Mówił Syjon: «Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał ». «Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie!» Iz 49, 14-15

Na wszystkich kontynentach z głębin ludzkiego cierpienia zdaje się wznosić wołanie o miłosierdzie. Tam, gdzie panuje nienawiść i chęć odwetu, gdzie wojna przynosi ból i śmierć niewinnych, potrzeba łaski miłosierdzia, które koi ludzkie umysły i serca, i rodzi pokój. św. Jan Paweł II

Zastanawiałam się chwilę, jakież Słowo wybrać z tego bogactwa proponowanego na dzisiaj w Liturgii. Wybór zdał się jednak oczywisty 🙂

Kiedy odkryłam tę obietnicę, kiedy całe moje serce, całe jestestwo zadrżało na myśl o potędze miłości, jaką MIŁOŚĆ pragnie ofiarować tym, co zechcą żyć zgodnie z przymierzem zawartym przed wiekami z ludem wybranym, nic już nie jest jak było dotąd 😉 bo ja wciąż odrywam nowe strony Tej Miłości.

Każdy z nas jest wybrany, każdy jest powołany i każdy jest umiłowany – to jest bezsprzeczna prawda. Teraz od nas zależy jak wykorzystujemy to nasze powołanie, co robimy z talentami i zdolnościami jakimi Pan Bóg nas obdarował, i jak dzielimy się miłością, która dana nam za darmo, pragnie być dalej dzielona.

Świat tak bardzo spragniony jest miłości… Wołanie o miłość widać na każdym kroku. Zastępuje się miłość rożnymi karykaturami, wynaturzeniami, ech… nawet nie bardzo wiem, jak o tych podłościach napisać… Dziś zszokował mnie obraz, jaki gdzieś tam mignął mi przy przeglądaniu fb, na którym argentyńskie feministki dokonały aborcji u ucharakteryzowanej na Maryję kobiety, rozrywając na kawałki lalkę symbolizującą Jezusa… to jest przerażające… Coraz bardziej przytłacza mnie ogrom bólu, jaki Pan Jezus wycierpiał w Ogrójcu widząc te wszystkie okropieństwa i plugastwa…

Przepraszam, ale nie można milczeć o takich świństwach, nie można udawać, że nie widzimy jak nasza cywilizacja, która winna być krainą mlekiem i miodem płynącą, chyli się ku upadkowi i wypala krwią pomordowanych, bezbronnych istot piętno, nad którym płacze nawet Najdoskonalsza, Najczystsza Miłość! Ach, błyszczący, zblazowany, zdemoralizowany i wyzuty z wszelkich norm moralnych Świecie… Pan Bóg nie zapomniał o Tobie, ale Ty nie chcesz znać Pana Boga!!!

Przepraszam… nigdy nie wiem w jakim kierunku pójdą moje przemyślenia, jestem rozżalona, zapłakana i bezsilna…

Boże wybacz im, bo nie wiedzą co czyni… jakoś słabo to brzmi…

Jejku, dość tego użalania! Kto żyw, bierzmy Różańce w dłoń i prośmy Dobrego Boga, by ulitował się nad nami i nie zapomniał o nas! Maryjo, wstawiaj się za nami!

“Bądź mi litościw, Boże nieskończony!
Według wielkiego miłosierdzia Twego.
Według litości Twej niepoliczonej
Chciej zmazać mnóstwo przewinienia mego. “

Wybacz nam Dobry Boże, wybacz nam Jezu! Ty jesteś WIERNY, choć tak bardzo cierpisz…

Ożywiaj nas Panie, mocą Twojego Ducha i nie pozwól oddalać się zbytnio od Ciebie, byśmy wciąż mogli powracać i obmywać się w zdroju Twojego miłosierdzia i łaski.

JEZU, UFAM TOBIE!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *