Autor: Św. Maksym Wyznawca (ok 580-662), mnich i teolog

Bóg sam wzbudził i zrodził „agape” i „eros”. On sam wyprowadził na zewnątrz, to znaczy, w stronę stworzeń, tę miłość, która jest w Nim. To w tym sensie zostało powiedziane: „Bóg jest miłością (agape)” (1J 4,16) i jeszcze: „Jest słodyczą i pragnieniem” (Pnp 5,16 LXX), to znaczy „eros”. Co jest prawdziwie kochane i godne kochania, to On sam. Z jednej zatem strony jest powiedziane, że zakochany „eros” wylewa się z siebie i że On, który zrodził „eros”, jest prawdziwie godny miłości i kochany, pożądany i godzien wybrania. Wprawia w ruch byty, które nad tym czuwają. Ci, do których kieruje moc swego pragnienia, pragną Go w takiej samej mierze…

Miłosne poruszenie dobra, które uprzednio istnieje w dobru, jest proste, porusza się w sobie i pochodzi z dobra, powraca wkrótce do swego miejsca, ponieważ nie ma ani końca, ani początku. Takie poruszenie oznacza nasz wieczny zryw w stronę boskości i naszej jedności z Nim. Ponieważ miłosne zjednoczenie z Bogiem wznosi się i sytuuje ponad wszelkim zjednoczeniem.

Źródło: Centurie o teologii VII, nr 87, 89 (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *