Autor: Św. Jan Kasjan (ok. 360-453), założyciel klasztoru w Marsylii

Moim zdaniem nie jest nas godne oddalanie się od kontemplacji Chrystusa, choćby na chwilę. Kiedy nasz wzrok zaczyna zbaczać z tego boskiego celu, skierujmy ku Niemu oczy naszego serca i przywróćmy w linii prostej spojrzenie naszego ducha. Wszystko spoczywa w tajnym sanktuarium duszy; kiedy diabeł został stamtąd przepędzony i zło już tam więcej nie króluje, wtedy królestwo Boże powstaje w nas. Ale „Królestwo Boże – pisze ewangelista, nie przyjdzie dostrzegalnie… Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest”. Jednakże w nas jest jedynie poznanie lub nieznajomość prawdy, skłonność do cnoty lub występku, przez które oddajemy królowanie w naszym sercu diabłu lub Chrystusowi. Z kolei św. Paweł tak opisuje cechy tego królestwa: „Królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym” (Rz 14,17). Jeśli zatem królestwo Boże jest w nas i polega na sprawiedliwości, pokoju i radości to ten, który praktykuje te cnoty, jest bez wątpienia w królestwie Bożym… Wznieśmy spojrzenie naszej duszy w stronę tego królestwa, które jest radością bez końca.

Autor: Św. John Henry Newman (1801-1890), kardynał, teolog, założyciel Oratorium w Anglii

Czy trudno jest wierze uznać słowa Pisma, dotyczące naszych relacji ze światem dla nas nadprzyrodzonym?… Ten świat duchowy jest obecny, choć niewidzialny; jest obecny, a nie przyszły i nieodległy. Nie jest ponad niebem, nie jest poza grobem, jest teraz i tutaj: „Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest”. O tym mówi św. Paweł: „Wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie” (2 Kor 4,18)…

Takie jest ukryte Królestwo Boże; a jak teraz jest ukryte, tak zostanie objawione w wybranym momencie. Ludzie wierzą, że są panami świata i mogą z nim zrobić to, co chcą. Myślą, że są jego właścicielami i mają władzę nad jego kształtem… Ale ten świat jest zamieszkany przez pokornych, należących do Chrystusa, którymi pogardzają, i przez aniołów, w które nie wierzą. Na końcu to one posiądą świat, kiedy się objawią. Teraz „wszelkie rzeczy” pozornie, „trwają jak były od początków stworzenia” i … pytają się: „Gdzie jest obietnica Jego przyjścia” (2 P 3,4). Ale w wyznaczonym czasie będzie „objawienia się synów Bożych” i ukryci święci „jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego” (Rz 8,19; Mt 13,43).

Kiedy aniołowie pojawili się pasterzom, było to pojawienie się nagłe: „I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich” (Łk 2,13). Wcześniej noc przypominała każdą inną — pasterze czuwali nad ich trzodami; obserwowali bieg nocy, gwiazdy szły swoim torem; była północ; wcale nie myśleli o czymś takim, kiedy pojawił się anioł. Taka jest moc i siła ukryte w rzeczach widzialnych. Objawiają się, kiedy Bóg tego chce.

Źródło: Kazanie „The Invisible Word”, PPS, tom4, nr 13 (© Evangelizo.org)

Czy się nie znalazł nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec? Łk 17, 18

Wyznanie wiary wiele kosztuje, ale wy nie możecie przegrać miłości. św. Jan Paweł II

Patrząc na dzisiejsze roszczeniowe postawy, gdzie wszystko wszystkim się należy, trudno się dziwić, że zapominamy o podziękowaniu, o wdzięczności. Bo w sumie to niby dlaczego dziękować, skoro mi się należy?! I rosną wśród nas egoiści, zapatrzeni w siebie, w swoje wygody i dostatki, w przysłowiowy czubek własnego nosa. A gdy nagle przychodzi jakieś trudne doświadczenie choroby, to niema się na czym oprzeć, bo nie wszystko można kupić za pieniądze… pojawiają się więc frustracje, depresje, poczucie pustki, beznadziei, próby samobójcze…

Kiedy zaczęłam dziękować Panu Bogu za banalne i oczywiste oczywistości, kiedy każdym swoim oddechem i słowem staram się oddawać Jemu cześć, widzę wielką Bożą moc i łaski, które spływają na mnie i osoby proszące o modlitwę. A wystarczyło zmienić sposób patrzenia na siebie, na innych, na codzienną rutynę i zabieganie, dostrzegając we WSZYSTKIM Boże działanie i hojność.

Pan Jezus pokazuje jak ważne jest podziękowanie, jak ważne jest oddawanie należnej czci i chwały Temu, który jest Stwórcą, który jest Dawcą wszelkiego dobra.

Zatrzymaj się chwilę i pomyśl za co możesz dzisiaj podziękować Panu Bogu? Za co może wreszcie wypada podziękować? A jeśli już podziękowałeś, to powiedz Bogu coś miłego, coś tak z głębi serca, tylko dla Niego. Zobaczysz jak ten czas dziękczynienia i uwielbienia będzie otwierał Cię na przyjęcie Bożej miłości, na przyjęcie uzdrowienia i uwolnienia z bólu, który może już latami trawi Twoje ciało.

Duchu Święty, módl się we mnie! Otwieraj mnie na uwielbienie, wkładaj w moje usta komplementy godne Bożego Majestatu! Najświętsza Dziewico, Żywe Tabernakulum, prowadź mnie w tym uwielbieniu!

Obraz może zawierać: noc

Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!» Łk 17, 12-13

Tak na pierwszy rzut oka wiązanie obecności Boga z pewnym określonym miejscem może się wydawać niestosowne. A jednak trzeba pamiętać, że czas i miejsce należą całkowicie do Boga. św. Jan Paweł II

Zatrzymaj się na chwilę, złap oddech, zobacz swoje braki i potrzeby, zobacz swój trąd! Nie stój jednak zbyt długo w miejscu swojego smutku, tylko opowiedz, a właściwie to wykrzycz swoją prośbę, bo zapewne będzie to prośba (nie żądanie!), czy raczej krzyk rozpaczy…

Wierzysz, że Jezus może zaradzić Twoim problemom? Wierzysz, że tylko On może oczyścić Cię na stałe, na zawsze z trądu Twoich słabości, nawyków, uzależnień i choroby? Tak, tylko On może przemienić i ożywić Twoje życie, bez względu na czas i miejsce, w którym teraz jesteś – bo Jezus dotyka kiedy chce i jak chce. Kiedy spotkasz Go naprawdę, nic już nie będzie takie samo, Ty już nie będziesz taki sam, a ta przemiana na pewno wyjdzie Ci na dobre. Pamiętaj jednak, że to Jezus jest Bogiem, a Ty tylko (albo aż) trędowatym, który dostąpił łaski uzdrowienia! Nie ustawaj w podziękowaniu i wychwalaniu Jego potęgi, mocy i hojności 🙏🙌

„Po wiek wieków nie ustanie,
Pieśń, co sławi Twoje czyny,
o w dniu onym racz nas Panie
od wszelakiej ustrzec winy.
Zjaw swą litość w życiu całym
tym, co żebrzą Twej opieki:
w Tobie Panie zaufałem,
Nie zawstydzę się na wieki.”

Trwaj ze mną w tym radosnym uniesieniu 🙌 zawsze jest dobry czas by podziękować Bogu 💕  ❤️+

Autor: Św. Bernard z Clairvaux (1091-1153), mnich cysterski, doktor Kościoła

Szczęśliwy ten trędowaty Samarytanin, który uznał, że niczego nie ma „czego by nie otrzymał” ( 1 Kor 4,7). On „mocen jest ustrzec swój depozyt” (2 Tm 1,12) i powrócił do Pana, dziękując mu. Błogosławiony ten, który otrzymując jakąś łaskę, zwraca się do Tego, w którym znajduje się pełnia wszelkich łask, bo jeśli jesteśmy Mu wdzięczni za wszystko, co otrzymujemy, to przygotowujemy miejsce dla obfitszej łaski. Faktycznie, jedynie nasza niewdzięczność zatrzymuje nasz wzrost po nawróceniu…

Błogosławiony zatem ten, który spogląda na siebie jak na cudzoziemca i który składa dzięki za najmniejsze dary, z myślą, że to, co się daje cudzoziemcowi i obcemu, jest darem czysto darmowym. Z drugiej strony, jakże jesteśmy nędzni i nieszczęśliwi kiedy, okazawszy się wpierw nieśmiali, pokorni i pobożni, zapominamy następnie o darmowości tego, co otrzymaliśmy…

Proszę was zatem bracia, trwajmy w pokorze pod mocną dłonią Bożą (1P 5,6)… Trwajmy z wielką pobożnością w dziękczynieniu, a On nam przyzna tę jedyną łaskę, która może zbawić nasze dusze. Pokażmy naszą wdzięczność, nie tylko w słowach i pozornie, ale i w dziełach i prawdzie.

Źródło: Kazania różne, nr 27 (© Evangelizo.org)

Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”. Łk 17, 10

Służyć Chrystusowi to wolność. św. Jan Paweł II

Przyznam się, że bardzo nie lubię być nieużyteczna 🙂 Od maleńkości jakoś tak było, że ciągle byłam komuś potrzebna, że ciągle musiałam się o kogoś troszczyć, o kogoś dbać, i tak mi zostało 😉 Czasem to myślę, że pewnie śmierć zastanie mnie przy jakiejś robocie i może nawet będzie musiała zaczekać 😂

A tak na poważnie, to bardzo dobrze jak człowiek jest potrzebny drugiemu człowiekowi, jak dostrzega braki i niedole innych. Czasem to mogą być prozaiczne i banalne rzeczy, a dla tej osoby, która odczuwa ten konkretny niedostatek, może właśnie zaświeci słońce i życie stanie się po stokroć lżejsze.

