Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie! Łk 16, 13

Jesteśmy tym bogatsi im więcej rzeczy zbędnych zdołamy odrzucić. św. Jan Paweł II

Dzisiejsza Ewangelia cudnie podprowadza nas ku niedzieli 💖 No właśnie – ile swojego niezmiernie cennego czasu oddajesz Bogu? Choćby tylko w niedzielę czy od święta?

Oczywiście, że jest milion pięćset ciekawszych i atrakcyjniejszych możliwości spędzenia czasu niż pójście na niedzielną Eucharystię (że już nie wspomnę o Mszy świętej w tygodniu), ale żadna z tych atrakcji nie może równać się z cudem jaki dokonuje się na każdej Mszy świętej!

Jakże jesteśmy zaślepieni swoimi wyobrażeniami o życiu i ograniczeni w swoich dążeniach… Jakże małostkowi i pretensjonalni, bo przecież inni to mają tak sielsko, anielsko… Rozmieniamy na grosze perły jakimi nasz Bóg pragnie nas obdarzać… I jeszcze szemrzemy, czemuż to tylko tyle, albo za jakie grzechy nas tak mocno doświadcza, skoro nas tak bardzo kocha…

Towarzyszę w cierpieniu wielu osobom. Czasem wysłuchuję całą listę pytań, pretensji, żalów – bezradność i beznadzieja mogą dobijać… W takich chwilach chciałoby się oddać ostatni grosz, chciałoby się poruszyć niebo i ziemię. Niestety nie wszystko za pieniądze kupić można…

Jednak co tu dużo mówić – kasa też jest potrzebna 😊 Trzeba tylko właściwie ustawić hierarchię wartości, bo gdy Bóg, Jego sprawy, Jego miłość i obdarownie będzie na pierwszym miejscu, to wszystko inne będzie na właściwym 💖

Spieszmy się kochać Boga w drugim człowieku, szczególnie w tym, któremu możemy w jakikolwiek sposób usłużyć.

Dziś pierwsza sobota, więc zapatrzmy się na Maryję. Ona najpiękniej nauczy nas jak dobrze wykorzystywać to wszystko, czym nasz Bóg nas obdarza. Wynagradzajmy Jej Niepokalanemu Sercu i prośmy, by nas prowadziła najlepszą drogą do Jezusa.

Błogosławionego dnia ❤️+ 

Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości . Łk 16, 8

Tylko miłość może wykluczyć używanie jednej osoby przez drugą. św. Jan Paweł II

Zaskakujący jest finał dzisiejszej ewangelicznej przypowieści. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę…

Ileż to razy wydaje mi się, że coś jest nie tak. Ileż razy widzę własnymi oczyma jawną niesprawiedliwość, że aż chce się krzyknąć “Boże widzisz i nie grzmisz?!” A nasz Bóg patrzy głębiej. On już wie, że ten grzech, ten upadek, nawet ten totalny nieład i śmierdząca zgnilizna, może kiedyś zakwitnąć, przecudnie pachnącymi, niezwykle oryginalnymi kwiatami 😊

Co nie znaczy, że mamy dążyć do nieuczciwości, czy jakikolwiek uchybień! Co nie znaczy, że mamy trwać w grzechu i udawać, że przecież to nic takiego, bo teraz wszyscy tak robią! Kiedy więc się przydarzają te “niechlubne” momenty, trzeba zwrócić się do Bożego Miłosierdzia i prosić o złagodzenie, zmniejszenie swojego zobowiązania i długu, zaciągniętego wobec Bożej łaskawości i szczodrobliwości. Najlepszą receptą jest rachunek sumienia, żal za grzechy i szczera spowiedź 🛐 a dziś akurat pierwszy piątek 💖

Drogi Ojcze, Tatusiu, Ty znasz mnie jak nikt inny na świecie, bo przecież taką mnie utkałeś 😍 Ty widzisz moje starania, moje dobre intencje, ale też moje zaniedbania, ograniczenia, wynikające z ułomności ludzkiej natury… Miej dla mnie miłosierdzie, kiedy u kresu ziemskiej wędrówki okaże się, że jeszcze sporo tego długu do spłacenia zostało…

Serce Jezusa, życie i zmartwychwstanie nasze, zmiłuj się nad nami 🙏

Błogosławionego dnia ❤️+

Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Łk 15, 7

Bóg jest pierwszym źródłem radości i nadziei człowieka. św. Jan Paweł II

Nawracanie się jest nieustannym procesem. To ciągła walka ze swoimi słabościami, ze złymi skłonnościami, z tym wszystkim co kusi, otumania, mataczy – pięknie przyozdobione i opakowane, z bliska okazuje się wybrakowanym, przereklamowanym i zupełnie bezwartościowym śmieciem…

Cudnie jest się nawracać 😊 cudnie mieć świadomość i poczucie pewności, że MOJEMU Bogu właśnie NA MNIE zależy, że jestem dla Niego ważna, że cokolwiek się wydarzy MÓJ Bóg będzie mnie tak samo kochał i z taką samą troską wypatrywał wśród labiryntów, zaułków, zakamarków, które sama w jakiś niepojęty sposób tworzę, przyciągam, a które próbują mi przysłonić i przeinaczyć obraz kochającego Boga…

A swoją drogą, zastanawiam się ile trzeba stracić, by wreszcie potrafić doceniać to co się ma, by cieszyć się z drobnych rzeczy, które można dzielić z drugą osobą, by okazywać wdzięczność za każdy kolejny dzień, za każdy uśmiech, choćby nawet przez łzy niemocy i bezsilności, za dobre słowo czy też kłótliwe gderanie – za zwykłą, a może nadzwyczajną, ale jednak prozę życia codziennego…

Stań dzisiaj w prawdzie o samym sobie. Zobacz to wszystko, co oddala Cię od Bożej miłości i pozwól, aby Twój Bóg Cię odnalazł 💖 Zobacz co możesz naprawić w relacji z drugim człowiekiem, co się zagubiło, zakurzyło, poplątało, a może zostało umyślnie upchnięte w najciemniejszym kącie…

Dziś jest czas odnajdywania! Duchu Święty przyprowadzaj nas do Źródła Życia, bo bez Twego tchnienia wszystko zostanie po staremu… Tchnij w nas Boży Duchu! Tchnij nowe życie, nowe siły, nowe perspektywy – ucząc wrażliwości, empatii i szacunku, szczególnie wobec sytuacji i osób, których nijak zrozumieć nie potrafimy.

Otwórz dziś szeroko swoje serce i pozwól aby Boża Miłość mogła Cię odnaleźć 😍  Błogosławię ❤️+

Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni. Potem me szczątki skórą odzieje, i oczyma ciała będę widział Boga. To właśnie ja Go zobaczę”. Hi 19, 25-27

„Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał”. Łk 24, 5b-6a

Życie ludzkie jest bezcenne, ponieważ jest darem Boga, którego miłość nie ma granic. A kiedy Bóg daje życie, daje je na zawsze. św. Jan Paweł II

W ten dzień zadumy i refleksji nad życiem, przemijaniem i wiecznością, przypominam sobie tych, co odeszli, by żyć wiecznie… Iluż Ich było w ostatnim czasie…

Jak dobrze mój Jezu, że zechciałeś otworzyć nam bramy Raju 💖 Jak dobrze mój Jezu, że i my, dzieci Twego Ojca, możemy dzięki Twojej ofierze liczyć na szczęście wieczne 😇

“W Domu Ojca jest mieszkań wiele” – nie zabraknie i dla nas! Bylebyśmy tylko chcieli słuchać i żyć według Dekalogu – póki jest jeszcze czas, póki wciąż jesteśmy w drodze…

Nasz Bóg nigdy nie cofnie żadnego słowa, nie odwoła swojej obietnicy i nie rozmyśli się patrząc na moją, Twoją niewierność czy grzeszność. Jakaż niepojęta, nieograniczona, wręcz szalona jest ta Boża miłość, która oddała Cząstkę Siebie na niewyobrażalne cierpienia, by ostatecznie i definitywnie pokonać śmierć i otworzyć bramy Nieba.

„Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych” – bliscy zawsze odchodzą za wcześnie… tyle chciałoby się jeszcze powiedzieć, tyle rzeczy razem zrobić, tyle planów, marzeń, tyle spraw niedokończonych…

Boże mój, utul tych, co wciąż nie mogą pogodzić się ze śmiercią swoich najbliższych. Utul tych, którzy właśnie teraz, w ostatnich dniach, przeżywają śmierć swoich ukochanych… Otrzyj łzy i wlej pokój w serca niespokojne, udręczone, bolejące… A tym, co już prawdziwie żyją, pozwól się cieszyć Twoją chwałą i radością Nieba 💖

Serce Jezusa, życie i zmartwychwstanie nasze, zmiłuj się nad nami! Serce Marii, ze zmartwychwstałym Jezusem radością ożywione, módl się za nami!

Przytulam… ❤️+

Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy. Świat zaś dlatego nas nie zna, że nie poznał Jego. 1J 3,1

Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.

Nie czas teraz wstydzić się Ewangelii, ale czas głosić ją na dachach. św. Jan Paweł II

Wszyscy Święci – dzieci Boże 😇 BŁOGOSŁAWIENI! To też o nas 😍

Jesteś zaproszony i powołany do świętości! Ot tak, taki Boży zamysł i plan na Twoje i moje życie 😊

Jakże mnie cieszy i rozpala moje serce perspektywa świętości 😊 nie dlatego że czuję się kimś wyjątkowym, ale ponieważ to mój Bóg jest wyjątkowy i to On wzywa mnie do świętości, obiecując swoje błogosławieństwo, jeśli podejmę współpracę z Jego łaską. To naprawdę nie musi być nic spektakularnego, bo przecież bardzo różne misje nasz Bóg nam wyznaczył, a zresztą wystarczy uważnie przyjrzeć się Świętym, by zobaczyć że często byli to z pozoru zwykli, prości i grzeszni ludkowie 🤭

Nie bój się świętości! Rób to, co potrafisz, najlepiej jak umiesz, wychwalaj naszego Boga w tym co robisz i miej świadomość, że wszystkie Twoje chęci, talenty, zdolności, pochodzą od Niego i Jemu winny przynosić chwałę. Daj szansę światu poznawać Boga w Tobie i przez Ciebie 😊 nie chowaj się przed Bogiem i nie wstydź swojej relacji z Nim, by i On kiedyś rozpoznał Cię bez problemu, by i On nie musiał się Ciebie wstydzić.

Abba, Tatusiu! Należę do Ciebie, Dobry Ojcze, broń mnie i strzeż, wybieram Ciebie! Amen!

Życzę Ci świętości 😇 😍  codziennie, nie tylko od święta 💖

Błogosławię ❤️+

Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. Łk 14, 13

Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi. św. Jan Paweł II

Czasem wręcz niemożliwe do wykonania wydają się te Boże wskazówki… Słowo Boże niepokoi i przeszywa do szpiku kości, burząc utarte, komfortowe schematy myślenia i działania…

Zbyt jesteśmy interesowni… Każde działanie powinno przynosić jakąś konkretną korzyść, powinno się opłacać. A tu masz – Jezus mówi, że jednak bezinteresownie trzeba postępować, szczególnie właśnie mając na uwadze tych mniej zaradnych, skrzywdzonych i żyjących w poczuciu krzywdy, może i na marginesie.

Dobry czas na refleksję nad umiejętnością dzielenia się z innymi. Często tak niewiele wystarczy by rozjaśnić czyjeś skomplikowane i utrudzone życie. Bez oceniania, komentowania i oczekiwania na wdzięczność.

Rozejrzyj się, może ktoś czeka na jakiś gest z Twojej strony, na konkretną pomoc właśnie od Ciebie. Zawsze jest dobry czas by okazać komuś serce!

Jezu mój, ucz mnie patrzeć Twoimi oczami!

