Autor: Św. Grzegorz z Nazjanzu (330 – 390), biskup i doktor Kościoła
„Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!” Już w grobie usłyszałeś to donośne wezwanie. Czy jest silniejszy głos niż głos Słowa? Dlatego wyszedłeś, ty, który byłeś umarły, nie tylko od czterech dni, ale już od dłuższego czasu. Zmartwychwstałeś z Chrystusem… opadły twoje bandaże. Nie wchodź teraz w śmierć, nie dołączaj do tych, którzy mieszkają w grobach, nie pozwól, by bandaże twoich grzechów udusiły cię. Bo czy będziesz mógł powstać z martwych drugi raz? Czy powstaniesz ze śmierci także na końcu czasów?
Niech wołanie Pana dotrze do twoich uszu! Nie zamykaj ich dzisiaj na naukę Pana. Jeśli byłeś niewidomy, pozostawiony w grobie bez światła, otwórz oczy, abyś nie zatonął we śnie śmierci. W jasności Pana, kontempluj światło. W Duchu Boga, zwróć oczy ku Synowi. Gdy otrzymujesz Słowo, gromadzisz dla swojej duszy całą moc Chrystusa, który uzdrawia i wskrzesza z martwych… Nie bój się zadać sobie trud, aby zachować czystość chrztu i przyjmij sercem drogi, które prowadzą do Pana. Zachowaj z troską akt uniewinnienia, który otrzymałeś przez czystą łaskę…
Pozostańmy światłem, tak jak uczniowie nauczyli się od Tego, który jest największym Światłem: „Jesteście światłem świata“(Mt 5,14). Bądźmy lampą dla tego świata, zachowując Słowo życia, będąc mocą życia dla innych. Wyruszmy na poszukiwanie Boga, na poszukiwanie tego, który jest pierwszym i najczystszym światłem.
Źródło: Kazanie o chrzcie świętym (trad. coll. Icthus, t. 5 p. 138s rev.)