Autor: Św. Maksym z Turynu (? – ok. 420), biskup

Zamieniając w wino stągwie wypełnione wodą, Zbawiciel dokonał dwóch rzeczy: dostarczył napoju gościom weselnym i zaznaczył, że poprzez chrzest, ludzie zostaną napełnieni Duchem Świętym. Sam Pan gdzie indziej oznajmił: „Młode wino wlewa się do nowych bukłaków” (Mt 9,17). Nowe bukłaki naprawdę oznaczają czystość chrztu, a wino – łaskę Ducha Świętego

.Katechumeni, bądźcie szczególnie uważni. Wasz umysł, który jeszcze nie zna Trójcy, przypomina zimną wodę. Trzeba ją ogrzać w cieple sakramentu chrztu, jak wino, aby zamienić ubogi i bezwartościowy płyn w cenną i obfitą łaskę. Jak wino, nabywajmy dobrego smaku i łagodnej woni – wtedy będziemy mogli powiedzieć za apostołem Pawłem: „Jesteśmy bowiem miłą Bogu wonnością Chrystusa” (2 Kor 2,15). Przed chrztem katechumen przypomina stojącą wodę, zimną i bezbarwną…, nieużyteczną, niepotrafiącą dodać sił. Przechowywana za długo woda psuje się, gnije, staje się śmierdząca… Pan powiedział: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego” (J 3,5).

Wierny ochrzczony przypomina mocne, czerwone wino. Wszystko stworzenie psuje się z czasem, jedynie wino polepsza się w miarę starzenia. Każdego dnia traci ze swojej cierpkości i nabywa łagodnego bukietu, o bogatym smaku. Podobnie chrześcijanin, w miarę upływu czasu, traci cierpkość swojego grzesznego życia, a nabywa mądrość i życzliwość boskiej Trójcy.

Źródło: CC Kazanie 65, p. 273-274 ; PL 17,624-626 (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *