kiedy mówili: „Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?” (Łk 24,32)

To dzięki temu wewnętrznemu płomieniowi święty Wawrzyniec pozostaje niewrażliwy na ogień swojego męczeństwa; płonie z pragnienia bycia z Jezusem i nie czuje tortur. Im bardziej żar wiary rośnie w nim, mniej czuje on mękę… Moc boskiego ogniska, rozpalonego w jego sercu, łagodzi płomienie ognia, podsycanego przez kata.

Źródło: Kazanie 206 (przypisane) (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *