Mt 6, 22-23 – Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!

Jakże ważne jest czyste, życzliwe spojrzenie! I wcale nie chodzi o zdrowie oczu, takie jak to po ludzku potrzebujemy by dobrze, samodzielnie funkcjonować. Chociaż to nie jest zbyt trafne tłumaczenie, bo przecież bardzo wielu niewidomych jest super extra samodzielnych 😊 A właśnie, idąc tym tropem, można być zupełnym ślepakiem (jak to pieszczotliwie mówi o niewidomych moja przyjaciółka pracująca z osobami niewidomymi), a widzieć, postrzegać, patrzeć 1000 razy lepiej i głębiej od osoby ze zdrowymi oczami.
Jak patrzysz na ludzi? Co w nich dostrzegasz? Czy to tylko ciągłe niezadowolenie, pretensje, żale, gorzkie żale…?
Już tyle trudności i niedobrych rzeczy wokół… nieprzyjaciel rzeczywiście krąży jak lew ryczący… i czasem nawet udaje mu się mocno zastraszyć i sponiewierać… Ale my synowie i córki Pana ŚWIATŁOŚCI nie damy się zapędzić w tzw kozi róg 💪 
Ciemność jest brakiem światła, przylgnijmy więc do Tego, który jest ŚWIATŁEM, który jest ŚWIATŁOŚCIĄ i prośmy by uczył nas patrzeć Swoimi Świętymi Oczami.

Ps. Moje refleksje będę nieco krótsze przez kilka dni. Odpoczywam 😊oczywiście nie od Pana Boga, tylko od elektroniki 😱😉

Pozdrawiam i błogosławię Basia Kumor ❤+

Autor: Św. Jan Kasjan (ok. 360-453), założyciel klasztoru w Marsylii

Rozeznanie jest w rzeczy samej jak oko i lampa duszy, wedle tego słowa Ewangelii: „Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności” (Mt 6,22-23). Rozeznanie bada wszelkie pomysły i działania człowieka, odrzuca i rozprasza to, co jest złe i niemiłe Bogu, zachowując w ten sposób od zbłąkania.

To także rozeznanie Apostoł nazywa słońcem: „Niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce” (Ef 4,26). Uważamy je także za ster naszego życia, jak jest napisane: „Z braku rządów naród upada” (por. Prz 11,14). W rozeznaniu spoczywa mądrość, w nim roztropność i rozsądek, bez których nie możemy zbudować naszego wewnętrznego domu, ani zgromadzić duchowych bogactw, jak powiedziane: „Dom się buduje mądrością, a roztropnością – umacnia; rozsądek napełnia spichlerze” (por. Prz 24,3-4). Jest stałym pokarmem dorosłych, których umysł ma w zwyczaju rozróżnianie dobra i zła (por. Hbr 5,14). Te wszystkie teksty jasno ukazują, że bez charyzmatu rozeznania cnota nie może się umacniać i trwać, ponieważ to rozeznanie rodzi i zachowuje wszystkie cnoty…

Starajmy się zatem z całej mocy ze wszystkich sił nabyć charyzmat rozeznania, który może nas zachować bezpiecznie z dala od dwóch przeciwnych przesad. Jak bowiem nauczają Ojcowie, przesada w jedną lub w druga stronę jest jednakowo szkodliwa… Dzięki tej nauce i wielu innym święty abba Mojżesz napełnił nas radością, tak że możemy sławić Pana, który daje prawdziwą mądrość tym, którzy trwają w bojaźni. Jemu cześć i chwała na wieki wieków. Amen

Źródło: Ustawy życia mnichów oraz leczenie ośmiu głównych grzechów, nr 2 (© Evangelizo.org)

Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. J 6, 51ab

Eucharystia to jest przede wszystkim ta świadomość: jestem miłowany, ja jestem miłowany. Ja, taki jaki jestem. św. Jan Paweł II


Jejku! Czy naprawdę masz świadomość, że Pan Jezus zaprasza nas do życia wiecznego? Czy naprawę wierzysz i ufasz, że On, Żywy Bóg, choć utajony w Najświętszym Sakramencie, w tym maleńkim opłatku – ma moc przemieniać i ożywiać? Czy wierzysz, że kocha Cię bez pamięci i nieustannie pragnie mieszkać w świątyni Twojego serca?

To rzeczywiście się dzieje! Każda Eucharystia jest ucztą, z której nikt nie powinien wychodzić głodny! Jesteś gotowy by karmić się Ciałem Pańskim i zaspokajać pragnienie Jego Najświętszą Krwią? Zatroszcz się, by godnie przyjąć Tego, który przychodzi, aby przez moc swojego Ducha tchnąć w każdego z nas nowe siły, nowe życie!

