Autor: Św. Bernard z Clairvaux (1091-1153), mnich cysterski, doktor Kościoła
Prorok Izajasz opisuje nam podniosłą wizję: „Ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie” (Iz 6,1). Wspaniały spektakl, moi bracia! Szczęśliwe oczy, które Go widziały! Któż nie chciałby z całej swej duszy kontemplować blasku tak wielkiej chwały?[…] Ale oto słyszę tego samego proroka opisującego nam inną wizję tego samego Pana, tak bardzo różną: „Widzieliśmy Go. Nie miał On wdzięku ani też blasku: mieliśmy Go za trędowatego” (Iz 53,2nn Wlg)…
Ty zatem, jeśli pragniesz ujrzeć Jezusa w chwale, to szukaj Go wpierw w Jego uniżeniu. Zacznij od zatrzymania twego wzroku na wężu wywyższonym na pustyni (por J 3,14), jeśli pragniesz ujrzeć Króla siedzącego na swoim tronie. Niech ta pierwsza wizja napełni cię pokorą, żeby druga cię z twojego upokorzenia podniosła. Niech pohamuje i uzdrowi twoją pychę, zanim ta nie napełni i nakarmi twojego pożądania. Czy widzisz Pana, który „ogołocił samego siebie”(Flp 2,7)? Niech ta wizja nie pozostawi cię beztroskim, bo inaczej nie będziesz mógł beztrosko kontemplować Go w chwale Jego wyniesienia.
„Będziesz do Niego podobny”, z pewnością, kiedy ujrzysz Go „takim, jaki jest” (1J 3,2); upodobnij się zatem do Niego już teraz, widząc, jakim się stał dla ciebie. Jeśli nie cofniesz się przed upodobnieniem się do Niego w Jego uniżeniu, to z pewnością otrzymasz w zamian podobieństwo w Jego chwale. On nigdy nie zniesie by ten, który uczestniczył w Jego Męce, został wykluczony z komunii Jego chwały. On tak nie odmawia przyjęcia ze Sobą do Królestwa tego, który dzielił z Nim Mękę, że łotr, który przyznał się do Niego na krzyżu, tego samego dnia znalazł się w raju (Łk 23,42)… Tak, „skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale”(Rz 8,17).
Źródło: Pierwsze kazanie na pierwszą niedzielę listopada (© Evangelizo.org)