Ileż to razy zwyczajny uśmiech i życzliwe słowo kruszyły bariery obojętności. Ileż to razy kilka drogocennych chwil, które miały być tylko dla siebie, oddane człowiekowi, który akurat w tym momencie potrzebował rozmowy, czy modlitwy, stawało się początkiem przyjaźni i głębokiej relacji z Panem Jezusem dla tej osoby.

O tak! Zdecydowanie lubię być użyteczna 🙂 Dziękuję Ci Dobry Ojcze z głębokości serca, za wszystkie dobre pragnienia i natchnienia. Za to, że mimo swoich ograniczeń i obowiązków tak bardzo chce mi się chcieć 😉 że ciągle mnie zaskakujesz i rozbudzasz nowe pokłady energii i zapału.

Bądź uwielbiony Tato w każdym moim oddechu i niedospanej nocy, w każdej chwili cierpienia i słabości, w każdej kropli potu i łezce, która znienacka nawilży moje zmęczone oczy. Jakże ja kocham Panie ten krzyż i zadanie, które zdawało się nad siły. Kocham, bo wiem i czuję, że nieustannie troszczysz się o drobiazgi. A kiedy przyjdzie odpocząć po trudnej misji jaką mi wyznaczyłeś, ufam, że i wtedy nie braknie mi Twojej łaski i miłosierdzia…

Ci, którzy Mu zaufali, zrozumieją prawdę, wierni w miłości będą przy Nim trwali, łaska bowiem i miłosierdzie dla Jego wybranych. Mdr 3, 9

Jezu, ufam Tobie!

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, ludzie stoją, niebo, zmierzch, chmura, ocean i na zewnątrz

Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę,
a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego. J 14, 23

Eucharystia to jest przede wszystkim ta świadomość: jestem miłowany, ja jestem miłowany. Ja, taki jaki jestem. św. Jan Paweł II

Jeśli naprawdę kochasz Boga, czemu pogardzasz drugim człowiekiem? Jeśli uważasz się za dobrego i pobożnego katolika, czemu ciągle oceniasz, wytykasz i knujesz za plecami? Czemu ciągle uważasz się za kogoś lepszego, albo gorszego, (lub przynajmniej przeciętnego) od innych? Jesteś inny, bo jesteś sobą – jedyny i niepowtarzalny egzemplarz 🤣 nie próbuj udawać kogoś innego, bo ta szata nie pasuje na Ciebie!

Karykatur i przejaskrawień jest tak wiele, że nie musisz dokładać kolejnego kamyczka by udowadniać swoją oryginalność i niewątpliwą nieprzeciętność 😉 Prawda obroni się bez krzyku i zbytecznego rozgłosu, a Ty zwyczajnie bądź sobą 😃 roztaczaj wokół woń Bożej miłości, pokoju, opanowania i radości, choć może zwykle nie jest Ci do śmiechu… choć może Twoje utrudzenie i obciążenie próbuje Cię zatrzymać w pół drogi, choć może nieprzyjaciel po raz kolejny wyprowadza Cię na manowce i próbuje Ci wmówić, że jednak jesteś nikim…

Ejże! Bóg Cię kocha! Tak, Ciebie – takiego pobrudzonego i w tych łachmanach grzechu! Weź no się ogarnij, bo jesteś umiłowanym dzieckiem Boga 😍😇 z tą świadomością nie wypada już trwać w tych swoich ograniczeniach, które może i są wygodne, ale zdecydowanie nie przydają Ci blasku…

Przyjdź dziś do Jezusa i poczuj się naprawdę kochany 💕💞  ❤️+

Autor: Izaak Syryjczyk (VII wiek), mnich z okolic Mosul

Oczy Pańskie spoczywają na pokornych, aby ich rozradować. Ale oblicze Pana odwraca się od pysznych, żeby ich upokorzyć. Pokorny zawsze otrzymuje od Boga współczucie… Stań się mały we wszystkim wobec ludzi, a zostaniesz wywyższony ponad wielkich tego świata. Wyprzedź wszystkich, ucałuj ich, uniż się przed nimi, a zostaniesz uczczony bardziej niż ci, którzy ofiarują złoto. Zejdź niżej, niż jesteś, a ujrzysz chwałę Bożą w sobie. Bo tam, gdzie kiełkuje pokora, tam rozlewa się chwała Boża… Jeśli posiadasz pokorę w swoim sercu, Bóg ci w nim objawi swą chwałę…

Nie miłuj zaszczytów, a nie zostaniesz okryty hańbą. Zaszczyt ucieka przed tym, kto za nim biegnie. Ale zaszczyt ściga tego, który ucieka i całej ludzkości ogłasza jego pokorę. Jeśli gardzisz sam sobą, aby uniknąć zaszczytów, to Bóg cię objawi. Jeśli potępiasz sam siebie ze względu na umiłowanie prawdy, Bóg pozwoli, byś był chwalony przed wszystkimi stworzeniami. One otworzą przed tobą wrota chwały twego Stworzyciela i będą cię chwaliły. Ponieważ prawdziwie jesteś na Jego obraz i podobieństwo (Rdz 1,26).

Źródło: Mowy ascetyczne, Pierwsza seria, nr 5 (© Evangelizo.org)