Uczta weselna wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie. Mt 22, 8-9

Trzeba być zawsze tym, czym Bóg chce, aby człowiek był. Wtenczas nigdy nie jest się niczym! Na wypełnianiu woli Bożej polega wielkość człowieka, miłość i… świętość. św. Jan Paweł II

Niemiernie poruszające i jakże obrazowe jest dzisiejsze Słowo. Pan Jezus nieustannie nas zaprasza na ucztę. A my? Ciągle milion pięćset ważniejszych spraw… Ciągle nie po drodze, albo nie ma się w co ubrać… A to może współbiesiadnicy nie odpowiadają, albo menu nie takie… Jak zwykle “diabeł tkwi w szczegółach”…

Mnie jednak mocniej porusza dalsza część tej Ewangelii, a mianowicie – nie wystarczy bezmyślnie skorzystać z zaproszenia, ale trzeba być w pełni świadomym w jakiej UCZCIE uczestniczymy! Patrząc z perspektywy czasu na swoje własne postępowanie, biję się mocno w pierś i dziękuję za Bożą cierpliwość wobec mojej ignorancji, nierozwagi i lekceważenia tego Bożego zaproszenia.

Dziękuję Bogu, że otwiera moje oczy, bym mogła przyglądać się i pełniej uczestniczyć w niebywałych rzeczach, do których mnie zaprasza. Wciąż mam świadomość swojej niegotowości, chaotyczności i braku rozsądku, by nie rzec głupoty 🤭, ale ciągle też proszę Bożego Ducha, by przemieniał i uświęcał to wszystko co we mnie takie nieogarnięte, a co oddala mnie od Bożej miłości. By oczyszczał to co ciągle jest we mnie niesolidne, beztroskie, aroganckie i pyszne. Jakże wiele nieustannie jest do poprawy… a uczta gotowa!

Oto przychodzę Panie! Miej miłosierdzie nad wszelkim moim ograniczeniem i niemożnością… Panie, nie jestem godna, ale powiedz tylko słowo…

Jezu, ufam Tobie!

Błogosławionej niedzieli ❤️+

I rozważnych decyzji 😊 Niech Boży Duch nas prowadzi i oświeca 🔥

Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza. Łk 11, 23

Dziś człowiek tak często nie wie, co nosi w sobie, w głębi swej duszy, swego serca. Jak często jest niepewny sensu swego życia na tej ziemi. Ogarnia go zwątpienie, które przeradza się w rozpacz. św. Jan Paweł II

Łatwo można się dzisiaj zagubić duchowo, kiedy mamy dostęp do przeróżnych nauczań, konferencji, katechez, i kiedy zdarza się, że mówca zasiewa wątpliwość nawet jednym, niewinnym zdaniem… A tych sprzeczności, złej interpretacji i niezgodności z nauczaniem KK coraz więcej się pojawia…

Uważaj kogo słuchasz! Nie daj się zwieść! Nie rozdrabniaj owoców swojego nawrócenia. Kiedy pojawią się rozterki, pytaj osób, które darzysz zaufaniem, pytaj duchownych, czytaj Boże Słowo, sięgnij po Katechizm Kościoła Katolickiego, wróć do początku, do korzeni.

Słowo Boże buduje i jednoczy 💖 To niezmiernie istotne w tym trudnym czasie, jaki przyszło nam przeżywać, gdy człowiek człowiekowi wściekłym wilkiem się staje… oj, staje się…

Niech Boży pokój, miłość i dobro przemieni każdy nieład, każdą wątpliwość, każde udręczenie, które wdarły się do Twojego serca, siejąc zamęt i spustoszenie w Twoim wnętrzu. Niech Boży Duch z Niepokalaną Panienką strzegą Cię i uzdalniają do podjęcia współpracy z Bożą łaską, dla chwały Imienia Jezus! Amen!

Bożego dnia! ❤️+

Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Łk 11, 9

Cierpienie nie jest karą za grzechy ani nie jest odpowiedzią Boga na zło człowieka. Można je zrozumieć tylko i wyłącznie w świetle Bożej miłości, która jest ostatecznym sensem wszystkiego, co na tym świecie istnieje. św. Jan Paweł II

Ileż to dróg na skróty, ileż powierzchowności, spłycania i marginalizowania ważnych spraw… Ileż zniechęcenia i niesystematyczności… Ciągła pogoń za ułudą – życie niby na pełnych obrotach, a jakieś takie puste, niespełnione…

Są tacy co mówią, ileż można kołatać, ileż prosić, uniżać się, ile trudu i cierpienia znosić? Powiem przekornie 😉 do skutku! Do skutku, aż obietnice Chrystusa staną się naszym udziałem i rzeczywistością!

Byle tylko starczyło nam zapału, byle stało cierpliwości, byle ufność jaką pokładamy w tych Bożych, niepodważalnych obietnicach, nie zachwiała się przy ciągłym wietrze w oczy.

Boże mój, stukam, kołacze, pragnę! Pragnę Twojej bliskości, Twojej uwagi, Twojej obecności w każdej przestrzeni mojego życia! Pragnę i proszę z całego serca, otwieraj mnie na działanie Twojego Ducha, na Twoją łaskę, na dostrzeganie i odczytywanie najdrobniejszych znaków Twojej niewyczerpalnej i darmowej miłości. Ucz mnie, Panie, wytrwałości i ufności – tam gdzie odpuszczam i wątpię, tam gdzie zdaje mi się, że wiem lepiej, tam gdzie opadam z sił i tracę grunt pod nogami.

I choć przeciętny ze mnie uczeń, mam pewność, że z Tobą kochany Tato WSZYSTKO jest możliwe, bo Twoja hojność przekracza moje najśmielsze marzenia 😍

„Kiedy się modlisz – musisz zaczekać
wszystko ma czas swój
widzą prorocy
trzeba wciąż prosząc przestać się spodziewać
niewysłuchane w przyszłości dojrzewa
to niespełnione dopiero się staje
Pan wie już wszystko nawet pośród nocy
dokąd się mrówki nadgorliwe śpieszą
miłość uwierzy przyjaźń zrozumie
nie módl się skoro czekać nie umiesz” /ks. Jan Twardowski “Zaczekaj”/

Zaczekaj zatem, by Twoja modlitwa miała większą szansę jeszcze piękniej zaowocować 💖

Nie bój się marzyć i pragnąć. Nasz Bóg naprawdę troszczy się o detale 🙂

Panie, przymnóż nam wiary! Obdarz nas cierpliwością i wytrwałością 🙏Amen!

Błogosławionego dnia ❤️+

«Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Łk 11, 2-4

Bóg jest pierwszym źródłem radości i nadziei człowieka. św. Jan Paweł II

Takie proste! I w 100 procentach skuteczne, bo przecież to Pan Jezus nauczył nas tej modlitwy!

Ojcze mój, bądź wola Twoja🙏 

Lecz czy aby na pewno? Przecież każdy z nas ma setki pomysłów, planów, wyobrażeń, marzeń… Tyle chcielibyśmy zrobić, tak wiele zdaje się od nas zależeć, a tu masz, ot tak – bądź wola Twoja, Ojcze…

Pamiętam, kiedy zaczęła rozbudzać się moja gorliwość w wierze, usłyszałam słowa, może nie dosłownie takie, ale postaram się oddać ich sens – jeśli nie rzucisz się bezwarunkowo w wyciągnięte ku tobie ramiona Ojca, jeśli bezmyślnie i z uporem będziesz ciągle stawiać na swoim, jeśli nie rozumiesz co znaczy “bądź wola Twoja Boże”, to może lepiej pozostań tam gdzie jesteś, w swoim bezpiecznym ogródeczku, gdzie znasz każdy kącik i każdą kępkę trawki… i nie módl się modlitwą Ojcze nasz, bo to tylko puste słowa…

Może wstrząsnąć… mnie poruszyło…

Spróbuj dzisiaj stanąć przed Panem z otwartym sercem i najbardziej świadomie, jak tylko potrafisz w tym momencie, pomódl się modlitwą Pańską. Duchu Święty, módl się w nas, bo bez Twej pomocy żadne słowo nie ma mocy sprawczej 🔥

Ojcze nasz, któryś jest w niebie,
święć się imię Twoje;
przyjdź Królestwo Twoje;
bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;
i odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom;
i nie wódź nas na pokuszenie,
ale nas zbaw ode Złego.

Tak, Panie! Niech się dzieje Twoja Święta wola! Najlepsza, najdoskonalsza, najpiękniejsza, najcudowniejsza, bo TWOJA 💖 Niech Twoja wola Boże, wypełnia się w każdej sekundzie mojego życia, w każdym oddechu, w każdym pragnieniu i działaniu. Niech się dzieje jak Ty zechcesz Tato 💖 Amen!

Błogosławionego dnia ❤️+

«Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona». Łk 10, 41-42

Modlić się znaczy dać trochę swojego czasu Chrystusowi, zawierzyć Mu, pozostawać w milczącym słuchaniu Jego Słowa, pozwalać mu odbić się echem w sercu. św. Jan Paweł II

A mnie jak zwykle przekornie chodzi po głowie myśl – ręce przy pracy, a serce przy Bogu. Ja właściwie przeważnie modlę się przy prostych czynnościach domowych, które nie wymagają wielkiego skupienia, a trzeba je wykonać by jakoś godnie żyć. 

Myślę, że warto dziś zwrócić uwagę na dwie bardzo istotne sprawy. Po pierwsze, byśmy nadto nie skupiali się na potrzebach ciała (co nie znaczy, że mamy chodzić zaniedbani i mieszkać w chlewiku 🤭), a po drugie byśmy jednak zawsze zostawiali sobie czas i przestrzeń na spotkanie TYLKO z Jezusem, bez żadnych przeszkadzajek.

W dzisiejszym zabieganym świecie, kiedy większość spraw zdaje się być na wczoraj, a uwagę skupia i pochłania doczesność, może dobrze byłoby przysiąść na chwilę razem z Marią u stóp Chrystusa i zasłuchać się w Jego Słowa.

Przycupnij na chwilę w Bożej Obecności. Usiądź u nóg Pana, przed Jezusem utajonym w Najświętszym Sakramencie i pomilcz, wpatrując się w Jego Majestat… Umocnij się!

Oczywiście, że są rzeczy ważne i ważniejsze. To Ty wybierasz, decydujesz i ponosisz konsekwencję swoich decyzji. Zawsze jednak staraj się kierować miłością 💖 bo cóż z Twoich najpiękniejszych modlitw i uniesień jeśli obok cierpi człowiek, a Ty nie masz czasu nawet zadzwonić, by zainteresować się jego bidą, zasłaniając się pobożnymi praktykami, czy innymi baaardzo ważnymi sprawami. Postaraj się zobaczyć w tym cierpiącym, zagubionym, zalęknionym bliźnim, umęczonego, cichego i pokornego Chrystusa… Dobrze wykorzystaj swój czas, być może życiową, bezcenną szansą na spotkanie z Jezusem.

Ja raczej od zawsze jestem jak Marta 😊 zabiegana, zarobiona, przemęczona i czasem gderająca 😉 Jednak od jakiegoś już dłuższego czasu (będzie chyba ponad 6 latek😊), przysiadam nocną porą i zanurzam się w ciszy, słuchając co mówi Mistrz. A z tych moich nocnych refleksji rodzą się niebiańskie wiadomości – owoc zasłuchania🔥

Ręce przy pracy, a serce przy Bogu – to naprawdę jest możliwe!

Ofiaruj Panu Jezusowi swój czas – swoją pracę, naukę, proste, czy skomplikowane działania, a zobaczysz jak z Bożą pomocą każda ta czynność będzie nabierać innej wartości.

Błogosławionego, zasłuchanego dnia ❤️+

Dlatego powiadam wam: królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce. Mt 21, 43

Człowiek jest wolny. Człowiek jest wolny także, ażeby mówić nieprawdę. Ale nie jest naprawdę wolny, jeżeli nie mówi prawdy. Chrystus mówi: Prawda was wyzwoli. Życie ludzkie jest więc dążeniem do wolności przez prawdę. To jest bardzo ważne w epoce, którą przeżywamy. Bo zachłystujemy się wolnością, wolnością słowa i różnymi innymi wolnościami, które z tym się wiążą. Zachłystujemy się tą wolnością, której przedtem nam odmawiano, tak jak zresztą i wolności religijnej. Ale równocześnie zapominamy o tym wymiarze podstawowym, że nie ma prawdziwej wolności bez prawdy. św. Jan Paweł II

Bardzo moce to Słowo Chrystusa. Co prawda skierowane do faryzeuszy, ale któż z nas jest bez winy… Tak bardzo chcemy robić wszystko po swojemu, zapominając, że nie jesteśmy właścicielami, ale tylko, albo aż dzierżawcami. Zapominamy Komu powinniśmy służyć, oddając należne plony i owoce swojej pracy. A nasz Bóg cierpliwie czeka, posyłając kolejne koła ratunkowe, kolejne wskazówki, upomnienia i konkretnych ludzi, których my zupełnie ignorujemy, albo zabijamy swoją niechęcią, pretensjami, słowem…

Pamiętajmy, że nasz Bóg jest Wszechmocny, Niezniszczalny, Nieśmiertelny i żadna siła nie może równać się z Jego Boską mocą! I jest Sprawiedliwy, a najmniejsze uchybienie nie ujdzie Jego uwadze…

Przepraszam Cię, Dobry Boże, żem taka niedbała, opieszała w okazywaniu miłości Tobie… Przepraszam, że nie umiem właściwie rozpoznawać Twoich pragnień, że marnuje kolejne szanse i dni, by ciągle forsować swoje pomysły, by to moje – czasem nawet zupełnie absurdalne i niedorzeczne zamierzenia i plany były realizowane. Przepraszam, że nie słucham Ciebie, że odpycham, odtrącam wyciągniętą ku mnie przyjazną dłoń, wciąż doszukując się podstępu i nieszczerych intencji. Wybacz mi Panie moją ślepotę i spraw, bym mogła przejrzeć, bym mogła widzieć co jest Tobie miłe, co naprawdę przybliża mnie do Ciebie i prowadzi do zjednoczenia z Tobą. Prowadź mnie Panie i pouczaj, bom bezradna, zagubiona, zdezorientowana…

Duchu Święty, módl się proszę we mnie, by moje życie, moje tu i teraz, rodziło piękne, dorodne owoce i wydawało obfite plony 😇

Jezu, ufam Tobie!

Błogosławionej niedzieli ❤️+

Na to rzekła Maryja: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!” Łk 1, 38

Cieszcie się tak jak Ja się cieszę, wszystko oddaję w opiekę Marii Dziewicy. św. Jan Paweł II

Jakąż trzeba mieć pokorę i odwagę, by bezwarunkowo przyjmować wolę Najwyższego! Bóg obiecał, że wywyższy pokornych 😇 nie pozostaje nic innego jak tylko zawierzyć swoje życie tej, która najpokorniej i najdoskonalej pojęła wolę Ojca, a której On pierwszy zawierzył, oddając Swojego Syna dla zbawienia wielu.

Znajdziesz taką odwagę i pokorę w sobie?

To cudny dzień, by znowu zaprosić Maryję, wraz z Jej Oblubieńcem Duchem Świętym, aby przejęli kontrolę nad tym czego nie rozumiesz, co Cię zniewala, ogranicza, co nie pozwala otworzyć Ci się na zbawczą moc Bożej łaski, co zniekształca Ci obraz Boga i daje fałszywe świadectwo o Jego miłości, o Jego dziełach. To cudny dzień, by po raz kolejny przylgnąć do Maryi i tak jak Ona odpowiedzieć na Boży głos w swoim sercu – “fiat” niech mi się stanie wedle Twojej woli Panie 🙏

Najświętsza Maryjo Panno Różańcowa, ucz nas jak pokornie, wytrwale, w cichości naszych serc, trwać razem z Tobą na modlitwie, oddając i zawierzając Twojemu Boskiemu Synowi, przez Twoje ręce, losy swoje, naszych rodzin i całego świata.

Totus Tuus Maryjo! Tota Tua Maryjo!

Dziś będę powierzać Wasze intencje, Wasze radości i smutki Najświętszej Maryi Pannie Różańcowej na Mszy św. odpustowej o godz. 17. Po Mszy św. pójdziemy ulicami naszego pięknego królewskiego miasta, by na paciorkach Różańca omadlać i polecać nasze codzienne sprawy i troski. Proszę śmiało pisać intencje. Zaniosę i oddam Mateczce 😍🙏

Błogosławionego dnia ❤️+

«Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który mnie posłał». Łk 10, 16

Człowiek, który chce zrozumieć siebie samego do końca – musi ze swoim niepokojem, niepewnością, a także słabością i grzesznością,  ze swoim życiem i śmiercią, przybliżyć się do Chrystusa. św. Jan Paweł II

Kogo i czego słuchasz? W natłoku przeróżnych wiadomości serwowanych często przez wątpliwej sławy autorytety, niestety bardzo łatwo się pogubić i stracić właściwy kierunek…

Życie to nie telenowela, choć niektórzy chcieliby tylko brać garściami co się da i skakać z kwiatka na kwiatek, bo przecież mamy szeroko pojętą wolność…

Może warto dzisiaj w ten pierwszy piątek miesiąca naprawdę posłuchać, przysiadając w ciszy świątyni i wpatrując się w Najświętszy Sakrament, co Pan Jezus mówi właśnie do Ciebie. Może trzeba by podziękować i przeprosić, zanim zaczniesz przedstawiać listę życzeń… A może tylko trwać w tej ciszy przyglądając się Chrystusowi, który przecież i tak wie z czym przychodzisz…

Tak! To zdecydowanie jest dobry czas, by przytulić się do Najświętszego Serca Pana Jezusa, może nawet wylewając potoki łez!

Biada tym, którzy nie rozpoznają, nie odczytują i nie wykorzystują dobra i miłości, jakie płyną z Przenajdroższych Ran Chrystusa…

Kto ma uszy, niechaj słucha…

Panie Jezu, proszę Cię dzisiaj za tymi wszystkimi, którzy się pogubili, którzy nie słuchają Twojego głosu, którzy się Ciebie wyrzekają i wyrzucają Cię poza margines swojego życia. Proszę o Twoje miłosierdzie, o Twoją łaskawość dla dusz biednych grzeszników, przez wstawiennictwo Twojej Najświętszej Mamy, Królowej Różańca Świętego.

Serce Jezusa, przebłaganie za grzechy nasze, zmiłuj się nad nami!

Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Łk 10, 1-3

Miejcie odwagę żyć dla Miłości, Bóg jest Miłością. św. Jan Paweł II

Jakże ja kocham tę Ewangelię! Czy wiesz, że jesteśmy jednymi z tych siedemdziesięciu dwu uczniów?!

Tak bardzo doświadczam przynaglenia posłania, a jednocześnie mam świadomość swej małości i zupełnego nieprzygotowania… I chociaż bardzo się staram, wiem że tak niewiele mogę… ale z Bożą pomocą będę robić chociaż to NIEWIELE!

