O co proszę? O głęboką wiarę w ostateczne zwycięstwo dobra.
Słuchając w skupieniu Jezusa, uświadomię sobie, że opowiada przypowieść o dobrym ziarnie i kąkolu, która jest dla mnie i o mnie (ww. 24-30). Zbliżę się do Jezusa i poproszę, aby mi ją wyjaśnił.
Od początku przypowieści Jezus zwraca moją uwagę na istnienie w świecie dobrego ziarna (w. 37). Jakie „ziarna dobra” dostrzegam w mojej rodzinie, we wspólnocie, w najbliższych i w sobie? Za jakie dobro chciałbym Mu najbardziej podziękować?
Jezus przypomina mi, że tam gdzie wzrasta dobro, diabeł będzie usiłował posiać zło (w. 39). Dobro wzrasta często w przeciwnościach i pośród kąkolu. Mój dobry rozwój może się dokonywać pośród silnych pokus. W jakich wartościach życia czuję się najbardziej kuszony?
Dobro i zło będą współistnieć do końca świata. Do Boga należy ostateczne rozdzielenie dobra od zła (ww. 40-41). Powierzę się Jego Opatrzności i będę Go prosił, aby pomimo i pośród moich słabości zwyciężało we mnie dobro.
Będę prosił Jezusa o cnotę cierpliwości i pokory w codziennym zmaganiu się z moimi słabościami, aby udzielał mi łaski właściwego rozeznania dobra i zła w moim życiu.
Jezus przypomina mi, że wszystkie zgorszenia i wszelkie nieprawości zostaną unicestwione. On sam tego dokona (ww. 41- -42). Zło, które zostało wyrządzone, nie pozostanie bezkarne.
Ostateczne zwycięstwo nie należy do zła, lecz do dobra. Czy w to wierzę? Codziennie mogę sobie powtarzać, że Ojciec czeka na mnie w swoim królestwie (w. 43). Powtarzać będę żarliwą prośbę: „Ojcze, strzeż we mnie dobra i wypal to, co złe”.
ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator (niezbędnik katolika)