Mądrość wywyższa swych synów i ma pieczę nad tymi, którzy jej szukają. Kto ją miłuje, ten miłuje życie, a ci, którzy dla niej rano wstaną, napełnią się weselem. Syr 4, 11-12

Wstań! Nie skupiaj się na swoich słabościach i wątpliwościach. Wyprostuj się… Wstań i idź! św. Jan Paweł II

Zbyt często stawiasz wszystko na jedną kartę. Możesz się tak zafiksować na jakimś punkcie, widząc tylko jedyną słuszną drogę, że zupełnie nie przyjmujesz żadnego innego rozwiązania. Wtedy nie trafiają żadne argumenty, żadna logika, bo przecież JA WIEM i basta…

Czasem trzeba odłożyć na bok swoje ideały, swoje wizje i plany – to wszystko co moje, a co zaczęło mnie bardzo ograniczać i wręcz nawet dusić, i zapytać Pana Boga jaki jest Jego plan, jaka jest Jego strategia by życie nabrało nowej jakości, nowego blasku.

“Nie zniechęcaj się, Moje dziecko, bo zniechęcenie jest pokusą”(Pan Jezus do A.Lenczewskiej)

Zdaje sobie sprawę, że to nie są łatwe kroki. Radykalne decyzje muszą zaboleć, lecz nikt ich za Ciebie podejmie. Trwanie w marazmie i “kiszenie się we własnym sosie” nikomu nie przyniesie korzyści, a rozdrapywanie i pielęgnowanie starych ran jest domeną i pożywką złego. Ale Boża mądrość i miłość jest ponad wszelkie ograniczenie, zniechęcenie, wątpliwość, depresję, ponad każdy wypaczony obraz drugiego człowieka, bo Boże Oczy widzą serce – Twoje, moje, każde jedno.

“Uparcie i skrycie, och życie kocham cię, kocham cię, kocham cię nad życie!” Pokochaj swoje życie, pokochaj siebie i spójrz na otaczający Cię świat Bożymi Oczami. Niech się rozpierzchną wszelkie mroki! Niech Boży pokój i radość przepełni każdą sekundę Twojego nowego życia, życia w Bożej Obecności według Jego woli i zamysłu.

Jezu, ufam Tobie!  Maryjo, prowadź!

Autor: Papież Franciszek

Dziś chciałbym krótko omówić inne określenie z tych, które zastosował Sobór Watykański II, definiując Kościół, a mianowicie «lud Boży»… Co to znaczy być «ludem Bożym»? Przede wszystkim znaczy, że Bóg nie należy w sposób wyłączny do żadnego ludu; to On bowiem nas wzywa, zwołuje nas, zachęca, byśmy przyłączyli się do Jego ludu, a to zaproszenie skierowane jest do wszystkich bez różnicy, ponieważ miłosierdzie Boga «pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni» (1 Tm 2, 4).

Jezus nie mówi apostołom i nam, byśmy stworzyli grupę ekskluzywną, elitarną. Jezus mówi: idźcie i nauczajcie wszystkie narody (por. Mt 28, 19). Św. Paweł stwierdza: w ludzie Bożym, w Kościele „nie ma już Żyda ani poganina (…) wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie” (Ga 3, 28). Chciałbym powiedzieć również tym, którzy czują się dalecy od Boga i Kościoła, tym, którzy są pełni obaw lub obojętni, tym, którzy myślą, że już nie mogą się zmienić: Pan wzywa również ciebie, byś przyłączył się do Jego ludu, a czyni to z wielkim szacunkiem i miłością! Zachęca nas, abyśmy stali się częścią tego ludu, ludu Bożego.

Jak można zostać członkiem tego ludu? Nie przez urodzenie w sensie fizycznym, ale przez nowe narodziny. W Ewangelii Jezus mówi Nikodemowi, że trzeba urodzić się z wysoka, z wody i z Ducha, by wejść do królestwa Bożego (por. J 3, 3-5). Zostajemy przez chrzest włączeni do tego ludu, przez wiarę w Chrystusa, dar Boga, który trzeba umacniać i dbać o jego rozwój przez całe nasze życie. Zadajmy sobie pytanie: w jaki sposób dbam o rozwój mojej wiary, którą otrzymałem w chrzcie? Co robię, by wzrastała ta wiara, którą otrzymałem i którą ma lud Boży?

Źródło: Audiencja generalna z 12/06/2013 (© copyright Libreria Editrice Vaticana)