Kochani, dokładnie 7 lat temu, późnym wieczorem, moje życie rozświetliło się nowym blaskiem I chociaż niby zewnętrznie nic się nie zmieniło, to jednak zmieniło się WSZYSTKO.
Po wysłaniu potoku łez, Duch Święty z przytupem pomaga mi porządkować różne niełady w moim życiu. Moje serca z dnia na dzień się poszerza pragnąc towarzyszyć tym co gorzej się mają, co jeszcze nie doświadczyli jak Dobry jest nasz Tata
Zmartwychwstały Jezus wkroczył w moje życie z ogromną mocą, w niewyobrażalnej Światłości i przemienia każdego dnia moje patrzenie na świat, na ludzi, na różne sytuacje, na cierpienie.
Pragnę więc tym Światłem i radością dzielić się z Wami i krzyczeć o tym jak WIELKIE RZECZY mi Pan uczynił Święte jest Imię Jego!
Świętuję kolejne narodziny