“Witaj pokarmie w którym niezmierzony
Nieba i ziemie Twórca jest zamkniony
Witaj napoju zupełnie gaszący
Umysł pragnący “

Cudnego świętowania i odważnego wyznawania swojej wiary🙏!

Autor: Św. Tomasz z Akwinu (1225-1274), teolog dominikański, doktor Kościoła

Boże wszechmogący i przedwieczny, oto zbliżam się do sakramentu Twojego jedynego Syna, naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Chory, przychodzę do lekarza, od którego zależy moje życie; zbrukany – do źródła miłosierdzia, niewidomy – do ogniska światła wiecznego, ubogi i pozbawiony wszystkiego – do Pana nieba i ziemi.

Błagam Cię zatem o Twoją ogromną, niewyczerpaną hojność, abyś raczył uzdrowić mnie z moich kalectw, obmył mnie z brudów, oświecił moje zaślepienie, uzupełnił moje braki, zakrył moją nagość; a także, bym mógł otrzymać chleb aniołów (Ps 76,25), Króla nad królami, Pana nad panami (1 Tm 6,15), z całym szacunkiem i pokorą, całą skruchą i pobożnością, czystością i wiarą, stanowczością zamiaru i prawością intencji, czego wymaga zbawienie mojej duszy.

Daj mi, proszę, nie tylko przyjmować jedynie sakrament Ciała i Krwi Pańskiej, ale i całą moc oraz skuteczność tego sakramentu. Boże pełen słodyczy, daj mi tak dobrze przyjmować Ciało Twego jedynego Syna, naszego Pana, Jezusa Chrystusa — to ciało rzeczywiste, które otrzymał od Dziewicy Maryi, bym zasłużył na zjednoczenie z Jego Ciałem mistycznym i został policzony między Jego członkami.

Ojcze, pełen miłości, udziel mi łaski, abym tego Syna, którego przyjmę teraz ukrytego, co przystoi mojemu stanowi podróżującego, mógł kontemplować twarzą w twarz i na zawsze, Jego, który będąc Bogiem, żyje i króluje razem z Tobą w jedności Ducha Świętego na wieki wieków. Amen

Źródło: Modlitwy (© Evangelizo.org)

Kto skąpo sieje, ten i skąpo zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie. Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym, albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg. 2Kor 9, 6-7

Dzisiaj potrzeba światu i Polsce ludzi mocnych sercem, którzy w pokorze służą i miłują, błogosławią, a nie złorzeczą, i błogosławieństwem ziemię zdobywają. św. Jan Paweł II

Bardzo łatwo można się wytłumaczyć z różnego rodzaju zaniedbań, zaniechań. Niestety zbyt łatwo się dyspensujemy i dystansujemy – a niechże inni się starają i wykazują, przecież ja mam tyle na głowie… Współczesny świat tak galopuje, że czasem śmieję się, ” że nie ma kiedy taczek załadować” 😉

Jakże chcesz by Pan Bóg Ci błogosławił, jeśli nie masz dla Niego czasu, jeśli w tej pogoni zapominasz o Stwórcy, o Dawcy wszelkiego dobra jakie jest Twoim udziałem? Jakże chcesz zbierać owoce swojej pracy, kiedy robisz niedbale, niestarannie, byle jak, i ogólnie mówiąc oszczędnie?

Kiedyś poruszyły mnie słowa O. Jędrzejewskiego, że sieje szeroko. Wzięłam je sobie do serca i zaczęłam tymi moimi refleksjami dzielić się jeszcze odważniej 🙂 Ufam, że skoro to czytasz, to cokolwiek motywuję Cię do pogłębiania relacji z Panem Bogiem, do większej życzliwości wobec swoich bliźnich, do odwagi w przyznawaniu się do bycia uczniem Chrystusa. Tak zwyczajnie, tam gdzie jesteś, w swojej codzienności i powszedniości dnia.

Sianie, to też wychowywanie. Co zasiejesz w swoich dzieciach, kiedyś zaowocuje dorodnym plonem, który będzie się mnożył i rozrastał, kiedy one zaczną dzielić się tym co w nich dojrzało.

Ależ moc pracy przed nami! Do roboty 🙂 z uśmiechem na twarzy i dobrym słowem dla każdego.

Błogosławię Tobie i Twoim Bliskim ❤️+

Autor: Św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein) (1891 – 1942), karmelitanka bosa, męczennica, współpatronka Europy

Wszystko jest jednym dla tych, którzy doszli do głębokiej jedności życia Bożego: spoczynek i działanie, kontemplacja i akcja, cisza i mówienie, słuchanie i otwieranie się, przyjmowanie w sobie daru Bożego i oddawanie hojnie miłości w dziękczynieniu i uwielbieniu. Trzeba nam przez długie godziny słuchać w milczeniu, pozwolić słowu bożemu rozkwitnąć w nas, aż wreszcie będziemy wielbić Boga w modlitwie i pracy.

Potrzebujemy tradycyjnych form i powinniśmy uczestniczyć w kulcie publicznym, jak zaleca Kościół, aby nasze życie wewnętrzne pozostało czujne, wierne oraz znalazło właściwy sobie środek wyrazu. Uroczyste wielbienie Boga powinno mieć swoje świątynie na ziemi, aby je celebrować, jak tylko najdoskonalej człowiek potrafi. Z tego miejsca, w imię świętego Kościoła, ta modlitwa może wznieść się do nieba, oddziaływać na wszystkich swoich członków, rozbudzić ich życie wewnętrzne i zachęcać do czynienia braterskich uczynków. Ale żeby ta pieśń uwielbienia była ożywiona od wewnątrz, potrzeba znaleźć w tym miejscu modlitwy czas na duchowe pogłębianie w ciszy; w przeciwnym razie to uwielbienie zamieni się w bełkot warg, pozbawiony życia. To niebezpieczeństwo jest oddalone dzięki tym źródłom życia wewnętrznego. Dusze mogą tam medytować przed Bogiem w ciszy i samotności, aby być w sercu Kościoła piewcami miłości, która ożywia wszystko.

Źródło: Modlitwa Kościoła (© Evangelizo.org)

A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Mt 5, 44-45

Modlę się za brata, który mnie zranił, a któremu szczerze przebaczyłem. św. Jan Paweł II

Słowa… jakże bardzo ranią… dzisiaj nie trzeba bić, okaleczać – wystarczy przekląć i złorzeczyć… wystarczy obmawiać, plotkować i zniesławiać czyjeś dobre imię…

A któż to jest nieprzyjaciel? Czy nie jesteś przypadkiem nieprzyjacielem sam dla siebie? Czy szanujesz swoje ciało, czy troszczysz się o siebie? Czy dbasz o tych, którzy są pod Twoją opieką?

Czasem użalamy się nad losem zwierzaków, a niedostatku, niemocy i ograniczenia drugiego człowieka nie potrafimy dostrzec, widząc tylko uzależnienie, osądzając i szufladkując … a przecież nie wszystko jest tak, jak to widzimy…

Ech… Nie ma lekko Pan Bóg z nami 😉 czasem wydaje się nam, że jesteśmy najsprawiedliwsi wśród sprawiedliwych, a często bywa zupełnie odwrotnie…

Drogi Ojcze, posyłaj proszę Twojego Ducha, by nasze ograniczone, zamglone, niedowidzące oczy, mogły dostrzegać i rozpoznawać Twoją hojność i obfitość Twojej łaski. Duchu Święty, Duchu Boga Ojca, Duchu Jezusa Chrystusa, Duchu Oblubieńcze Niepokalanej, przemieniaj i usuwaj nasze ułomności, to wszystko co oddala nas od Bożej miłości, to wszystko, co ogranicza, zniewala i czyni nas niesprawiedliwymi w Twoich Oczach… Niech deszcz Twojej łaski zmyje naszą niegodziwość i nauczy nas patrzeć Twoimi Oczami.

Panie naucz nas przebaczać i być wrażliwymi na każdą, najdrobniejszą krzywdę i niedostatek, bez względu na nasze korzyści, sympatie, czy nie do końca pojętą i wypaczaną tolerancję… Naucz na kochać tak jak Ty ukochałeś!

Jezu cichy i Serca pokornego, uczyń serca nasze według Serca Twego!

Bracia: Napominamy was, abyście nie przyjmowali na próżno łaski Bożej. Mówi bowiem Pismo: «W czasie pomyślnym wysłuchałem cię, w dniu zbawienia przyszedłem ci z pomocą». Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia. 2Kor 6, 1-2

Potrzeba odwagi, aby nie stawiać pod korcem światła swej wiary. Potrzeba wreszcie, aby w sercach ludzi wierzących zagościło to pragnienie świętości, które kształtuje nie tylko prywatne życie, ale wpływa na kształt całych społeczności. św. Jan Paweł II

Zawsze jest dobry czas by podjąć współpracę z Bożą łaską! Cudnie byłoby gdybyśmy jeszcze umieli dzielić się tym doświadczaniem Bożej miłości i łaski. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest dzisiaj zbyt popularne i dobrze widziane. Ale jakaż to radość, kiedy te Boże dary zatrzymamy tylko dla siebie?

Czasem w rozmowach z ludźmi słyszę – wiesz, ja wierzę, ja się modlę, ale to jest moja prywatna sprawa, nie będę się z tym obnosić. OK. Ja to wszystko rozumiem 🙂 jednak nie można mówić, że się wierzy w Boga, kiedy życie zupełnie rozmija się z Bożymi przykazaniami.

Jeśli naprawdę wierzysz, to staraj się żyć w autentycznej bliskości z Panem Bogiem, bez ciągłych pretensji i narzekań. Staraj się żyć w stanie łaski uświęcającej i jak najczęściej karmić się Ciałem Pańskim. Nie ma mocniejszego wsparcia!

Zacznij naprawdę wierzyć Bogu, a nie tylko mówić że wierzysz w Boga!

Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj! (Rz 12, 21)

Autor: Doroteusz z Gazy (ok. 500-?), mnich w Palestynie

Prawo mówiło: „Oko za oko, ząb za ząb” (Wj 21,2). Ale Pan nie wzywa nas jedynie do cierpliwego znoszenia razów, lecz i do nadstawienia drugiego policzka. Bo celem Prawa było nauczenie nas, jak nie czynić tego, czego nie chcemy znosić. Ale teraz jesteśmy proszeni o odrzucenie nienawiści, upodobania w przyjemnościach, chwale i innych złych skłonnościach…

W swoich świętych przykazaniach Chrystus uczy nas, jak oczyścić nasze pożądliwości, aby już więcej nie popadać w ten sam grzech. Ukazuje nam, co przyczynia się do pogardzania i przekraczania zaleceń Bożych; a także co robić, aby trwać w posłuszeństwie i być zbawionym.

Jakie jest to lekarstwo i jaka jest przyczyna tej pogardy? Posłuchajcie, co mówi nasz Pan: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych” (Mt 11,29). Oto jak krótko, jednym słowem, ukazuje nam korzeń i przyczynę wszelkiego zła, oraz lekarstwo – źródło każdego dobra. Pokazuje nam, że to wyniosłość serca jest przyczyną upadku, a otrzymanie miłosierdzia jest możliwe jedynie przez pokorę. Co więcej, ta wyniosłość prowokuje pogardę i nieposłuszeństwo, które prowadzą do śmierci, podczas gdy pokora prowadzi do posłuszeństwa i zbawienia dusz: mówię tu o prawdziwej pokorze, nie o uniżeniu w słowach i postawach, ale o skłonności prawdziwie pokornej, w głębi serca i duszy. To dlatego Pan mówi: „Ja jestem cichy i pokorny sercem”. Niech ten, który chce znaleźć prawdziwy spoczynek dla swojej duszy, nauczy się zatem pokory.

Źródło: Instrukcje, nr 1, 6-8 (© Evangelizo.org)

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu,
Bogu, który jest i który był, i który przychodzi. Ap 1, 8

A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany. Rz 5, 5

Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. św. Jan Paweł II

W zasadzie co tu więcej pisać…

Przytulmy się dzisiaj do Trójjedynego Boga, Ojca, Syna i Ducha Świętego. Przytulmy się i trwajmy, przyjmując obfitość Bożego błogosławieństwa i darów, jakie Wszechmocny pragnie na nas wylewać.

Modlitwa powierzenia się Trójcy Świętej: Panie wszechmogący, troisty w Osobach, Jedyny Boże, któryś, był, jest i będziesz na wieki. Tobie polecam dziś i po wszystkie czasy duszę, ciało, zmysły, wszelkie myśli, słowa i czyny moje, wiarę i wytrwałość w dobrem, abyś je strzegł każdej godziny i każdego momentu mojego życia. Wysłuchaj mnie, o Trójco Przenajświętsza i ochroń mnie od wszelkiego zła, szczególnie od każdej niewierności przeciw Tobie, od wszystkich widzialnych i niewidzialnych nieprzyjaciół. Błagam o to przez przyczynę Najświętszej Maryi, przez modlitwy świętych Patriarchów, wstawiennictwo świętych Apostołów, stałość Męczenników i zasługi Wybranych. Amen.