Autor: Św. Bernard z Clairvaux (1091-1153), mnich cysterski, doktor Kościoła

Szczęśliwy ten trędowaty Samarytanin, który uznał, że niczego nie ma „czego by nie otrzymał” ( 1 Kor 4,7). On „mocen jest ustrzec swój depozyt” (2 Tm 1,12) i powrócił do Pana, dziękując mu. Błogosławiony ten, który otrzymując jakąś łaskę, zwraca się do Tego, w którym znajduje się pełnia wszelkich łask, bo jeśli jesteśmy Mu wdzięczni za wszystko, co otrzymujemy, to przygotowujemy miejsce dla obfitszej łaski. Faktycznie, jedynie nasza niewdzięczność zatrzymuje nasz wzrost po nawróceniu…

Błogosławiony zatem ten, który spogląda na siebie jak na cudzoziemca i który składa dzięki za najmniejsze dary, z myślą, że to, co się daje cudzoziemcowi i obcemu, jest darem czysto darmowym. Z drugiej strony, jakże jesteśmy nędzni i nieszczęśliwi kiedy, okazawszy się wpierw nieśmiali, pokorni i pobożni, zapominamy następnie o darmowości tego, co otrzymaliśmy…

Proszę was zatem bracia, trwajmy w pokorze pod mocną dłonią Bożą (1P 5,6)… Trwajmy z wielką pobożnością w dziękczynieniu, a On nam przyzna tę jedyną łaskę, która może zbawić nasze dusze. Pokażmy naszą wdzięczność, nie tylko w słowach i pozornie, ale i w dziełach i prawdzie.

Źródło: Kazania różne, nr 27 (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *