Autor: Św. Grzegorz z Nazjanzu (330 – 390), biskup i doktor Kościoła

Odpowiedz tym, których stygmaty Męki w ciele Chrystusa pogrążają w niepewności i którzy zadają sobie pytanie: „Któż jest tym Królem chwały?” (Ps 24,8). Odpowiedz im, że to Chrystus, „dzielny i potężny” (ibid.), we wszystkim, co zrobił i nieustannie czyni…

Czy jest mały z tego względu, że uniżył się z twojego powodu? Czy jest godny pogardy, ponieważ, jako Dobry Pasterz, ofiarujący swoje życie za stado, przyszedł szukać zagubionej owcy, a znalazłszy, powraca z nią na ramionach, które niosły dla niej krzyż i przyprowadziwszy ją do życia z wysoka, umieścił ją wśród wiernych owiec, które pozostały w owczarni? (J 10,11; Łk 15,4) Gardzisz Nim, bo zapalił lampę, swoje własne ciało, i pozamiatał dom, oczyszczając świat z grzechu, aby szukać zagubionej drachmy, tracąc piękno swego królewskiego wizerunku z powodu Męki? (Łk 15,8nn; Mk 12,16)…

Czy szanujesz Go mniej, ponieważ opasał się prześcieradłem, aby umyć stopy swoim uczniom, pokazując im, że najpewniejszym sposobem wywyższenia jest uniżenie się? (J 13,4nn) Czy zarzucisz Bogu, że Chrystus się uniżył, pochylając swoją duszę ku ziemi, aby podnieść ze sobą tych, którzy uginają się pod ciężarem grzechu? (Mt 11,28) Zarzucasz Mu, że jadał z celnikami i grzesznikami… dla ich zbawienia? (Mt 9,10) Jakże wątpić o lekarzu, który pochyla się nad cierpieniami i ranami chorych, aby przynieść im uzdrowienie?

Źródło: Homilia na święto Wielkanocne, PG 36, 624 (© Evangelizo.org)

O co proszę? O dziecięcą prostotę i szczerość wobec Jezusa.

Wsłucham się w Jezusa, który zwraca się do Dwunastu jak mistrz i nauczyciel. Uczniowie byli zachwyceni Jezusem podziwianym w całej Galilei. Teraz są zaniepokojeni Jego słowami o odrzuceniu, cierpieniu i śmierci (ww. 30-31).

Co mogę powiedzieć o moim życiu z Jezusem. Czy pamiętam szczególne chwile przeżyte z Nim? Czego dotyczyły? Co w życiu dla Jezusa kosztuje mnie najwięcej? Powiem Mu o tym.

Zobaczę zakłopotanie na twarzach uczniów. Słyszą słowa, których nie rozumieją. Słowa Jezusa rodzą w nich pytania. Tłumią je w sobie, ponieważ boją się pytać (w. 32).

Jakie słowa z Ewangelii rodzą we mnie najwięcej pytań, oporów, niepokoju? Czy kiedykolwiek rozmawiałem o nich z Jezusem? Jakie słowo Jezusa najbardziej mnie porusza w ostatnim czasie?

Wejdę w grono apostołów, którzy sprzeczają się ze sobą. Atmosfera „rozgrzanych emocji”. Opanowuje ich żądza znaczenia (w. 34). Co mogę powiedzieć o moich relacjach z bliskimi? Co w nich dominuje? Zrozumienie? Poczucie bezpieczeństwa? Walka o pozycję? Żądza znaczenia?

Jezus wraca z uczniami do przeżytej sprzeczki (ww. 33-37). Chce z nimi o tym rozmawiać. Uczniowie pozostają skryci. Milczą (w. 34). Każda kłótnia, walka o pozycję pozostawiają w sercu rany. Przemilczenie ich może pogłębiać ból i napięcie.

Jezus zna wszystkie moje zewnętrzne i wewnętrzne konflikty. Oddam Mu je. Wtulę się w Jego ramiona jak dziecko i będę powtarzał: „Daj mi umysł, serce i duszę dziecka”.

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator (niezbędnik katolika)

Jezus powiedział do ucznia: „Oto Matka twoja”. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. J 19, 27

„Oto matka moja i moi bracia”. Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć! św. Jan Paweł II

Zawsze niezmiernie wzrusza mnie ta scena spod Krzyża… Maryja jest moją Mamą 💖 i to najprawdziwsza prawda 💖

Jednak to nie ja wzięłam Ją do siebie, ale to Ona przygarnęła mnie jak zagubioną sierotę… Przytuliła, zapewniając o Swojej opiece i miłości, i nieustannie przyprowadza mnie do Swojego Syna, Jezusa Chrystusa, przypominając – zrób WSZYSTKO, cokolwiek powie Jezus.

Ta relacja zobowiązuje. Nie można już żyć byle jak, nie można udawać, kombinować i spychać odpowiedzialności na innych. To ja mam się zmieniać. To ja mam się zasłuchać, bym zanurzona w Bożej miłości, mogła przekazywać ją innym.

To nie zawsze jest łatwe i oczywiste… To może wymagać wielkiej ofiary, a czasem może nawet heroizmu… Jednak jeśli pozwalamy prowadzić się Bożemu Duchowi, żadna ofiara nie będzie zbyt wielka, żadne poświęcenie nie będzie zbyt uciążliwe, a “cokolwiek” stanie się WSZYSTKIM w Jezusie Chrystusie!

Kocham Cię, mój Jezu! Pragnę wypełniać Twoją świętą wolę! Pragnę abyś był uwielbiony w najdrobniejszych moich staraniach, dążeniach i czynach dla chwały Twojego Boskiego Majestatu! TU i TERAZ! Tak jak potrafię, tak jak uzdolni mnie Twój Święty Duch!

Maryjo, Matko Kościoła, moja najdroższa Mamo, módl się za mną, proszę, by żadne moje braki, niedbałości, wątpliwości, pycha czy egoizm, nie przysłaniały mi woli i pragnień Jezusa na moje dalsze życie. Maryjo, Mamusiu, dziękuję za Twoją opiekę i troskę, i proszę o więcej! Cudnie móc Cię nazywać Mamą 😍

Błogosławionego dnia ❤️+

Autor: Św. Anzelm z Canterbury (1033–1109), mnich, biskup i doktor Kościoła

O Pani nasza, Ty jesteś Matką usprawiedliwienia i usprawiedliwionych, pojednania i pojednanych, zbawienia i zbawionych. Błogosławiona pewność i pewne schronienie! Matka Boga jest naszą matką, matka naszego jedynego powodu nadziei i bojaźni jest naszą matką. O Matko, błogosławiona i wywyższona, nie tylko dla siebie, ale także dla nas, co się z nami dzieje przez Ciebie? Jakże to wielkie i godne miłości! Ten widok zachwyca mnie radością, której nie śmiem wyrazić.

Jeśli Ty, nasza Pani, jesteś Jego matką, to czyż inni Twoi synowie nie są jego braćmi? Ale którzy bracia i czyi? Czy mam powiedzieć, co zachwyca moje serce, czy też mam milczeć w obawie przed pojawieniem się pychy? Ale to, w co gorąco wierzę, dlaczego nie tego nie chwalić? Będę więc mówił nie z próżności, lecz z wdzięczności. Albowiem Ten, który zechciał, rodząc się z matki, dzielić naszą naturę i dając nam życie, uczynić nas dziećmi swojej matki, zaprasza nas, abyśmy uznali się za Jego braci. Tak więc nasz sędzia jest naszym bratem. Zbawiciel świata jest naszym Bratem. Krótko mówiąc, nasz Bóg stał się naszym Bratem przez Maryję.

Źródło: Modlitwa 7 (© Evangelizo.org)

dzień 9 (18.05.2024)

Duchu Święty, Boże, który w dniu narodzin Kościoła raczyłeś zstąpić widomie na apostołów, aby oświecić ich rozum, zapalić serca, utwierdzić w wierze i życie ich uświęcić, błagamy Cię najgoręcej w czasie tej nowenny, abyś również nam raczył udzielić tych samych darów dla naszego uświęcenia i wzrostu chwały Bożej. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Pismo święte poucza: “Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić (Dz 2,1-4).

Módlmy się: Duchu Święty, który sprawiłeś, że apostołowie mówili różnymi językami, spraw abyśmy w życiu chrześcijańskim potrafili mówić językiem słów, językiem czynów, językiem przykładu i wszystkimi możliwymi językami dla pomnożenia chwały Bożej. Amen.

Ojcze nasz…

Módlmy się: Boże, Ty otworzyłeś nam bramy życia wiecznego wywyższając Chrystusa i zsyłając nam Ducha Świętego, spraw, aby tak wielkie dary umocniły nasze oddanie się Tobie i pomnożyły naszą wiarę. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

+ Litania do Ducha Świętego lub Serca Pana Jezusa

Poślę wam Ducha prawdy, On doprowadzi was do całej prawdy. J 16, 7. 13

Prawdziwa cywilizacja nie polega na sile, ale jest owocem zwycięstw nad samym sobą, nad mocami niesprawiedliwości, egoizmu i nienawiści, które są zdolne zniekształcić prawdziwe oblicze człowieka. św. Jan Paweł II

Cała ziemia wyczekuje w utęsknieniu…

Trzeba nam dzisiaj stanąć w prawdzie. Trzeba nam w oczekiwaniu na Ducha Pocieszyciela, zrobić konkretny rachunek sumienia i naprawdę pokochać sprawiedliwość, i naprawdę zacząć żyć po Bożemu! Życie w bliskości z Bogiem, z naszym Tatą 💖, życie w mocy Bożego Ducha, który JEST i ciągle przychodzi, daje niesamowitą, nieopisaną radość i pokój serca. Doświadczam tego stanu 😍 i niechże już tak będzie 😊

Przyjdź Duchu Święty i wylewaj na nas strumienie Twojej łaski! Przyjdź i odnawiaj nas, byśmy napełnieni, ożywieni, uzdolnieni i umocnieni Twoją mocą, mogli być rzeczywiście sprawiedliwi i prawi! Byśmy mieli odwagę świadczyć o Bożej potędze i miłości. Przyjdź Duchu Święty, potrzebujemy Cię, by wzrastać, by podobać się naszemu Bogu! Przyjdź Duchu Święty i módl się w nas! Przyjdź i doprowadzaj nas do prawdy o nas samych! Doprowadzaj nas do Prawdy, którą jest Jezus Chrystus!

Z całego serca zapraszam na wspólną modlitwę w oczekiwaniu na zstąpienie Ducha Świętego. Rozpoczynamy o godz. 20 w bocheńskim wieczerniku (kościółku szkolnym). Najpierw uwielbienie z modlitwą wstawienniczą, a ok. 22 Msza św. Wigilii Zesłania Ducha Świętego. Kto może niech przybywa 💖Zabieram w sercu Wasze trudne sprawy🙏

Przyjdź Duchu Święty!!! 🔥

Autor: Św. Antoni z Padwy (ok. 1195-1231), franciszkanin, doktor Kościoła

Miłość Jezusa do wiernego ucznia jest ujawniona w słowach: „Piotr obróciwszy się zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi” (J 21,20).

Kto naprawdę idzie za Jezusem, ten pragnie, by wszyscy za nim szli; to dlatego zwraca się do swojego bliźniego przez uczynki, modlitwę i głoszenie słowa. Odwrócenie się Piotra właśnie to oznacza. Taki sam pomysł znajdujemy w Apokalipsie: „A Duch i Oblubienica — Chrystus i Kościół — mówią: «Przyjdź!» A kto słyszy, niech powie: «Przyjdź!»” (Ap 22,17). Chrystus, z wewnętrznego natchnienia i Kościół, przez głoszenie, mówią do człowieka: „Przyjdź”! A kto słyszy te słowa, mówi do swego bliźniego: „Przyjdź”!, to znaczy: „Idź za Chrystusem!” Piotr, odwracając się, widzi idącego za sobą ucznia, którego kochał Jezus. Jezus kocha tych, którzy za Nim idą.

Chociaż jego imię nie zostało wymienione, Jan wyróżnia się wśród reszty, nie dlatego, że Jezus kochał tylko jego, ale ponieważ kochał go bardziej od innych. Kochał innych, ale ten był mu bardziej bliski… To on „w czasie uczty spoczywał na Jego piersi” (J 21,20). To był wielki znak miłości, że tylko on mógł się pochylić nad sercem Jezusa, w którym są ukryte „wszystkie skarby mądrości i wiedzy” (Kol 2,3)…
W ten sposób, podczas Wieczerzy w niebie, zostaniemy nakarmieni na wieczność, spoczniemy z Janem na piersi Jezusa. Serce jest w piersi, miłość w sercu. Spoczniemy w Jego miłości, ponieważ będziemy Go kochać z całego serca i duszy i znajdziemy w Nim wszelkie skarby mądrości i wiedzy… Jemu zatem uwielbienie i chwała na wieki. Amen

Źródło: Kazanie na święto świętego Jana Ewangelisty (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Teresa z Avila (1515-1582), karmelitanka, doktor Kościoła

Pan nie prowadzi wszystkich dusz jednakową drogą. Kto sam siebie poczytuje za najniższego, ten może w oczach Pańskich właśnie jest najwyższy. Nawet jeśli wszystkie się modlą w naszym klasztorze, to nie wszystkie koniecznie są kontemplatywne. To jest niemożliwe i nieznajomość tej prawdy mogłaby niejedną niepotrzebnie strapić.

Przez czternaście lat nie byłam zdolna rozmyślać inaczej, jak tylko czytając. Sądzę, że wiele musi być osób tego rodzaju; a są i takie, które zupełnie, nawet z książką, rozmyślać nie potrafią; umieją tylko modlić się ustnie, i tak spędzają czas na modlitwie. Ale jeśli są pokorne, to nie wyjdzie im to na złe; będą na równi z duszami wypełnionymi pociechami. Może być, że ich droga jest nawet pewniejsza, bo nigdy nie wiadomo, czy te pociechy pochodzą od Boga, czy od demona…

Osoby, które nie doznają pociechy na modlitwie, chodzą w pokorze, zawsze w obawie, czy to nie z ich winy i zawsze są pilne w pracy nad sobą. Gdy ujrzą łzy w oczach drugich, zaraz im się wydaje, że jeśli ich oczy pozostaną suche, to ociągają się w służbie Bożej; a może właśnie wtedy o wiele je przewyższają. Łzy bowiem, choć są dobre, nie zawsze są dowodem wewnętrznej doskonałości. Więcej są warte pokora, umartwienie, zaparcie siebie i inne cnoty. Zatem nie bójcie się i powiedzcie sobie, że i wam się uda dojść do doskonałości na równi z najbardziej kontemplatywnymi.

Źródło: Droga doskonałości, 17

O co proszę? O ufność i głęboką więź z Jezusem dla siebie i bliskich.

Przywołam w mojej wyobraźni umiłowanego ucznia Jezusa, który w czasie uczty spoczywał na piersi Jezusa (w. 20). Będę kontemplował obraz ucznia, który trwa w zażyłej więzi z Jezusem.

Gdybym miał przedstawić moją relację z Jezusem, jak bym ją wyraził? Czy odnalazłbym się w uczniu spoczywającym na piersi Jezusa? Co mogę powiedzieć o mojej bliskości z Jezusem?

Wyobrażę sobie Piotra, który pyta Jezusa o mnie, o moją przyszłość: „Panie, a co z tym będzie?” (w. 21). Czy zadaję sobie to pytanie? Czy pytam o swoją przyszłość z Jezusem?

Jezus zaprasza mnie, abym nie snuł domysłów i nie zamartwiał się losem bliskich, ale powierzał ich Jemu samemu (ww. 22-23). Powierzę Jezusowi wszystkich bliskich mojemu sercu, o których się lękam. Oddam ich los w Jego ręce.

„Ty pójdź za Mną” (w. 22). Jezus zwraca mi uwagę, abym przejął się do głębi moją życiową drogą. Najważniejsze jest, abym związał się z Nim samym. Czy mogę powiedzieć, że zawsze chodziłem za Nim? Z czego powinienem zrezygnować, aby nie stracić kontaktu z Jezusem?

Umiłowany uczeń Jezusa pozostawił mi swoje świadectwo w Ewangelii (ww. 24-25). Dzięki Jego więzi z Jezusem i ja mogę poznawać Mistrza, wsłuchiwać się w Jego słowo. Świadectwo wiernego świadka Jezusa może przemieniać życie na wieki!

Na nowo zaproszę Jezusa w moje życie. Będę prosił o dar zażyłej więzi z Nim, aby ci, którzy żyją blisko mnie, mogli czerpać z mojej relacji z Jezusem: „Jezu, uczyń mnie swoim uczniem umiłowanym!”.

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator (niezbędnik katolika)

dzień 8 (26.05.2023)

Duchu Święty, Boże, który w dniu narodzin Kościoła raczyłeś zstąpić widomie na apostołów, aby oświecić ich rozum, zapalić serca, utwierdzić w wierze i życie ich uświęcić, błagamy Cię najgoręcej w czasie tej nowenny, abyś również nam raczył udzielić tych samych darów dla naszego uświęcenia i wzrostu chwały Bożej. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Pismo święte poucza: “Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć. jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha – Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego” (1 Kor 2,919). 

Módlmy się: Przybądź, Duchu Święty, napełnij serca Twoich wiernych i zapal w nich ogień Twojej miłości, abyśmy miłowali Boga całym sercem i otrzymali wieczne szczęście. Amen.

Ojcze nasz… 

Módlmy się: Boże, Ty otworzyłeś nam bramy życia wiecznego wywyższając Chrystusa i zsyłając nam Ducha Świętego, spraw, aby tak wielkie dary umocniły nasze oddanie się Tobie i pomnożyły naszą wiarę. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

+ Litania do Ducha Świętego lub Serca Pana Jezusa