Nasze “niewiele” naprawdę może zmieniać rzeczywistość! Nie bój się świadczyć o swojej przynależności do Chrystusa. Tak bardzo trzeba dzisiaj autentycznych uczniów, bo świat potrzebuje czystej miłości i zwyczajnej ludzkiej życzliwości. Nie patrz, że ktoś godniejszy może Cię wyręczy. Sam zaświadcz – dzisiaj, tu i teraz! Następnego razu może nie być. DZISIAJ jest potrzebne nasze świadectwo życia!

Nie bój się swojego posłania. Nie bój się, że nie dasz rady, że jesteś niegotowy, że przecież jesteś taki nudnie zwyczajny i zbyt przeciętny 🤭 Też tak myślałam 😊, ale Boży Duch z dnia na dzień coraz bardziej rozpala moje serce, dodaje mi odwagi i uzdalnia do misji, jaką mój Bóg mi wyznaczył.

Dziś więc nie pytam już czy dam radę, tylko co mogę jeszcze zrobić 😁 Mam przekonanie, że cokolwiek się dzieje, jest z Bożego przewidzenia i dopustu, zatem pozwalam z wielką radością i wdzięcznością działać Duchowi Świętemu we mnie i przeze mnie, choć czasem zupełnie tego nie ogarniam 😉 To nieprawdopodobne jak hojnie nasz Bóg wyposaża tych, którzy zechcą odpowiedzieć na Jego zaproszenie i posłanie.

Wiej Duchu Święty! Wiej i prowadź! Prowadź i uzdalniaj! Tak wielkie żniwo czeka… oby nie zabrakło zapału, umiejętności, mądrości, roztropności, męstwa i odwagi, a przede wszystkim Twojej mocy i Twojego tchnienia! Duchu Święty zapraszam Cię! Działaj jak chcesz! Niech święta wola Ojca wypełnia się w moim życiu! Amen!

Oto jestem Panie! Poślij mnie!

Dziś z ogromną wdzięcznością, ale też troską, staję do modlitwy i zachęcam do przyłączenia się – w intencji dobrych i świętych powołań kapłańskich, oraz o świętości życia naszych kapłanów 🙏

Święta siostro Faustyno Kowalska, patronko dnia dzisiejszego, módl się za nami!

Jezus mu odpowiedział: Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego. Łk 9, 62

Być wolnym to znaczy spełniać owoce prawdy, działać w prawdzie. Być wolnym to znaczy umieć siebie poddać, podporządkować prawdzie – a nie: podporządkować prawdę sobie, swoim zachciankom, interesom, koniunkturom. św. Jan Paweł II

Prawdziwe, autentyczne pójście za Chrystusem musi wypływać z serca i być po prostu treścią, sensem życia, cokolwiek się wydarzy i jakąkolwiek misję przyjdzie nam wykonywać.

Rzeczywiste pójście za Jezusem wymaga ofiary, poświęcenia, być może nawet narażenia się na ośmieszenie, niezrozumienie, szykanowanie…

Jeśli jesteś letni i właściwie to wszystko Ci jedno jak w Twoim towarzystwie inni wypowiadają się na temat Kościoła (który przecież tworzysz będąc ochrzczonym), wiary i Bożego prawa, to zdaje się wciąż oglądasz się wstecz…

Spójrz na KRZYŻ – to nasza siła i zwycięstwo!

Jezus jest DROGĄ, PRAWDĄ i ŻYCIEM. Nie zbłądzisz idąc za Nim!

Choć zapewne różnorakich kłód, zmartwień, cierpienia będzie wiele, to przecież JEZUS jest Panem wszechświata i przygotował dla nas mieszkania w Domu Ojca💖

Patrz przed siebie 😊

Patrz na Jezusa 😍

Błogosławionego dnia ❤️+