O co proszę? O serce wolne od rutyny i opieszałości w słuchaniu Słowa.

Jezus opowiada mi przypowieść (ww. 1-9), abym rozeznał moją osobistą postawę wobec Słowa Bożego. Pomyślę, że Jezus codziennie przychodzi do mnie i sieje ziarno słowa w moim sercu. Jak częsty jest mój kontakt ze Słowem Bożym?

Wymienię wszystkie sytuacje, w których mam okazję słuchać Bożego Słowa. Uświadomię sobie, że każda z tych sytuacji jest zawsze darem Jezusa – siewcy. Jezus mówi do mnie: „Szczęśliwe uszy wasze, że słyszą…” (w. 16). Podziękuję Mu za Jego słowo, z którym spotykam się na co dzień.

Jezus przywołuje gorzkie słowa z proroctwa Izajasza: „Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie… Bo stwardniało serce tego ludu…” (ww 14-15). Przyzwyczajenie i rutyna mogą prowadzić do zatwardziałości serca. Zapytam o wrażliwość mojego serca na życie duchowe.

Co mogę powiedzieć o mojej zdolności słuchania Słowa Bożego podczas Eucharystii, Liturgii Godzin, prywatnej lektury Pisma Świętego? Czy jest we mnie pragnienie i pasja słuchania Słowa? Czy nie obserwuję w sobie postawy przyzwyczajenia i rutyny? O co chciałbym prosić Jezusa?

Przypomnę sobie różne momenty z mojego życia, w których spotkanie ze Słowem Bożym poruszyło mnie do głębi i stało się dla mnie silnym natchnieniem do nawrócenia. Jakie to były sytuacje? Spróbuję przypomnieć sobie szczegóły? Jakie owoce poruszenia przez Słowo dostrzegam w sobie.

W serdecznej modlitwie podziękuję Jezusowi za wszystkie sytuacje z życia, w których Jego Słowo wydawało owoce. Podziękuję Mu także za kapłanów, katechetów, głosicieli Słowa, przez których do mnie przemawia. Zakończę modlitwą w ich intencji oraz za siebie o serce żyzne i otwarte na przyjmowanie Jego słowa.

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator (niezbędnik katolika)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *