J 6, 52-59

Tylko w Jezusie jest pełnia prawdziwego życia, bo On to obiecał. Dzięki doskonałej Ofierze Jezusa ponawianej na każdej Mszy świętej możemy codziennie uczestniczyć w tym CUDZIE i TAJEMNICY, możemy karmić się i umacniać na drodze ku wieczności.

Pan Jezus powiedział: TO JEST MOJE CIAŁO – tzn, że Eucharystyczny Chleb nie jest żadnym symbolem, ale realną, żywą Obecnością Jezusa. Trwanie w łasce uświęcającej, czyli korzystanie z sakramentu pokuty i pojednania, otwiera przed nami dostęp do największych łask jakich możemy doświadczyć już tutaj na ziemi. Komunia św. nie jest więc nagrodą za dobre sprawowanie, lecz niesamowitym błogosławieństwem i drogą do prawdziwego zjednoczenia z Jezusem, który pragnie zamieszkać w czystym sercu.

Tylko czy chcesz zapraszać Pana Jezusa do siebie? Czy masz świadomość niewyobrażalnej łaski jaka staje się Twoim udziałem gdy przystępujesz do Stołu Pańskiego?

„Gdyby ludzie znali wartość Eucharystii, służby porządkowe musiałyby kierować ruchem u wejścia do Kościołów.” św. Teresa z Lisieux

Panie, przymnóż nam wiary!

Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości, zmiłuj się nad nami!

Natychmiast jakby łuski spadły z jego oczu i odzyskał wzrok, i został ochrzczony. A gdy spożył posiłek, wzmocnił się. Dz 9, 18-19

Trzeba być pokornym, ażeby łaska Boża mogła w nas działać, przeobrażać nasze życie i przynosić owoc dobra. św. Jan Paweł II

Nasz Bóg czasem ciężko nas doświadcza. Chwilami mam wrażenie, że zbyt ciężko…, szczególnie kiedy modlę się z ludźmi, którzy już stracili resztki nadziei i zupełnie nie potrafią sobie poradzić z cierpieniem jakie ich dotyka…

To te 3 dni – czas niezrozumienie i ślepoty, głodu i pustyni. Często te symboliczne 3 dni mogą ciągnąć się tygodniami, latami. I niestety niektórzy pomrą ślepi, przekonani o słuszności swoich działań, zatwardziali i głusi…

Szaweł tylko dzięki Bożej łasce otrzymał szansę na zmianę życia. Pan Bóg posłużył się innym człowiekiem, by zdjąć z Szawła niemoc, którą wcześniej sam dopuścił – nadając Mu nową tożsamość i nowe imię. To nieprawdopodobne co zwyczajny człowiek, wierny Bożemu Słowu i natchnieniu, może zdziałać przez posłuszeństwo i współpracę z Bożą łaską, a raczej jak nasz Bóg może wykorzystać każdego z nas jako narzędzie swojego doskonałego planu.

Historia św. Pawła daje ogromną nadzieję! Dla każdego, najbardziej zatwardziałego i błądzącego grzesznika jest miejsce w Bożym królestwie, bo przecież Jezus Chrystus, przelał Swą Najdroższą Krew za każdego z nas imiennie, gdyśmy jeszcze byli grzesznikami!

Nie odmawiaj nikomu pomocy, bo nie wiesz jakiego Szawła, dzięki Twojemu miłosiernemu uczynkowi, uśmiechowi, czy dobremu słowu, nasz Bóg zechce przemienić w Świętego 😊. Może jeszcze nie dzisiaj, może nawet nie dane Ci będzie zobaczyć tej przemiany, ale staraj się na każdego patrzeć miłosiernymi oczami Chrystusa.

Spieszmy się kochać ludzi i pozwólmy naszemu Bogu działać tak, jak On chce.

Patrzmy na siebie z miłością, patrzmy oczami serca 😍

Pięknego, błogosławionego dnia ❤️+

Autor: Św. Jan Maria Vianney (1786–1859), kapłan, proboszcz z Ars

Bracia moi, jeśli rozważamy wszystko, co Bóg uczynił: niebo i ziemię, ten piękny porządek, który panuje w tym rozległym wszechświecie, gdzie wszystko ogłasza nam nieskończoną moc, która wszystko stworzyła, godną podziwu mądrość, która wszystkim rządzi, najwyższą dobroć, która zapewnia wszystko z taką samą łatwością, jak gdyby była zajęta tylko jedną istotą: tak liczne cudowności nie mogą nas nie napełnić zdumieniem i podziwem.

Jeśli zaś mówimy o cudownym sakramencie Eucharystii, to możemy powiedzieć, że to właśnie w nim ujawnia się cud miłości Boga do nas; to tutaj Jego moc, Jego łaska i Jego dobroć jaśnieją w sposób najbardziej niezwykły. Możemy powiedzieć z wielką prawdą, że to tutaj jest chleb, który zstąpił z nieba, chleb aniołów, który jest nam dany jako pokarm dla naszych dusz. Jest to chleb mocnych, który nas pociesza i łagodzi nasze smutki. To jest naprawdę „chleb podróżnych”; lepiej powiedziane, moi bracia, to jest klucz, który otworzył nam niebo.

„Kto mnie przyjmie – mówi Zbawiciel – będzie miał życie wieczne; kto mnie nie przyjmie, umrze. Kto będzie korzystał z tej świętej uczty – mówi Zbawiciel – stworzy w sobie źródło, które wytryśnie na życie wieczne” (por. J 6, 53-54).

Źródło: Kazanie na Boże Ciało (© Evangelizo.org)

Autor: Katechizm Kościoła Katolickiego

Eucharystia jest pamiątką Paschy Chrystusa, aktualizacją i ofiarowaniem sakramentalnym Jego jedynej ofiary w liturgii Kościoła, który jest Jego Ciałem. We wszystkich Modlitwach eucharystycznych po słowach ustanowienia znajduje się modlitwa nazywana anamnezą lub pamiątką. W biblijnym znaczeniu pamiątka nie jest tylko wspominaniem wydarzeń z przeszłości, lecz głoszeniem cudów, jakich Bóg dokonał dla ludzi. W liturgicznej celebracji tych wydarzeń stają się one w pewien sposób obecne i aktualne. Tak właśnie rozumie Izrael swoje uwolnienie z Egiptu; za każdym razem, gdy obchodzi się Paschę, wydarzenia Wyjścia są uobecniane w pamięci wierzących, by według nich kształtowali swoje życie (Wj 13,3.8).

W Nowym Testamencie pamiątka otrzymuje nowe znaczenie. Gdy Kościół celebruje Eucharystię, wspomina Paschę Chrystusa, a ona zostaje uobecniona. Ofiara, którą Chrystus złożył raz na zawsze na krzyżu, pozostaje zawsze aktualna: “Ilekroć na ołtarzu sprawowana jest ofiara krzyżowa, w której <>, dokonuje się dzieło naszego odkupienia” (Lumen Gentium 63).

Ponieważ Eucharystia jest pamiątką Paschy Chrystusa, jest ona także ofiarą. Charakter ofiarny ukazuje się już w słowach jej ustanowienia: “To jest Ciało moje, które za was będzie wydane” i “Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana” (Łk 22, 19-20). W Eucharystii Chrystus daje to samo ciało, które wydał za nas na krzyżu, tę samą krew, którą wylał “za wielu… na odpuszczenie grzechów” (Mt 26, 28). Eucharystia jest więc ofiarą, ponieważ uobecnia (czyni obecną) ofiarę krzyża, jest jej pamiątką i udziela jej owoców.

Źródło: § 1362-1366 (http://www.katechizm.opoka.org.pl/)

Autor: Św. Jan Maria Vianney (1786-1859), kapłan, proboszcz z Ars

Wszelkie dobre dzieła razem wzięte nie są warte Najświętszej Ofiary Ołtarza, ponieważ są dziełami ludzkimi, a Msza jest dziełem Boga. W porównaniu z tym męczeństwo jest niczym: to ofiara, jaką człowiek składa Bogu ze swojego życia. Msza jest Ofiarą, jaką Bóg składa człowiekowi ze swojego Ciała i Krwi.

Na głos kapłana, nasz Pan zstępuje z nieba i zamyka w małej hostii. Bóg zatrzymuje swój wzrok na ołtarzu. „Tutaj — mówi — jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (por. Mt 3,17; Mt 17,5). Wobec zasług takiej Ofiary niczego nie może odmówić.

Jakże to piękne! Po konsekracji Bóg jest tutaj jakby w niebie!… Gdyby człowiek dobrze pojął tę tajemnicę, umarłby z miłości. Bóg nas oszczędza ze względu na naszą słabość.

Och! Gdybyśmy mieli wiarę, zrozumielibyśmy cenę tej Ofiary i z większym żarem byśmy w niej uczestniczyli!

Źródło: Wybrane myśli świętego Proboszcza z Ars

O co proszę? O dogłębne doświadczenie prawdy, że Jezus codziennie daje mi życie.

Wejdę do synagogi, gdzie naucza Jezus (w. 59). Przecisnę się przez tłum, aby być blisko Jezusa. Poproszę Ducha Świętego, abym uszami i sercem chłonął każde Jego Słowo.

Zwrócę uwagę na reakcję słuchających. Słowo Jezusa niepokoi wielu. Dochodzi wśród nich do sprzeczki (w. 52). Jezus nie wycisza napięcia. Z jeszcze większym radykalizmem powtarza słowa o spożywaniu Jego ciała i krwi (w. 53).

Co mogę powiedzieć o moim słuchaniu Ewangelii? Czy słowa Jezusa poruszają mnie do głębi? Czy przejmuje mnie prawda, że nie będę miał życia w sobie, jeśli nie będę spożywał Jego ciała i krwi (ww. 53-54)?

Czy wierzę, że codziennie mogę spożywać i adorować Jego ciało i krew (w. 55)? Czym są dla mnie Eucharystia i adoracja?

Jezus zostawia mi obietnicę: jeśli będę się karmił Jego ciałem i krwią, będę trwał w Nim i żył przez Niego (ww. 56-57). Czy naprawdę zależy mi na Nim? Jakie uczucia i pragnienia żywię wobec Niego?

Kto lub co jest dzisiaj moim „chlebem”, który pragnę spożywać? Zwrócę uwagę na moje myśli, uczucia, zachowania. Z czego naprawdę czerpię życie: z Jezusa, z pracy, z przyjemności, silnych przywiązań?

Spróbuję wygospodarować czas na adorację Jezusa eucharystycznego. Będę adorował Go i prosił: „Naucz mnie czerpać życie z Ciebie samego!”.

ks. Krzysztof Wons SDS/Salwator