Błogosławionego dnia ❤️+

Albowiem Syn Człowieczy przyszedł odszukać i zbawić to, co zginęło. Łk 19, 10

To miłość nawraca serca i daruje pokój ludzkości, która wydaje się czasem zagubiona i zdominowana przez siłę zła, egoizmu i strachu. św. Jan Paweł II

Czasem myślę sobie, że gdyby moje spojrzenie, często bardzo krytyczne i niesprawiedliwe, miało decydować o czyimś tu i teraz, to marnie by to życie tego kogoś wyglądało… Niby to takie niewinne – przecież nikomu źle nie życzę, przecież staram się tylko podprowadzać go na właściwą drogę… A może to ja błądzę? A może to moje spojrzenie jest podszyte uprzedzeniami, jakimiś starymi zadrami czy moimi wyobrażeniami, albo ideałami… A może zwyczajnie nie podoba mi się czyjaś fizjonomia, czy charakterek…

Jezus bardzo wyraźnie wskazuje, że dla Niego nie ma znaczenia ani pozycja, ani wygląd, ani żadne inne względy ludzkie!

Ja też jestem niskiego wzrostu 🤭 Gdy byłam dzieciakiem zdarzało mi się wspinać po drzewach, choć oczywiście wcale nie po to, by słuchać Pana Jezusa 😉 teraz jestem pewna, że On już wtedy mnie wypatrywał 💖

Tak! To Jezus mnie odnalazł, choć ja raczej nigdy nie stałam w kącie, przyglądając się biernie swojemu życiu, tylko zawsze jakoś tam, może nieudolnie i mało skutecznie, ale jednak próbowałam i nadal próbuje brać odpowiedzialność za to w czym uczestniczę.

Życie jest cudem 💖 Każde jedno! Jakże ja mogę w jakikolwiek sposób ograniczać czy oceniać to, czego nie rozumiem, czego nijak pojąć nie potrafię? Jakże mogę podcinać innym, przybliżającym się do Boga po swojemu, konary drzewa życia – tylko dlatego, że według mnie krzywą rosną…

Tu oczywiście wszystko jest symboliczne, a kto ma uszy, niechaj słucha 🔥

Ta Ewangelia znowu wstrząsa i pokazuje jak cenne jest w Bożych oczach KAŻDE ŻYCIE.

Dzięki Ci Panie za moje życie! Dzięki Ci za to, że chcesz się u mnie zatrzymywać, chociaż daleko mi do ideału i świętości… Dzięki, że pokazujesz mi, iż zbawienie jest dla każdego kto zechce słuchać Twego głosu i podejmować starania ku wypełnianiu tego co usłyszał. Dzięki, że mnie ciągle odnajdujesz 💖

Błogosławionej niedzieli  ❤️+

Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony. Łk 14, 11

Człowiek jest powołany do odnoszenia zwycięstwa w Jezusie Chrystusie. św. Jan Paweł II

Dzisiejsza Ewangelia mocno mną potrząsa… Tak wiele w moim serce różnych pragnień, dobrych pragnień 😊 tak wiele chciałabym zrobić, by jeszcze goręcej innym posłużyć – a tymczasem mam wrażenie, że ktoś nieustannie okrada mnie z czasu, że te moje wszystkie codzienne obowiązki i powinności, odciągają mnie od tych wyższych celów, wręcz przeszkadzają mi w ich realizacji…

Oj wciąż wielka jest moja pycha… bo ja bym chciała… a Boży plan może być inny…

Potrząsaj mną Boże, bo zaraz zacznę gonić własny ogon, myśląc, że tak trzeba, że Ty tego pragniesz, że muszę być we wszystkim najlepsza, że muszę te wszystkie obowiązki sama ogarniać…. Potrząsaj mną Jezu… i ucz mnie szukać tych ostatnich miejsc, pokazuj jak jeszcze mocniej opierać się na Tobie, na Twoim Słowie, jak realizować Boże marzenia, Boże plany na moje życie. Potrząsaj mną Duchu Święty, bym prawdziwie mogła być użytecznym narzędziem w Bożych rękach 💖

Jezu cichy i serca pokornego, uczyń serce moje według Serca Twego!

Jezu ufam Tobie 💖

Błogosławionej soboty ❤️+

A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich. Łk 6, 19

Modlić się znaczy dać trochę swojego czasu Chrystusowi, zawierzyć Mu, pozostawać w milczącym słuchaniu Jego Słowa, pozwalać mu odbić się echem w sercu. św. Jan Paweł II

Pan Jezus po całonocnej modlitwie i rozmowie z Ojcem, podejmuje kluczowe decyzje. To zjednoczenie z Ojcem na modlitwie napełnia Go mocą, która przelewa się przez Niego na innych.

Powiem tak 😊 kiedy rzeczywiście skupiam się na modlitwie, na tej intymnej relacji z Tatą, kiedy Jemu oddaję każdą przestrzeń i sferę swojego życia, nie tylko deklaracjami, ale świadectwem życia codziennego – muszę przyznać, że naprawdę widzę wielkie Boże działanie.

To nie jest tak, że to się kiedyś wydarzyło, że Jezus uzdrawiał tylko chodząc po ziemi. On jest ciągle pośród nas, tylko my niedowierzamy Jego mocy. Mówimy – o tamci co wtedy żyli, to mieli dobrze, mogli spotkać Pana Jezusa i doświadczyć Jego uzdrowienia. A teraz… no cóż – gdzieś tam się słyszy, ktoś zostaje uzdrowiony, ale ja?! Nie! Kimże ja jestem, żeby Jezus miał akurat mnie uzdrowić? Jest tylu bardziej potrzebujących…

Uwierz w Jezusa! Uwierz Jezusowi! Tu i teraz! Pozwól się dotknąć Jego miłości i zaświadcz o tym słodkim i jedynym w swoim rodzaju dotknięciu 💖

Świadectwo zawsze buduje, bo wiara rodzi się ze słuchania 🔥Dlatego dzielę się z Wami swoim doświadczeniem dotykania i odkrywania Bożych tajemnic, choć oczywiście to tylko maleńka cząsteczka moich obserwacji, przemyśleń i odczuć 😊

Panie Jezu, powołuj nas, dotykaj, uzdalniaj, wyposażaj! Niech Dobra Nowina roznosi po najdalsze zakątki świata, a wirtualnie mknie jeszcze szybciej i dalej 😁 Niech woń Twojej miłości dociera do tych, co jeszcze nie mieli okazji spotkać, doświadczyć i rozkochać się w Żywym Słowie. Amen.

Jestem Panie! Poślij mnie 😊

Błogosławionego dnia ❤️+

Mówię zaś wam: nie ujrzycie Mnie, aż nadejdzie czas, gdy powiecie: „Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie” Łk 13, 35c

W chorobie czy w jakimkolwiek cierpieniu trzeba zawierzyć Bożej miłości, jak dziecko, które zawierza wszystko, co ma najdroższego, tym, którzy je miłują, zwłaszcza swoim rodzicom. Potrzeba nam więc tej dziecięcej zdolności zawierzenia siebie Temu, który jest Miłością. św. Jan Paweł II

Jakże trudno zobaczyć Chrystusa w swoim bliźnim, gdy egoizm i ślepota duchowa stają się chorobą cywilizacyjną… Jakże trudno odnaleźć Go w sobie, gdy nieprzyjaciel bez wytchnienia kłamie, zniekształca, mataczy…

Rozejrzyj się! Może właśnie Chrystus mówi do Ciebie przez niezbyt lubianego sąsiada, lub tą przesadnie pedantyczną i czepialską koleżankę z pracy. Może mówi do Ciebie przez chorego, który będąc u kresu sił potrzebuje wsparcia – a jednocześnie jego namacalne cierpienie przypomina dokąd zmierzamy i Kto jest Panem życia i śmierci.

Boży Duch wije kędy i jak chce! Błogosławiony, kto zechce słuchać i wcielać w życie Jego natchnienia i upomnienia 🔥

Przepraszam Cię Drogi Jezu, za tych, co Cię nie rozpoznają, co Cię ignorują, spychając poza wszelki margines Twoje Boskie Prawo… Przepraszam za tych, co sieją zamęt, co opluwają, bezczeszczą, podnoszą rękę na wartości chrześcijańskie, co mordują bez najmniejszych skrupułów… PRZEPRASZAM CIĘ, MÓJ JEZU…

Bądź błogosławiony, Ty który JESTEŚ, który byłeś i który będziesz na wieki! Bądź uwielbiony, mój Boże!

Błogosławionego dnia ❤️+