Rozgniewał się Naaman i odszedł ze słowami: «Przecież myślałem sobie: Na pewno wyjdzie, stanie, następnie wezwie imienia Pana, Boga swego, poruszy ręką nad miejscem chorym i odejmie trąd». 2 Krl 5, 11

Cierpienie bowiem zawsze jest próbą, czasem nad wyraz ciężką próbą, której poddane zostaje człowieczeństwo. św. Jan Paweł II

Jakież my mamy poukładane scenariusze, jakże chcielibyśmy aby wszystko wokół toczyło się według naszych pomysłów i na naszych warunkach. A tymczasem Boski scenariusz jest zupełnie inny… I nic nie da gniewanie się na Pana Boga, czy na opieszałość, lub zaniedbania ludzkie…

Oczywiście, że Pan Bóg może jednym słowem, jednym gestem zatrzymać to co się w tej chwili dzieje złego na świecie. To nie podlega żadnemu kwestionowaniu. Jednak po to dał nam rozum i wolną wolę, byśmy ich używali, byśmy słuchając słyszeli to, co naprawdę jest ważne. Wiec, jeśli mówią siedź w domu – to siedź! Jeśli tylko możesz, bo niektórzy przecież muszą pracować.

Naaman po strzeleniu focha, posłuchał porad swoich towarzyszy i spełnił polecenie Proroka, a Pan Bóg nagrodził Go łaską uzdrowienia.

Może trzeba dzisiaj naprawdę lepiej słuchać i wypełniać polecania ludzkie, bo przecież Pan Bóg posługuje się ludźmi. Czas jest naprawdę trudny, a trąd choroby, który teraz przybrał postać niezwykle groźnego koronawirusa sieje spustoszenie na całym świecie… Nie ma jednak co panikować, czy wpadać w skrajne emocje. Zachowajmy roztropność i rozsądek, nie popełniając błędów tych, co ignorują troskę o bezpieczeństwo swoje i innych ludzi.

Trwajmy na modlitwie, by świat zachłyśnięty wolnością i głuchy na wszelkie Boże upomnienia, wyciągał wnioski ze swoich nieodpowiedzialnych decyzji i zaczął wreszcie przestrzegać Bożego prawa.

O mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia, przez zasługi Twoich świętych ran!

Maryjo, Matko Miłosierdzia, módl się za nami!

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *