Autor: Bł. Karol de Foucauld (1858-1916), pustelnik i misjonarz na Saharze

Prawdziwa, jedyna doskonałość, to nie prowadzenie takiego lub innego życia, ale czynienie woli Boga; to prowadzić życie, jakie Bóg chce, i to w taki sposób, jakby On to robił. Kiedy pozostawia nam wybór, wtedy – tak, idźmy za Nim jak najwierniej, dzielmy Jego życie, jak czynili to apostołowie za Jego życia na ziemi i po śmierci – to miłość nas popycha do tego naśladowania. Jeśli Bóg pozostawia nam ten wybór, to właśnie po to, abyśmy nadstawili nasze żagle na wiatr czystej miłości i popchnięci nim, „pobiegnijmy do wonności Jego olejków” (Ct 1,4 LXX) w dokładnym naśladowaniu, jak święci Piotr i Paweł…

A jeśli pewnego dnia Bóg zechce nas oddalić, na pewien czas lub na zawsze, od tej tak pięknej i czystej drogi, nie trwóżmy się i nie dziwmy. Jego zamiary są niezbadane: może zrobić dla nas, w środku kariery lub na jej końcu, to, co zrobił dla Gerazeńczyka na początku. Bądźmy posłuszni, czyńmy Jego wolę…, idźmy, gdzie chce, prowadźmy życie, jakie Jego wola nam wyznaczy. Ale zbliżmy się do Niego ze wszystkich sił i bądźmy w każdym stanie, każdych warunkach, jak On by był i by się zachowywał, jeśli wola Ojca Go prowadziła, tak jak nas.

Źródło: Rozważania do Ewangelii, n°194

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *