💞

† Oddanie Mi siebie, to pójście na służbę i przyjmowanie wszystkiego z miłością i wdzięcznością w Imię Moje.
To jest zadanie twojego każdego dnia. Wszystko inne jest drugorzędne.
Nawet modlitwa, bo jeśli przysyłam kogoś, to trzeba intymną modlitwę przerwać, i trwać we Mnie w tej sytuacji, jaka jest, gdy twój bliźni jest z tobą.
Ten przepływ Mojej Miłości, jaki zaistnieje wtedy pomiędzy Mną a nim za twoim pośrednictwem, jest także modlitwą, jest modlitwą, jakiej najbardziej pragnę od ciebie i od każdego.
Odtrącaj swój egoizm i przyjmuj Moje Miłosierdzie dla wszystkich, którym możesz służyć; którym masz służyć. Służenie Mi jest przecież służeniem ludziom – ich duszom, a kochanie Mnie jest kochaniem ludzi – nie tych, których ty wybierasz, lecz tych, których Ja stawiam przed tobą.

W sam raz na ten czas!
Najważniejsze jest miłość do Boga i rozpoznawanie Go w każdym w człowieku. No i dobroć, którą możemy okazywać nawet nie wychodząc z domu 😍

† Dziecko Moje, ty myślisz, że najważniejsze w twoim życiu były twoje prace i działania. Mylisz się. Najważniejszym była i jest miłość twoja wobec Mnie i dobroć wobec ludzi. Dlatego też nic nie jest w stanie umniejszyć wartości twego życia, a ograniczenia ze względu na wiek lub chorobę, jeszcze je powiększają, bo wzbogacane są ofiarą i wysiłkiem. A to powoduje jeszcze większe przylgnięcie do Mnie i liczenie tylko na Mnie w trudzie zdążania do Mojego Królestwa Miłości. Zauważ sens we wszystkim, co dobrego możesz uczynić, nie wychodząc nawet z domu, a ofiarowując wszystko Bogu twojemu z miłości, by pomóc swym braciom.

MOCNE 💞

† Wszystko, co nie ubogaca twojej duszy, jest niepotrzebne, jest balastem i przeszkodą. Także służba innym, jeśli nie jest tą służbą, jaką Ja wybrałem dla ciebie, by ciebie i innych rozwijać wewnętrznie. Także wspólność z ludźmi – choćby byli święci – jeśli nie jest miejscem wybranym przeze Mnie dla ciebie, by tam rosło twoje serce. Nie sądź, że może ty jesteś im potrzebna. Gdy ubożejesz duchowo, nie ubogacasz innych.
A przecież cokolwiek czynisz i gdziekolwiek jesteś, powinnaś troszczyć się jedynie o dobro dusz: swojej i innych. Troska o ciało ma jedynie sens, gdy przynosi korzyść duszy.

Czy nie szkoda czasu na kompromisy? Na pozorne dobro? Czy nie szkoda, by duszę – świątynię Boga – zapełnić czymś, co nie jest Bogiem?

Łk 5,27b-28
Rzekł do niego: ” Pójdź za Mną!” On zostawił wszystko, wstał i chodził za Nim.

Poruszają mnie te słowa…
Potrzebujesz modlitwy – pisz, usłużę jak potrafię 🙏

† Nie myśl tyle o sobie. Ja znam twoje cierpienie, twoją tęsknotę całego życia. Wiem i biorę to za tych, którzy nie chcą obcować ze Mną, którzy wolą topić swoje dni i lata w powierzchownych doznaniach przyjemności prowadzących do nikąd, a niekiedy do grzechu lub zguby. Znam twoje serce i raduję się nim, takim umęczonym, samotnym wśród ludzi. Ale trzeba, abyś im służyła, nie zważając na siebie, żebyś zatroskanie swoje kierowała na ich biedę, zagubienie, cierpienia. Bo też cierpią, szukając po omacku i chwytając to, co nie ma wartości, … co niszczy jakże często. Myśl o swoich braciach i siostrach i raduj się, gdy przychodzą do ciebie. Nawet nic nie mówiąc, możesz dać im tak wiele. Możesz dać im Mnie, który w tobie jestem i pragnę zbliżyć się do każdego.

Oddanie to nie tylko ofiara, to przede wszystkim radość z ubogacania świata Moją Miłością.
Pragnij, aby każde Moje dziecko napełniało się Moją Miłością. Tak wiele możesz przez modlitwę wstawienniczą, której dar otrzymałaś. Będzie ona tym bardziej skuteczna, im silniejsze będzie pragnienie twoje odnajdywania zagubionych dzieci Moich.

Czyń to z miłości do Mnie. Z tej Miłości, której tak bardzo pragniesz. Dostrzegaj cierpienia innych – może nawet przez nich samych nieuświadamianych i z czułością zwracaj się do nich, i ukazuj Mi, i proś, bym pochylił się nad ich losem. Moim bólem jest ból każdego dziecka Mojego – ból teraźniejszy i przyszły.

A.Lenczewska „Słowo pouczenia”

† Dziecko Moje, nie odsuwaj się od ludzi, którzy są ci niemili, i od miejsc, gdzie ponosisz trud. Idź nie tam, gdzie jest ci przyjemnie, i nie do tych, gdzie ci schlebiają. Idź tam, gdzie jesteś potrzebna, gdzie możesz wnieść pokój i Miłość Moją. Gdzie trzeba pomóc i nieść ulgę sercom umęczonym.

Idź, jak szedłem Ja, nie bacząc na siebie, lecz na dobro najbardziej poranionych dzieci Moich. Czyż ich uleczenie nie było ważniejsze dla Mnie niż Rany Moje?

A. Lenczewska „Słowo pouczenia”

† Nie wątp nigdy. Nie może być pomyłki, gdy ktoś zawierzy mi siebie. Każda myśl wątpiąca jest pokusą, by osłabić oddanie i dzieło, które tworzę. Nie jest możliwe, abym opuścił dziecko, które niosę w Mych ramionach. Nie analizuj niczego. Kochaj i ufaj.

Ps 107, 13-14 … I w swoim ucisku wołali do Pana, a On ich uwolnił od trwogi. I wyprowadził ich z ciemności i mroku, a ich kajdany pokruszył.

A. Lenczewska „Świadectwo”

Obraz może zawierać: na zewnątrz

💕

Przed chwilą modliłam się z osobą, która bardzo potrzebowała wsparcia w tym momencie, a tu trafiam na taki fragment… UWIELBIAM CIĘ DOBRY BOŻE!

† Miej przed oczyma swoją słabość i Moją moc. Bądź słaba, aby Moja moc ukazała się w tobie. Żyj w ciszy, pokoju i wdzięczności.

Popatrz, jak wygląda szatan, i wiedz, że Ja uwalniam cię od jego mocy, a Moja Miłość jest zaporą przed jego działaniem. Nie ma on do ciebie dostępu, bo Moja jesteś.
Im głębiej będziesz w Miłości Mojej, tym mniejszy wpływ będą miały jego podszepty. On ciągle pilnuje cię i czyha na moment zapomnienia, na osłabienie trwania we Mnie.

Bądź czujna. Zawsze oddana Mi i wołająca do Mnie. Nic ci nie uczyni, jeśli trwać będziesz we Mnie, jeśli wszystko w tobie będzie Moje.
Twoja wola jest bramą, przez którą on wchodzi do twego wnętrza.
Nie otwieraj jej sama. Nie bądź samodzielna, bo wejdzie – najpierw cicho i łagodnie, abyś nie zauważyła. A potem on będzie otwierał bramę twej woli, by wpuszczać innych.

Ty jesteś słaba, zupełnie bezsilna w porównaniu do jego mocy.
Nie dotykaj nawet zamka tej bramy. Nie podchodź nawet, bo cię zwiedzie, oszuka, jak zwiódł i oszukał Ewę. Nie jesteś od niej ani mądrzejsza, ani silniejsza.

Pozostaw bramę twej woli zamkniętą, a klucze Mnie oddaj, abym Ja czynił za ciebie to, co dla ciebie jest zbyt trudne i niebezpieczne. Chroń się i chowaj za Moimi plecami w fałdach Mojego płaszcza, w Moich ramionach.
Idź tylko tam, gdzie Ja cię posyłam, bo wtedy prowadzi cię Moje światło: chroni i zabezpiecza.
Wołaj do Mnie i pytaj, abym mógł cię strzec, abyś nie uraziła stopy o kamień, który on chce ci podrzucić. W Moich ramionach nic ci nie grozi – jest pokój i cisza miłości, choć dookoła krzyk rozpaczy i zgrzyt kajdan niewolników szatana.

Z Moich ramion sięgaj po te kajdany, zdejmuj, choć ciężkie, i prowadź Moje dzieci wolne do Mnie.
Nie bój się cudzych kajdan, choć ciężkie, brudne, raniące. Moją mocą to czynić będziesz. Moja Miłość unicestwiać będzie zło i ból.

Wybrałem cię i przygotowałem, abyś mogła Mi uratować wielu. Bądź czujna i patrz na znaki, jakie ci daję, i służ sobą.