Nie ma stworzenia, które by dla Niego było niewidzialne; przeciwnie, wszystko odkryte jest i odsłonięte przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek. Hbr 4, 13

Człowiek, który odkrywa swą zdolność przekształcania i w pewnym sensie stwarzania świata własną pracą, zapomina, że zawsze dzieje  się to w oparciu o pierwszy dar, otrzymany od Boga na początku w postaci rzeczy przezeń stworzonych. św. Jan Paweł II

Zbyt polegamy na własnych siłach (my ludzie, my stworzenie). Wszystko chcemy ogarnąć po swojemu, często zbyt pochopnie i krótkowzrocznie. Już wielokrotnie o tym pisałam, ale to się dzieje nieustannie… Traktujemy innych wedle swoich norm, wybiórczo, czasem z wyrachowaniem, lub interesownością. Boimy się uwag i ocen innych, ale sami bardzo ochoczo krytykujemy i wydajemy jedyne słuszne osądy i opinie, nie podlegające żadnym analizom ani negocjacjom.

Celowo piszę w liczbie mnogiej, bo jakoś trudno mi się przyznać, że postępuję tak samo…

Aż strach pomyśleć co będzie, jeśli Bóg potraktuje nas w taki sam sposób…

Dzisiejsza Ewangelia zaprasza do przemiany, do pozostawienia “starego człowieka” w komorze celnej swoich przyzwyczajeń, do odstąpienia od zgubnych nawyków, naleciałości i grzechu. Jezus powołuje i daje WSZYSTKO nowe, choć doskonale zna moje możliwości i słabości, choć wie, że moja droga kręta, a charakterek trudny 😉

A jednak ryzykuje i zaprasza do współpracy 😇

Ależ ja kocham mojego Boga! Wszechmocnego, Wszechwiedzącego w Trójcy Jedynego! I mam pewność, że ze wzajemnością 💞✝️😇

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *