«Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?» Łk 13, 23
Człowiek jest powołany do odnoszenia zwycięstwa w Jezusie Chrystusie. św. Jan Paweł II
Pan Jezus daje nam dokładne wskazówki jak należy żyć i postępować by osiągnąć życie wieczne.
Warto przypomnieć sobie też rozmowę Jezusa z ewangelicznym młodzieńcem, który zapytawszy Pana Jezusa co ma czynić aby osiągnąć życie wieczne, najpierw czuje się usprawiedliwiony, bo przecież przestrzega Bożych przykazań, ale gdy Chrystus wskazuje mu przestrzeń, do której Go nie zaprosił, odchodzi zasmucony, bo jednak nie potrafi do końca zaufać Jezusowi…
Dziś każdy z nas musi zadać sobie pytanie co może poprawić, naprawić, zmienić w swoim życiu, by niełatwa podróż przez zawiłe ścieżki codzienności, brukowane najróżniejszymi komplikacjami i niemocami, zakończyła się wejściem przez bramy Raju do radości życia wiecznego.
Niestety w tym codziennym zabieganiu, zaślepieniu, przemęczeniu, zapominamy o wieczności, skupiając się tylko na tym co doczesne, co można zmierzyć, namacalnie odczuć, co przynosi korzyść niemalże natychmiast… Dzisiejsze Słowo stawia do pionu i wyznacza nowy kierunek – Boży kierunek!
Jezu mój, ucz mnie rezygnować ze wspaniałych, szerokich, łatwych, przyjemnych i oczywistych dróg, na rzecz Twoich – często wymagających i wąziutkich przesmyków, między skałami moich własnych ograniczeń i powinności.
Jezus mówił: «Do czego podobne jest królestwo Boże i z czym mam je porównać? Podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał w swoim ogrodzie. Wyrosło i stało się wielkim drzewem, tak że ptaki podniebne zagnieździły się na jego gałęziach». Łk 13, 18-19
Dzisiaj jesteście małym płomykiem, ale dzięki łasce Bożej możecie się stać płonącą pochodnią, niosącą światło Ewangelii i ciepło waszej wzajemnej miłości i przyjaźni wszystkim rodakom. św. Jan Paweł II
Rozwijaj się, pielęgnuj to, co Pan Bóg w Ciebie przed wiekami złożył. Nie masz pojęcia jak cudne pokłady dobra, szlachetności, ciepła, pozytywnego myślenia, radości, pokoju, miłości masz w sobie! Pozwól temu wzrastać 💖
Bądź schronieniem i pociechą dla tych, co jeszcze nie odkryli w sobie tych cudności. Nie martw się, że tak niewiele możesz. Twoje „maleńko” dla kogoś innego jest nieosiągalnym szczytem 😊
No tak 🤭 te nasze miary, doświadczenia, spojrzenia, są tak różne, zupełnie nieprzewidywalne i nieodgadnione, bo czyż ktoś z nas jest w stanie przeżyć choć cząstkę czyjegoś życia…?
Rób tyle ile możesz w tym momencie i sytuacji życiowej – sumiennie, gorliwie, z miłością, dla Bożej chwały. Bądź dobrym człowiekiem to nic nie kosztuje i nie boli a ziarenko DOBRA i MIŁOŚCI będzie się ukorzeniać i rozrastać, tak że wszyscy (łącznie z Tobą samym) będziemy zadziwieni
Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg wam przebaczył w Chrystusie. Ef 4,32
Bóg, ukazując nam miłosierdzie, oczekuje, że będziemy świadkami miłosierdzia w dzisiejszym świecie. św. Jan Paweł II
Bez przebaczenia nie ma uzdrowienia. Bez przebaczenia – trwając w toksycznym obciążeniu- zmierzasz do wyniszczenia tego co w Tobie najpiękniejsze i niewinne, zmierzasz do destrukcji i samozagłady…
STOP! Weźże się ogarnij! Już dosyć wojenek i batalii na słowa! Spróbuj spojrzeć na swojego “przeciwnika” Bożymi oczami 💖 Może On też miał kiepski dzień, może też jest przemęczony i niewyspany, może trapi go troska o swoich bliskich i w tej bezradności nie potrafi sobie poradzić z cierpieniem, chorobą czy odchodzeniem swoich ukochanych… Nie wszystko widać od razu, bo tak wiele rzeczy ukrywamy przed światem udając twardzieli, a zwykle pod tym pancerzem jest wrażliwy, choć może zagubiony – cudowny, wartościowy człowiek.
Popatrz dzisiaj inaczej na tego, który nie jest Ci przychylny. Jeśli możesz to powiedz jakieś miłe słowo, cokolwiek, uśmiechnij się, pobłogosław choćby w ciszy swojego serca. Uwierz mi, to jest do zrobienia 😊
Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony. Łk 18, 14b
Nie lękajcie się być świętymi! Uczyńcie kończący się wiek i nowe tysiąclecie erą ludzi świętych! św. Jan Paweł II
No cóż, świętość dzisiaj zdecydowanie nie jest popularna, a raczej piętnowana i wyszydzana. Dzisiaj promuje się siłę, atrakcyjność i różnego rodzaju inność (że tak to delikatnie ujmę). Nie chcę nikomu dokuczyć ani ubliżyć, a tym bardziej odbierać prawa do świętości 😊 bo jedynie Bóg wie, co dzieje się w ludzkim sercu.
Trzeba by jednak zastanowić się komu, po co i jak służymy. Co nami kieruje i w jaki sposób realizujemy swoje powołanie, jak żyjemy na co dzień.
Jak już kiedyś pisałam nie chodzi o wydzielenie przestrzeni i czasu dla Pana Boga od-do, bo przecież służba i gotowość świadczenia o Bożej miłości powinna być stylem życia każdego chrześcijanina, a prawdziwa miłość nie boi się ryzyka, nie lęka się, że nie dośpi, nie doje, niedowygląda 🤭(uwaga! nowe słowo w polskim słowniku😉). Prawdziwa, szczera, czysta miłość, zaryzykuje nawet ośmieszenie, odsunięcie, zupełne uniżenie, ogołocenie – by wytrwać w wierności temu, co wyznaje. A nie jak chorągiewka na wietrze, gdzie dmuchnie, to się zahaczy i dostosuje jak kameleon do otoczenia…
Chcesz naprawdę poznać Boga w Trójcy Jedynego, Ojca i Syna, i Ducha Świętego? Chcesz naprawdę służyć swojemu Bogu i wypełniać Jego wolę?
Idź, kochaj swoich bliskich, odnajduj w ich twarzach umęczoną twarz Jezusa Chrystusa. Pielęgnuj i troszcz się o nich – ofiarnie, jak Maryja o swojego Syna. Pomagaj w trudzie dnia codziennego, chociaż może się to często wydawać ponad siły, chociaż Twój trud i poświęcenie może wcale nie być doceniane.
Na tak wiele sposobów możesz okazać miłość swojemu Bogu. Nie trzeba wyszukanych modlitw, ani ponadludzkich wyrzeczeń. Wystarczy czyste serce i proste słowa skierowane z miłością, ale też świadomością swojej małości i grzeszności. I pamiętaj, że sam grzech nie jest jeszcze największą porażką, choć oczywiście rani Serce Ojca, pozostawiając plamy na ludzkiej duszy i konkretne konsekwencje. Prawdziwym dramatem jest trwanie w grzechu i odrzucanie miłosiernej Bożej miłości, ograbianie się i zamykanie serca, duszy i umysłu na niewysłowione szczęście, jakie daje oczyszczenie w sakramencie pokuty i Chrystusowe błogosławieństwo przez posługę kapłana: “Bóg, Ojciec miłosierdzia, który pojednał świat ze sobą przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna i zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, niech ci udzieli przebaczenia i pokoju przez posługę Kościoła. I JA ODPUSZCZAM TOBIE GRZECHY W IMIĘ OJCA I SYNA, I DUCHA ŚWIĘTEGO.”
To wielka radość dla naszego Boga, kiedy może na nowo Cię przytulić, choć przecież On cały czas mógł, tylko Ty nie chciałeś… To wielka radość dla całego Nieba i Najświętszej Dziewicy Maryi, kiedy dzieci dane Jej pod opiekę, powracają do Jej Syna i odbudowują zniszczone przez grzech relacje.
MIŁOŚĆ cierpliwa jest, łaskawa jest i WSZYSTKO przetrzyma. Taki jest nasz Bóg!
Choć czasem musi upomnieć i wstrząsnąć, to jednak wszystko robi w imię miłości, bo BÓG JEST MIŁOŚCIĄ!
Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika, lecz pragnę, aby się nawrócił i miał życie. Ez 33, 11
Nie potrafi przebaczać innym, kto sam nie zaznał przebaczenia. św. Jan Paweł II
Wielka nadzieja ukryta jest w tych słowach! Dopóki żyjesz masz szansę coś zmienić, naprawić, wynagrodzić
Oczywiście, czasu się nie cofnie i pewnych spraw nie da się już odkręcić… Codziennie jednak piszesz nową historię i naprawdę od Ciebie zależy – czy i jak podejmujesz współpracę z Bożą łaską, tworząc, kształtując, doskonaląc i upiększając scenariusz swojego życia.
Boża Miłość wylewa się obficie na każdego, kto pragnie Jej doświadczać. Rozlewa się po martwych zakamarkach Twojego serca i duszy, by ożywiać i błogosławić, by dawać nową jakość życia, by nieustannie podtrzymywać i chronić to, co zachłanny nieprzyjaciel będzie próbował zagarnąć dla siebie.
Nie lękaj się, bo Twój Bóg jest zawsze przy Tobie i nigdy Cię nie zawiedzie! Odważnie staw czoło demonom przeszłości i rozpraw się z nimi raz na zawsze! Odważnie stań w obliczu widma niemocy, lęku, choroby, które niechciane bezczelnie wdzierają się drzwiami i oknami!
Nasz Pan Jezus Chrystus, najdoskonalszy Lekarz jest naszą siłą! W Jego Obecności wszelkie lęki, wątpliwości, niedomagania i poważne choroby, naprawdę nie są takie straszne. Błogosławiony kto zaufał Panu!
Gdy idziesz do sprawującego władzę ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie zaciągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia. Łk 12, 58
Na kryzys cywilizacji trzeba odpowiedzieć cywilizacją miłości, opartą na uniwersalnych wartościach pokoju, solidarności i wolności, które znajdują pełne urzeczywistnienie w Chrystusie . św. Jan Paweł II
A mnie się tutaj samo nasuwa “Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce. (…) Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni. Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg wam przebaczył w Chrystusie.” Ef 4, 26. 32
Do pojednania zawsze potrzebne są dwie wyciągnięte dłonie… Czy nie jest tak, że odmawiam komuś podania ręki, albo odtrącam dłoń, wyciągniętą, może już po raz kolejny w geście skruchy i dobrej woli?
Sama wiem jak to trudno… naprawdę wiem… i mam świadomość, że tylko dzięki Bożej łasce udało się poukładać te trudne sprawy i relacje.
Jakże człowiek bywa zaślepiony swoją racją, swoją krzywdą, swoimi wyobrażeniami, ideałami…
Dzięki Ci, mój Boże, że ciągle masz dla mnie cierpliwość… że mogę być jeszcze w drodze i układać z pomocą Twojego Ducha, to co przez swoje kiepskie decyzje, niezdrowe ambicje i zwyczajną ludzką głupotę, pokręciłam w życiu. Dziękuję Tato, że wciąż mogę jeszcze być w drodze 💖
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął» . Łk 12, 49
Szukajcie tej prawdy tam, gdzie ona rzeczywiście się znajduje! Jeśli trzeba, bądźcie zdecydowani iść pod prąd obiegowych poglądów i rozpropagowanych haseł! Nie lękajcie się Miłości, która stawia człowiekowi wymagania. św. Jan Paweł II
Słowo Chrystusa jest ogniem. Jest siekącym i palącym do krwi biczem dla tych co żyją w grzechu. Jest pochodnią dla tych co wciąż szukają i światłem dla pragnących trwać w wierności Jego nauce.
Czy Boży ogień płonie w Tobie? Czy chcesz dzielić się swoim doświadczeniem wiary i opowiadać innym o Chrystusie, o Jego bezwarunkowej i wręcz szalonej miłości? Czy pielęgnujesz i podsycasz ten ogień, by mógł coraz mocniej i jaśniej płonąć?
Pamiętam jak dziś – gdy Boży Ogień zapłonął we mnie mnie, poczułam, że nie mogę Go chować przed światem 😊 Po jakimś czasie zdałam sobie sprawę, że mój Bóg rozpala me serce, bym zapisując myśli rodzące się na modlitwie, rzucała iskierki w wirtualną przestrzeń i gdzie się tylko da 😍 rozprzestrzeniając szeroko Światło Słowa Bożego. To niby tak niewiele, a jednak widzę jak wielkie owoce przynosi to moje spisywanie refleksji (choć to oczywiście tylko ich maleńka cząstka), przede wszystkim we mnie samej, ale też w osobach, które dzielą się ze mną swoim świadectwem. Podsycam i pielęgnuję ten Boży Ogień, sięgając codziennie po Pismo Święte, by żadne zawirowania i nieprzychylne wiatry nie zdmuchnęły i nie przyćmiły Bożego blasku i żaru jaki czuję w swoim sercu.
Dzielmy się Bożą miłością! Dziś świat jeszcze bardziej potrzebuje miłości – czystej, bezinteresownej, uważnej, troskliwej, wrażliwej na ludzką krzywdę. Świat potrzebuje Bożego Ognia, choć nie potrafi go właściwie nazwać, choć się go boi i wyrzeka…
Nasz Bóg potrzebuje Twojego otwartego serca! Nie bój się zapłonąć ogniem Bożej miłości! Nawet jeśli Twoim najbliższym nieszczególnie ta otwartość i gorliwość się spodoba 🤭
Postaw Jezusa na pierwszym miejscu, a wszystko inne naprawdę będzie na właściwym 😍
Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą. Łk. 12, 48b
Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali. św. Jan Paweł II
Te słowa Chrystusa nieustannie dają mi potężnego kopa, a jednocześnie uświadamiają powagę i rangę powierzonej misji…
Tak wiele rzeczy do zrobienia, a tak często bezmyślnie marnuje tony łaski… Wybacz mi Panie moją ułomność i słabość… Wybacz zbytnie skupianie na sobie, swoich możliwościach i talentach, ale też na brakach i ograniczeniach… Wybacz moją głupotę i zaniedbania dobrego…
Duchu Święty, proszę Cię najpiękniej i najpokorniej jak potrafię, pouczaj mnie i prowadź, bym już więcej nie marnowała żadnego dobra, które dzięki Bożej hojności dane mi jest dla budowania Bożego królestwa wokół siebie, dla Bożej chwały!
“Bez Twojego tchnienia, cóż jest wśród stworzenia? Jeno cierń i nędze…”
Przyda się chwila refleksji nad sensem własnego życia. Póki jest jeszcze czas!
Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Łk 10, 3
Miłość, która jest gotowa nawet oddać życie, nie zginie. św. Jan Paweł II
Oj wilków wokół coraz więcej… Łażą już całymi watahami… Czasem aż mam wrażenie, że wdzierają się i grasują już w moim wnętrzu…
Walka trwa, walka nieustannie się toczy! Chwilami może wydaje Ci się, że jest cicho, że błogi spokój – Twoje zmysły zostały uśpione… UWAGA! Bądź czujny – nieprzyjaciel szuka słabego punktu, by zburzyć Twój pokój, by zniszczyć to, nad czym pracujesz, od czego chcesz się uwolnić, co starasz się naprawić, poukładać, ogarnąć…
TYLKO z Jezusem masz szansę wygrać. TYLKO z Jezusem każda walka już jest wygrana!
Oto zaprasza Cię dzisiaj i posyła, byś był zwiastunem i pośrednikiem, byś był narzędziem i ogniwem w Jego Boskim planie. Nie bój się, że nie rozumiesz, że nie podołasz, że są bardziej przygotowani. Skoro nasz Bóg zaprasza Ciebie, to właśnie o CIEBIE chodzi! Przylgnij do Jezusa, przytul się do Maryi! Przy Niepokalanej nawet wilki, stawały się jak owieczki 😊 Któż Ci może zagrozić pod Jej opieką?!
Idź! Kochaj i służ – tak jak potrafisz, na ile starczy sił, zapału i gorliwości, na ile Ci Boży Duch pozwala 🔥
«Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia». Łk 12, 15
Bóg szczególnie upodobał sobie ubogich. W ich twarzach odbija się Chrystus. św. Jan Paweł II
Jakże przywiązujemy się do rzeczy, miejsc, ludzi… Pewnie, że przywiązanie do nie to samo co chciwość. Trzeba jednak być bardzo czujnym i roztropnym by właściwie dbać o fascynację tym co ulotne i czasowe.
Zatrzymaj się chwilę. Spójrz na to co posiadasz. Czy to przypadkiem nie jest ważniejsze od tego kim jesteś i jaki jesteś dla innych?
W moim domu rodzinnym zawsze było bardzo ubogo, by nie rzec, że bidnie, ale mieliśmy coś niezmiernie cennego, czego nie można kupić za żadne pieniądze – miłość, troskę i uwagę naszych rodziców – bezcenne! A jakaż musi być ogromna Boża miłość, która jest MIŁOŚCIĄ doskonałą, ponadczasową, niegasnącą, niezmienną i darmową!
Trzeba nam dzisiaj przewartościować nasze małe – wielkie przywiązania… To co naprawdę ważne, nie da się kupić za żadne pieniądze, ani przechować na zapas. Zadbajmy o to, co najistotniejsze na życie wieczne💖
Panie Jezu, staję przed Tobą z pustymi rękoma i proszę, aby Twój Święty Duch napełniał je tym co najlepsze, czym będę mogła się podzielić. Proszę, by uczył mnie wrażliwości i właściwego rozeznawania, aby wskazywał to, co rzeczywiście jest ważne i miłe Ojcu.
“Nie mam nic, co mogłabym Tobie dać… więc serce swe oddaję Ci, nie pragnę nic – tylko łaski.”