Dzień 6

Duchu Święty, Boże, który w dniu narodzin Kościoła raczyłeś zstąpić widomie na apostołów, aby oświecić ich rozum, zapalić serca, utwierdzić w wierze i życie ich uświęcić, błagamy Cię najgoręcej w czasie tej nowenny, abyś również nam raczył udzielić tych samych darów dla naszego uświęcenia i wzrostu chwały Bożej. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Pismo święte poucza: “Postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. Owocem ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy” (Gal 5,16.22.25). Módlmy się: Panie, pomnóż w nas wiarę w Ciebie i zawsze nas oświecaj światłem Ducha Świętego, abyśmy postępowali według ducha i cieszyli się jego owocami. Amen.

Ojcze nasz…

Módlmy się: Boże, Ty otworzyłeś nam bramy życia wiecznego wywyższając Chrystusa i zsyłając nam Ducha Świętego, spraw, aby tak wielkie dary umocniły nasze oddanie się Tobie i pomnożyły naszą wiarę. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

+ Litania do Ducha Świętego lub Serca Pana Jezusa

„Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu”. Dz 20, 35b

Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie. J 17, 17-19

Bogatym nie jest ten kto posiada, lecz ten kto daje. św. Jan Paweł II

Dawać, dzielić, obdarowywać, przekazywać, udostępniać, ofiarowywać, odpuszczać, etc. – ależ mamy pole do popisu! Tylko żeby się chciało chcieć coś robić dla drugiego człowieka. Bo już z chęciami to gorzej… a jeszcze ten nieustanny brak czasu na WSZYSTKO. Niezałatwione sprawy na wczoraj, nieustanna pogoń i galop nie wiedzieć za czym… Przemęczenie, frustracja, niska samoocena – rodzą zazdrość, pogardę, brak szacunku do samych siebie i do innych, którzy zdają się bardziej ogarnięci, bardziej poukładani.

Zobacz jak jest u Ciebie. Czy umiesz i chcesz dawać? Czas poświęcony, zainteresowanie, dobre słowo i życzliwy uśmiech, to też dawanie 🙂

Spójrzmy jeszcze na Chrystusa, który stał się Ofiarą doskonałą, wykupując każdego z nas imiennie. Bóg-Człowiek poświęca samego siebie, biorąc na swoje barki całe plugastwo świata, nie oczekując niczego w zamian. Nie ma większej miłości! Nigdy nie było i nie będzie większej ofiary!

Jakże marnie mogłyby wyglądać te nasze starania, gdyby nie Słowa Chrystusa: “Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”. (Mt 25, 40b)

Spieszmy zatem dawać, rozdawać, dzielić się – bez kalkulowania, porównywania, oczekiwania na wdzięczność. Niech naszą nagrodą będzie niewyczerpalna obfitość Bożych obietnic, które nieustannie, teraz, dzisiaj wypełniają się na naszych oczach, i które są gwarantem wiecznej radości w Domu Ojca.

Kochany Tato! Posyłaj nam Parakleta, który jesteś Sprawcą naszego chcenia i działania! Posyłaj nam Swojego Ducha! Duchu Święty, ucz nas jak mamy obdzielać, obdarowywać tym, co mamy najlepszego, tym – czym Ojciec nas obdarował, co Jezus wykupił własną krwią, a co Ty w nas uaktywniasz 🔥 Ucz nas kochać i patrzeć oczami serca 😍 Amen!?

Autor: Św. Hieronim ze Strydonu (347-420), kapłan, tłumacz Biblii, doktor Kościoła

„Czciciele próżnych marności utracą miłosierdzie dla nich” (por. Jon 2,9 LXX). Bóg jest miłosierny z natury, gotów uratować, dzięki łaskawości, tych, których nie może uratować przez sprawiedliwość. Ale my, z powodu naszych przywar, marnujemy i tracimy przygotowane miłosierdzie, ofiarujące się samo z siebie… Chociaż Miłosierdzie jest obrażane, to znaczy, sam Bóg, ponieważ „Pan jest dobry i miłosierny, cierpliwy i pełen litości” (por. Ps 145,8 LXX), jednakże ono nie opuszcza tych, którzy oddają się próżności, nie przeklina ich, ale czeka, aż powrócą, chociaż rozmyślnie porzucają miłosierdzie, które jest tuż przed nimi…

„Ale ja złożę Tobie ofiarę, z głośnym dziękczynieniem. Spełnię to, co ślubowałem, na znak zabawienia” (por. Jon 2,10 LXX). Ja, który zostałem pożarty dla zbawienia wielu, złożę Ci ofiarę z dziękczynieniem, ofiarując sam siebie. Ponieważ „Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha” (1 Kor 5,7). Prawdziwy arcykapłan i baranek, ofiarował się za nas. -Złożę Ci dziękczynienie, mówi, jak złożyłem Ci dziękczynienie słowami: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi” (por. Mt 11,25) i spełniam śluby, które złożyłem dla zbawienia wszystkich, aby „nic, co mi dałeś, nie zginęło na wieki” (por. J 6,39).

Widzimy to, co w swojej Męce Pan obiecał dla naszego zbawienia. Nie czyńmy Jezusa kłamcą i bądźmy czyści i oderwani od wszelkiego grzechu, aby nas ofiarował Bogu, dla którego nas przeznaczył.

Źródło: O Jonaszu, II 2,9 (© Evangelizo.org)

Autor: Św. Augustyn (354 – 430), biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła

Słuchajcie wszyscy, Żydzi i niewierni; słuchajcie, wszystkie królestwa ziemi! Nie przeszkadzam waszemu panowaniu na tym świecie, „Królestwo moje nie jest z tego świata” (J 18,36). Nie bójcie się więc tą obawą, która ścisnęła Herodem, kiedy oznajmiono mu me narodziny… Nie – mówi Zbawiciel – „Królestwo moje nie jest z tego świata”. Chodźcie wszyscy do Królestwa, które nie jest z tego świata; chodźcie przez wiarę; niech obawa nie czyni was okrutnymi. Prawdą jest, że w proroctwie Syn Boży mówi o Ojcu: „Przecież Ja ustanowiłem sobie króla na Syjonie, świętej górze mojej” (Ps 2,6). Ale ten Syjon i ta góra nie są z tego świata.

Czym właściwie jest Jego Królestwo? To ci, którzy wierzą w Niego, ci, którym mówi: „Wy nie jesteście ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata”. A jednak pragnie, by byli w świecie; prosi swego Ojca: „Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego”. Bo nie powiedział: „Moje Królestwo nie jest na tym świecie”, ale „Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany”(J 18,36).

Rzeczywiście, jego Królestwo jest naprawdę tutaj na ziemi aż do końca świata; aż do żniw chwast rośnie z dobrym ziarnem (Mt 13,24nn)… Jego Królestwo nie jest stąd, bo On jest jak podróżnik w tym świecie. Tym, nad którymi panuje, mówi: „Wy nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata”(J 15,19). Oni byli zatem z tego świata, kiedy jeszcze nie byli Jego Królestwem i należeli do księcia tego świata (J 12,3)… Ci wszyscy, którzy narodzili się z rodu Adama – grzesznika, należą do tego świata; a ci, którzy zostali odnowieni w Jezusie Chrystusie, należą do jego Królestwa i nie są już z tego świata. „On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna” (Kol 1,13).

Źródło: Kazania do Ewangelii św. Jana, nr 115 (© Evangelizo.org)