Za wielką bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele! 1 Kor 6, 20

Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. J 1 39b

Boża miłość nie nakłada na nas ciężarów, których nie moglibyśmy unieść, ani nie stawia nam wymagań, którym nie moglibyśmy sprostać, jeśli wzywa, przychodzi z konieczną pomocą. św. Jan Paweł II

Jakoś tak wiele rzeczy, spraw, sytuacji mnie ostatnio przygniata… Dzisiaj (tzn w sobotę) kiedy uczestniczyłam na wyrywki w rekolekcjach on-line szkoła modlitwy charyzmatycznej, uświadomiłam sobie, że tak naprawdę to chyba jednak zbyt mało oddaję Panu Jezusowi, że mogłabym się bardziej postarać, że wciąż jestem tak bardzo zaślepiona, tak bardzo egoistyczna…

Pan Jezus wciąż delikatnie i subtelnie zaprasza, przywołuje, przypomina, że trzeba nam pragnąć więcej, że możemy oczekiwać znacznie więcej, niż nawet śmiemy zamarzyć, że tak wiele chce nam dawać, ofiarowywać, a my…? – przytłoczeni fizycznością, cielesnością, pogonią za dobrami doczesnymi, czy też żyjący własnymi wyobrażeniami, jakby w autystycznym świecie… ślepi, głusi, ograniczeni, zagubieni, bezradni…

Pragnę, abyśmy wspólnie stanęli teraz przed naszym Bogiem, oddając Jemu należną cześć i abyśmy wsłuchując się w Jego głos, odpowiadali – mów Panie, bo sługa Twój słucha. Abyśmy dostrzegali Bożą Obecność w każdej przestrzeni życia i abyśmy uświadamiali sobie, że bez pomocy Bożego Ducha, bez Jego tchnienia i wsparcia, zaczynamy błądzić, szukając po swojemu, po omacku…

Duchu Święty, pokazuj nam wciąż i wciąż, gdzie mieszka Jezus. Przypominaj nam, że to nasze serca i dusze powinny być Jego mieszkaniem. Prowadź nas w prawdzie i zakorzeniaj w Chrystusie, który jest jedyną Prawdą. I przychodź nam z pomocą, bo tacyśmy zagubieni bez Twojego światła…

Poruszaj się Duchu Święty w nas, rozpalaj serca uwielbieniem Jezusa!

Pięknej niedzieli 💒 💖+

Mk 1, 21-28

Pewnie i nam trzeba by się wciąż zdumiewać i zadziwiać władzą Pana Jezusa. Chociaż może od zdumienia powinniśmy już jednak przejść do uwielbienia, bo przecież będąc uczniami Chrystusa mamy pewność, że władza Pana Jezusa jest władzą absolutną.

Oczywiście, że będąc ograniczeni różnego rodzaju ułomnościami często nie dostrzegamy, zapominamy, albo zwyczajnie nie chcemy widzieć Bożego działania. Jednak Panu Jezusowi w niczym to nie przeszkadza, bo nikt, nigdy, w żaden sposób nie zdoła ani ciut umniejszyć Jego mocy i władzy, choć tak wielu wydaje się dzisiaj, że są bogami…

Zasłuchajmy się dzisiaj jeszcze uważniej, jeszcze ufniej w Słowa Chrystusa i uwierzmy, że Jego Słowo naprawdę ma moc oczyścić, uwolnić i uzdrowić nasze serca, ciała i umysły z wszelkiej niemocy, z wszelkiego lęku, wątpliwości, żalu.

Uwierzmy prawdziwie Bogu Wszechmocnemu! On zawsze chce dla nas tego co najlepsze.

Wierzę w Ciebie Boże żywy,
w Trójcy Jedyny, prawdziwy.
Wierzę w coś objawił Boże,
Twe Słowo mylić nie może.

Błogosławionego wieczoru ❤️+

A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane. Łk 2, 20

Kiedy naprawdę spotkasz żywego Boga, kiedy doświadczysz Jego Obecności, kiedy dostrzeżesz (choć nie koniecznie zrozumiesz) cuda, które dzieją się na Twoich oczach – uwielbienie Boga stanie się tak naturalne jak oddech.

Chciejmy dostrzegać te małe – wielkie rzeczy, które codziennie są naszym udziałem. I pamiętajmy o wdzięczności 💖

Dobrego wieczoru ❤+

Łk 1, 46-56

Jakże w naszym życiu brakuje uwielbienia. Brakuje tej niekłamanej, bezinteresownej radości, zachwytu, skierowanego ku Stwórcy.

Owszem, zdarza się nam podziękować, ucieszyć się kiedy wszystko idzie po naszej myśli, kiedy nasze plany zdają się być planami Boga. Gdy jednak życie zaczyna nas przygniatać, to bardzo często obwiniamy Pana Boga za swoje niepowodzenia i nieszczęścia, bo przecież kochający Ojciec powinien dawać swoim dzieciom to czego potrzebują. Tak bardzo chcielibyśmy brać, dostawać, mieć w obfitości w każdym aspekcie życia, a zapominamy o wdzięczności…

Wielbić Boga można na różne sposoby. Nasza praca, trud codzienności, cierpienie oddawane Panu Bogu, może być przepiękną modlitwą uwielbienia. Wielbić Boga to też, a może przede wszystkim służyć drugiemu człowiekowi, bez oczekiwania na wdzięczność, rewanż, bez szukania własnych wygód i swojego „ja”.

Zapatrzmy się dzisiaj na Maryję i od Niej uczmy się jak adorować, zachwycać się, i jak oddawać cześć naszemu Panu. Razem z Maryją trwajmy w uwielbieniu, tam gdzie jesteśmy, tam gdzie musimy pozostać. Nie ważne miejsce i czas, tylko serce otwarte na Bożą miłość i radujące się z Miłości, która bez względu na wszelakie ograniczenia przychodzi, by dawać pokój całemu światu.