Niedziela Zmartwychwstania
DZIEŃ 3
Dusze pobożne i wierne

Dziś sprowadź mi wszystkie dusze pobożne i wierne, i zanurz je w morzu miłosierdzia Mojego; dusze te pocieszyły mnie w drodze krzyżowej, były tą kroplą pociech wśród goryczy morza.

Jezu najmiłosierniejszy, który wszystkim udzielasz łask swych nadobficie ze skarbca swego, przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię o to przez niepojętą miłość Twoją, jaką pała Twe Serce ku Ojcu niebieskiemu.

Są niezbadane miłosierdzia dziwy,
Nie zgłębi ich ni grzesznik, ni sprawiedliwy,
Na wszystkich patrzysz okiem litości,
I wszystkich pociągasz do swej miłości.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze wierne jak na dziedzictwo Syna swego i dla Jego bolesnej męki, udziel im swego błogosławieństwa i otaczaj ich swą nieustanną opieką, aby nie utraciły miłości i skarbu wiary świętej, ale aby z całą rzeszą aniołów i świętych wysławiały niezmierzone miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen. (1214-1215)

Koronka do Miłosierdzia Bożego

J 20, 1-9

Komentarz do dzisiejszej Ewangelii z mojego archiwum.

ALLELUJA!

Jezus zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał!
Nie musimy dzisiaj jak ów drugi ewangeliczny uczeń wchodzić do grobu, aby uwierzyć.

Chociaż są tacy, którzy nie przyjęli tej wiadomości i wciąż czekają na przyjście Mesjasza. Możemy jak Maria Magdalena przestraszyć się nie rozumiejąc co się wydarzyło. Możemy szukać Jezusa – z żalem i lękiem przyglądać się pustemu grobowi. Ale przecież Jezus zapowiedział, że trzeciego dnia zmartwychwstanie, jak to przepowiadało Pismo. Dzięki wierze, która jest ogromnym darem i łaską, możemy dostrzegać obecność Chrystusa zawsze i wszędzie. Tylko czy chcemy korzystać z tej łaski, czy chcemy oczami wiary, oczami serca uwierzyć Jezusowi? Czy wygodniej, bezpieczniej podążać utartymi ścieżkami do różnorodnych „pustych grobów” naszych nieszczęść, porażek i upadków, pielęgnując swój żal, niezrozumienie, samotność i opuszczenie…

A tymczasem Jezus mówi „Zmartwychwstałem i zawsze jestem z tobą”.
Jeśli tylko zechcesz uwierzyć, to Jezus zaprasza Cię, abyś odrzucił te płótna, które krępują Twoje ciało i zmysły jak kajdany. Abyś wyswobodził się z niewoli grzechu, odrzucił „starego” człowieka w sobie i wyszedł w Światło Poranka Zmartwychwstania. Spotkasz tam – idącego z otwartymi ramionami, w potężnej jasności i blasku – Jezusa Chrystusa. On idzie właśnie do Ciebie! Idzie przywitać się z Tobą i przytulić Cię. Idzie, aby powiedzieć Ci, że wystarczy abyś Mu zaufał – wbrew logice i utartym stereotypom. Że wystarczy abyś skierował wzrok na Niego i pozwalał przemieniać się Jego Światłem. Że pragnie dla Ciebie nieskończenie więcej dobra, niż jesteś w stanie sobie wymarzyć.

Dziękuję Ci Zmartwychwstały Jezu za radość i nadzieję tego Poranka. Dziękuję za łaskę wiary, która pozwala mi dostrzegać to co ważne i istotne. Dziękuję za Twoją Obecność!

Błogosławionego Świętowania!

Autor: Św. Maksym z Turynu (? – ok. 420), biskup

Niech nasza radość trwa, bracia, tak dzisiaj, jak i wczoraj. Jeśli cienie nocy przeszkodziły naszej radości, to przecież święty dzień nie dobiegł końca […]. Jasność, którą roztacza radość Pańska, jest wieczna. Chrystus oświecał nas wczoraj. Także i dziś zajaśniało Jego światło. „Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki” – mówi święty apostoł Paweł (Hbr 13,8). Tak, dla nas to Chrystus stał się dniem. Dla nas narodził się dzisiaj, tak jak zapowiedział Bóg Ojciec poprzez Dawida: „Tyś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem” (Ps 2,7). Cóż to oznacza? Że nie zrodził swego Syna pewnego dnia, ale zrodził Go samego dniem i światłością […].

Tak, Chrystus jest naszym dzisiaj – żyjący blask, który nie gaśnie, bez przerwy otula świat, który niesie (Hbr 1,3), a ten wieczny płomień nie należy jedynie do dnia. „Bo tysiąc lat w Twoich oczach jest jak dzień”, pisze prorok (Ps 90,4). Oto Chrystus jest naszym dniem, gdyż tylko On jest wiecznością Boga. Jest naszym dzisiaj – przemijająca przeszłość nie niknie przed Nim, nieznana przyszłość nie ma przed Nim tajemnic. Wszechwładne światło – wszystko ogarnia, wszystko przenika, zawsze obecne, posiada wszystko. Przeszłość nie może się przed Nim zasłonić, ani przyszłość ukryć […]. To dzisiaj nie jest czasem, kiedy z Dziewicy Maryi rodzi się w ciele ani kiedy w swej boskości wychodzi z ust Boga Ojca, ale czasem, w którym zmartwychwstaje spośród umarłych: […] wskrzesiwszy Jezusa, mówi apostoł Paweł. Tak też jest napisane w psalmie drugim: Ty jesteś moim Synem, Jam Ciebie dziś zrodził (por. Dz 13,33).

Zaprawdę, jest On naszym dzisiaj, kiedy wydobywszy się z objęć nocy piekielnych, rozświetla ludzkość. Zaprawdę, jest naszym dniem – Ten, którego nie mogły zaćmić ciemne spiski wrogów. Żaden dzień nie otrzymał więcej światła niż ten dzień. Wszystkim umarłym przywrócił dzień i życie. Starość wprowadziła ludzi w śmierć. On obudził ich mocą swojego dzisiaj.

Źródło: Kazanie 36

Niech w to radosne Święto i nasze niespokojne serca napełni nadzieja i wesele z autentycznego spotkania z Żywym Jezusem. Niech Ten, który pokonał śmierć, który swoją drogocenną Krwią wyzwolił nas, płacąc najwyższą cenę, który swoją Matkę uczynił również naszą Matką, da nam siłę, abyśmy mężnie i gorliwie przeszli swoją drogą krzyżową codzienności, świadcząc w każdy możliwy sposób o wielkiej Miłości płynącej z pustego grobu. Niech Ten, który daje życie, który jest Życiem, wypełni nasze życie pokojem, niech uczyni z nas użyteczne narzędzia, byśmy to Życie nieśli w najdalsze zakamarki świata, dając nadzieję i pozwalając Słowu czynić cuda 💖🔥

Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego!