Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj!”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi.
Jakoś bardzo mocno pracują we mnie te słowa Chrystusa. Skoro gniew na drugiego człowieka podlega sądowi, to któż z nas się ostanie?
Oczywiście, że ludzką rzeczą jest błądzić, ale już szatańską trwać w upadku, zacietrzewieniu, nieprzebaczeniu, w permanentnym fochu na wszystko i na wszystkich, w cichych dniach, a wreszcie w ciągłym poniżaniu, dołowaniu i pozbawianiu godności drugiego człowieka i samego siebie…
Zastanów się, czy rzeczywiście nie zabijasz…?
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami 🙏