Powstań, ty, który już straciłeś nadzieję. Powstań, ty, który cierpisz. Powstań, ponieważ Chrystus objawił ci swoją miłość i przechowuje dla ciebie nieoczekiwaną możliwość realizacji. św. Jan Paweł II

Dzisiejsza Liturgia niesie takie bogactwo Słowa, że trwając w zachwycie nie potrafię się zdecydować na konkretny fragment 🙂

Wielka Sobota zawsze wzbudzała we mnie nadzieję i ekscytację, bo oto po 40 dniowym czasie różnego rodzaju wyrzeczeń i umartwień, nadchodzi czas radości ze Zmartwychwstania Chrystusa.

Te Święta też będą nieco inne niż żeśmy się PRZYZWYCZAILI. Wielu z nas choruje, cierpi z różnego rodzaju powodów, opłakuje swoich bliskich… Ale przecież za kilka godzin wybrzmi radosne ALLELUJA. Ale przecież pomimo naszych ograniczeń, pomimo limitów w świątyniach, mimo naszego żalu, buntu, strachu i cierpienia, to Alleluja będzie ogłaszać całemu światu, że Chrystus zmartwychwstał! Że idzie spotkać się z nami, bo my nie wszyscy możemy dzisiaj pójść zobaczyć Jego pustego grobu, by prawdziwie uwierzyć, że On JEST! Otrzyjcie już łzy płaczący!

Życzę Ci, aby Zmartwychwstały Pan, skruszył i przemienił wszelkie ograniczenia, które oddalają Cię od Niego. Aby radość i nadzieja płynąca z pustego grobu wciąż przypominała Ci, że ziemskie życie to początek, to przedsmak blasku, chwały i nieustannego uwielbienia Zasiadającego na Tronie Baranka. Życzę Ci pokoju serca i autentycznego zachwytu nad Słowem, które stawszy się przed wiekami Ciałem, wciąż czyni rzeczy nowe!

Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego!

Wielka Sobota
DZIEŃ 2
Dusze kapłańskie i zakonne

Dziś sprowadź mi dusze kapłańskie i dusze zakonne, i zanurz je w niezgłębionym miłosierdziu Moim. One dały mi moc przetrwania gorzkiej męki, przez nich jak przez kanały spływa na ludzkość miłosierdzie moje.

Jezu najmiłosierniejszy, od którego wszystko co dobre pochodzi, pomnóż w nas łaskę, abyśmy godne uczynki miłosierdzia spełniali, aby ci, co na nas patrzą, chwalili Ojca miłosierdzia, który jest w niebie.

Zdrój Bożej miłości,
W sercach czystych gości,
Skąpane w miłosierdzia morzu,
Promienne jak gwiazdy, jasne jak zorza.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na grono wybrane w winnicy swojej, na dusze kapłanów i dusze zakonne, i obdarz ich mocą błogosławieństwa swego, a dla uczuć Serca Syna swego, w którym to sercu są zamknięte, udziel im mocy światła swego, aby mogli przewodzić innym na drogach zbawienia, by wspólnie śpiewać cześć niezgłębionemu miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen. (1212-1213)

Koronka do Miłosierdzia Bożego

O Krzyżu święty! Na którym Chrystus Pan był ukrzyżowany, oto ja nędzny grzesznik do stóp Twoich upadam i całując twe święte Drzewo, obciążone drogim skarbem ciała Zbawiciela mojego, przyciskam Cię do niegodnych ust moich, powtarzam stokrotnie: bądź uczczony, bądź uwielbiony o Krzyżu św., Krzyżu najdroższy Jezusa Chrystusa. Drzewo Twe twarde, słodkie wydaje owoce i woń z niczem nie porównaną, Tyś ozdobione kwiatami cnót wszystkich. O Krzyżu św. zakładzie zbawienia naszego, Tobie się słuszna cześć od nas należy, Ty uzdrawiasz choroby duszy i ciała, Ty sprawiedliwym niebo otwierasz, Ty grzesznikom przebaczenie wyjednywasz.

O Krzyżu święty! Drzewo Twe ozdobniejsze nad wszystkie cedry, Krzyżu świetniejszy nad wszystkie blaski świata, jedynie godny naszej czci i miłości, bądź uwielbiony, bądź pochwalony po wszystkie wieki. Nie odrzucaj nas biednych grzeszników, którzy się do Ciebie ze skruszonym sercem i pewną ufnością uciekamy. Bądź naszym przewodnikiem w życiu, bądź światłem naszym w ciemnościach, pociechą w utrapieniach, osłodą i podporą w smutkach, w godzinę śmierci wzmacniaj naszą wiarę, obudzaj w nas nadzieję i rozpalaj miłość Bożą, abyśmy ożywieni temi cnotami, pragnęli połączyć się z Panem naszym, Jezusem Chrystusem, który na Tobie zawieszony umarł z miłości ku nam.

O Krzyża święty! U stóp Twoich składam duszę moją, serce moje, wszystkie myśli moje, a poglądając na Jezusa Chrystusa na Tobie zawieszonego, na Maryję pod Tobą stojącą, łączę moje cierpienia z Niemi i mam nadzieję, że krew Jezusa, z Ciebie spływająca obmyje grzechy moje, a łzy Maryi, które tu wylewała, ukoją moje cierpienia.

O Krzyżu święty! Zbaw mnie, zbaw wszystkich miłych mojemu sercu, zbaw przyjaciół i nieprzyjaciół moich, ochraniaj nasz Kościół św., ochraniaj nasze miasto od powietrza, głodu, ognia i wojny. Spraw to swoją świętą mocą, abyśmy Twoją dzielność wychwalali wszyscy, za Twem światłem postępowali przez całe życie, i na wieki oglądali w niebie Zbawiciela Pana. O Krzyżu święty! Krzyżu Chrystusów! Zasłoń mnie od wszelkich niebezpieczeństw duszy i ciała i zbaw mnie na wieki. Amen.

za: Godzinki i Litanja do drzewa Krzyża świętego. (1930r.)