Autor: Św. Odylon z Cluny (961-1048), mnich

Ewangelia nam przedstawia radosny bieg uczniów: „Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu” (J 20,4). Kto nie pragnąłby szukać Chrystusa, siedzącego po prawicy Ojca, i znaleźć Go u kresu swoich poszukiwań, kto by nie pragnął biec w duchu, kiedy wspomina z wielką radością bieg takich apostołów? Aby nas zachęcić do tego pragnienia, niech każdy z nas wypowie z żarem ten werset z Pieśni nad Pieśniami: „Pociągnij mnie za sobą, pobiegnijmy do wonności olejków twoich” (3,4 LXX). Biegnąć za wonią olejków to iść bez wytchnienia, w duchu, w stronę naszego Stworzyciela, umocnieni świętą wonią cnót.

Taki był bieg, godny pochwały, tych świętych kobiet, które, wedle Ewangelii, szły za Panem od Galilei i pozostały przy Nim w chwili Męki, podczas gdy uczniowie rozproszyli się (Mt 27,55); przybiegły za zapachem olejków, w duchu i dosłownie, bo kupiły wonności, by namaścić ciało Pana, jak o tym świadczy Marek (16,1).

Bracia, za przykładem gorliwych starań uczniów – mężczyzn i kobiet –przy grobie ich Mistrza… głośmy na nasz sposób radość ze zmartwychwstania Pańskiego. Szkoda by było, żeby język ciała przemilczał chwałę, należną naszemu Stworzycielowi, w tym dniu, kiedy Jego ciało powstało z martwych. To wspaniałe zmartwychwstanie pobudza nas do głoszenia wielkości Autora tej radości i zwiastowania zwycięstwa, odniesionego na naszym odwiecznym wrogu…: śmierć, razem ze sprawcą śmierci, jest wyparta; dzisiaj, przez Chrystusa, życie jest dane śmiertelnikom. Dzisiaj kajdany demona są rozdarte; wolność Pana jest przyznana chrześcijanom w tym dniu.

Źródło: Drugie kazanie na zmartwychwstanie (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *