Z dzienniczka Alicji Lenczewskiej
dzienniczek, Alicja Lenczewska
💖
– Bogate jest życie z Tobą, Jezu… i pragnęłabym dzielić się tym z innymi… Ale czy potrzeba? Chwilami wydaje mi się, że zwiększa się dystans między mną a innymi. Są rzeczy nieprzekazywalne i są to właśnie te najważniejsze. A innymi czy warto się dzielić?
† Nie oceniaj tego z własnego punktu widzenia i według własnych odczuć. A raczej zastanów się, co oni zyskali. Co im dałaś ze swego bogactwa współżycia ze Mną.
– Właśnie nie wiem. Nie potrafię tego rozpoznać.
† Skoro przysyłam, to widocznie jest im to potrzebne.
– Ale często wydaje mi się, że to, co mówię o Tobie, co pokazuję od Ciebie, nie jest przyjmowane z należnym szacunkiem, wdzięcznością. Czuję, jakby Ciebie to bolało.
† I często Mnie boli. Obcowanie z ludźmi zazwyczaj sprawia Mi dużo bólu właśnie ze względu na brak zrozumienia, miłości, delikatności, oddania. Ale Ja wydałem się za ludzi i jeśli Moja Ofiara przynosi nawet bardzo nikłe owoce – to przecież je przynosi. I nawet choćby dla uratowania jednej duszy ludzkiej pragnąłem ją ponieść.
Bóg jest bardzo hojny i nie wylicza proporcji pomiędzy tym, co daje i tym, co otrzymuje. Pragnie każdego Swego dziecka i czyni wszystko, by je uratować. Nie oczekuj dorodnych owoców swego trudu i ofiary. Tym bardziej nie pragnij dostrzec ich natychmiast. Ty masz siać szczodrze, rzucając ziarno pracy i miłości. Każde z nich wykiełkuje, choć może często po długim czasie i w wątłą roślinkę się rozwinie.
Nie porównuj tej roślinki ze swoim wysiłkiem, trudem. Nie porównuj w ogóle i nie oceniaj po doraźnych reakcjach i objawach. Ty masz siać tak, jak Ja siałem, choć przecież wszystko wydawało się bezowocnym trudem. Czy jednak był on bezowocny?
Nie miej żalu do ludzi, że są tacy, jacy są. Kochaj ich i pokładaj nadzieję, i ufaj, i pomagaj. Bo Ja ich kocham i ciebie kocham, chociaż jesteście tacy, jacy jesteście. Raduj się i bądź wdzięczna, bo uczestniczysz w Moim trudzie zbawiania. Nie zniechęcaj się, Moje dziecko, bo zniechęcenie jest pokusą.
+ Dziecko Moje, jeśli trwasz wraz ze Mną w bólu i miłości, jeśli trwasz przy Mnie jak Maryja, to nie jest bezczynność. To wielki czyn miłości i miłosierdzia. I wielki wysiłek twój pochłaniający uwagę i siły.Czyny duchowe są ważniejsze i donioślejsze niż czyny materialne.
Twoje apostolstwo jest apostolstwem modlitwy i łez – cierpienia duszy twojej. Tak, jak apostolstwo Mojej Mamy.
(A. Lenczewska „Słowo pouczenia”)
Kochani, dzisiaj zaczęłam część dziękczynną Nowenny Pompejańskiej od dzisiaj też przez cały maj będę się modlić Litanią Loretańską prosząc naszą Mamę Maryję we wszystkich Waszych i swoich trudnych sprawach.
Można do mnie oczywiście pisać
Mocno wybrzmiewają te słowa Pana Jezusa, szczególnie w kontekście dzisiejszej Ewangelii.
Jeśli znajdzie się ktoś…
† Wasza niemądrość i grzeszność Mnie nie dotyka, tylko was samych. Ja wam współczuję, bo was kocham. Bo wasza nędza jest tak wielka, że wzbudza jedynie Moje Miłosierdzie. Każdy je otrzyma i będzie ocalony, jeśli nim nie wzgardzi, lub jeśli znajdzie się ktoś, kto będzie za nim błagał o Miłosierdzie.
(A. Lenczewska „Słowo Pouczenia” 240 , N. 13 XII 1992, g. 20:20)
Zapierać się siebie… ❤️ 🙏 💞
– Jak ja się mam modlić, Boże mój?
† Sercem.
– A łzami mogę?
† Możesz, dziecko, tak, jak ci serce dyktuje.
– Czy zechcesz powiedzieć mi coś jeszcze?
† Kocham cię.
I co tu więcej mówić…