Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło ». Mt 1, 20

Człowiek, który chce zrozumieć siebie samego do końca – musi ze swoim niepokojem, niepewnością, a także słabością i grzesznością, ze swoim życiem i śmiercią, przybliżyć się do Chrystusa. św. Jan Paweł II

Toż to czyste szaleństwo! Poczęcie z Ducha Świętego! Ludzkim rozumem, bez Bożego wsparcia nijak nie da się tego ogarnąć…

Nasze postrzeganie, wyobrażenia, o sobie, o innych, często rozmijają się z rzeczywistością – bo są nasze… TYLKO NASZ BÓG zna serca, pragnienia, ograniczenia i wysiłki, których my nie jesteśmy w stanie dostrzec. TYLKO NASZ BÓG rozumie i może zaradzić naszym rozterkom, wątpliwościom, przeszkodom i żalom (nawet tym najbardziej gorzkim i buntowniczym).

Pozwól Bogu być Bogiem! Pozwól, aby to Jego Święta wola była na pierwszym miejscu! Pewnie, że to jest trudne, bo tak mało jesteśmy w stanie zrozumieć… Ale zapatrz się na Józefa i Maryję, i pospiesz kochać swoich bliskich “tu i teraz”, bo te zmiany, których oczekujesz, mogą być efektem Twojej miłości tego, czego nie jesteś w stanie pojąć, a jednak trwasz, towarzyszysz. I chociaż towarzyszenie nie jest akceptacją (bo przecież nasz Bóg jest z nami nieustannie, nawet kiedy totalnie się pogubimy, a przecież taki widok na pewno nie jest Jemu miły), to postaraj się pokochać swoich bliskich takimi jakimi są, a swoje osądy, uwagi i wzorce postępowania pozostaw Bożemu Miłosierdziu.

Nasz Bóg posyła nam Anioły. Przemawia do nas na wszelkie możliwe sposoby 😍 Stawia na naszej drodze cudownych, bezinteresownych ludzi, którzy pomagają nam zrozumieć i wypełniać Boże zamysły.

Dziękuję Ci Panie za mojego Anioła Stróża! Podobno nasi Aniołowie Stróżowie upodabniają się do nas 😊 No, troszkę temu mojemu współczuję 🤣 i tym mocniej KOCHAM 😍 Ostatnio ma duuuużo roboty 🤭 musi się strasznie napracować by mnie ochraniać, strzec i trzymać w ryzach 😉

Bądź uwielbiony Boże we wszystkich Aniołach, które nieustannie oddają Ci cześć!

PAN BLISKO JEST, OCZEKUJ GO! 

Błogosławię ❤️+

Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie. W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was. Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie. 1 Tes 5, 16-20

Wierzę, że im bardziej się kocha, tym więcej się czyni, gdyż miłości, która nie jest niczym więcej niż uczuciem, nie mógłbym nawet nazwać miłością. św. Jan Paweł II

Kiedy serce i dusza zwrócone są ku Panu Bogu, żaden niepokój związany z niedomaganiem ciała, niepewnością o jutro czy troską o najbliższych, nie jest już taki uciążliwy. Kiedy serce i dusza przylgną do Pana Boga i zanurzą się w niewyczerpalnym Źródle Jego miłosierdzia i łaski, cóż może oderwać mnie od niegasnącej Miłości, która swoim żarem przyciąga nawet najzatwardzialszych grzeszników?!

Czasem jest mi smutno, kiedy widzę ilu idzie na zatracenie, ilu nie chce zaczerpnąć z tego Zdroju Miłosierdzia… obrażają się na Pana Boga, bo mówią, że ich zawiódł, że nie tak miało wyglądać ich życie… Hmm… moje też nie tak miało wyglądać 😉 zupełnie inaczej chciałam je sobie poukładać i przeżyć… Nie pytałam mojego Boga jaki jest Jego plan dla mnie, w jakim miejscu, powołaniu On zechce mnie zobaczyć.

Dzisiaj, kiedy wydaje mi się, że troszkę więcej wiem, że troszkę więcej widzę i rozumiem, staram się pytać mojego Boga, jakie jest Jego marzenie i zamierzenie wobec tego czasu jaki mi jeszcze został. I On odpowiada 🙂 przez Słowo, przez natchnienia na modlitwie, przez innych ludzi – a ja staram się spełniać te marzenia Bożego Serca, jak potrafię, jak Duch Święty mi pozwala 😊🔥

Odwagi, nie bój się! Oto Pan przychodzi by Cię zbawić!

Raduj się! I chociaż może teraz nie jest Ci do śmiechu, to Boże obietnice zawsze się spełniają – choć nie zawsze tak chcesz i nie wtedy kiedy bardzo oczekujesz, to jednak Pan Bóg jest niezmiennie wierny danemu Słowu.

Patrz sercem, patrz dalej, głębiej, a nasz Bóg pozwoli Ci patrzeć swoimi oczami 😍 Ten widok powali Cię na kolana i nie będziesz mógł wyjść z zachwytu nad Bożą dobrocią 💖

Cudnej, błogosławionej niedzieli Gaudete  💓+

Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego; wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże. Łk 3, 4c. 6

Człowiek jest powołany do odnoszenia zwycięstwa w Jezusie Chrystusie. św. Jan Paweł II

No i jak tam u Ciebie z przygotowaniem i prostowaniem swojej ścieżki życia? To oczywiste, że własnymi siłami, choćbyś nie wiem jak się starał nijak nie uciągniesz…

Dużo łatwiej jest prostować i układać czyjeś życie, bo przecież my doskonale wiemy co dla kogo jest lepsze i jak my byśmy się zachowali w czyjejś sytuacji… Nie na darmo Pan Jezus mówi: “Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?” (Mt 7,3)

Wszelkie porządki – przestawianie, układanie, wywracanie do góry nogami, wreszcie odkurzanie i wyrzucanie śmieci, trzeba zacząć od siebie, i to najlepiej już dziś! Może Twoje wyobrażenia i ambicje urosły już do rozmiarów belki i przysłoniły Ci rzeczywiste i prawdziwe Boże pragnienia na Twoje życie…

Spójrz w lustro. Czy ta osoba, którą tam widzisz to prawdziwa, prawdziwy Ty? Możesz przypudrować, podmalować, zafarbować, upiększyć na wszelkie możliwe sposoby, spędzać godziny na siłowni, ale przecież naszemu Bogu chodzi o Twoją duszę, a nie za przeproszeniem o tę całą skorupę, w której próbujesz się ukryć… Tak… żadne maski, kamuflaże czy gadżety, nie oddadzą prawdy kim jesteś, jaka jesteś, jaki jesteś…

Przemyj oczy serca, oczy duszy – usuń swoją belkę – najlepiej pomaga w tych zabiegach szczery rachunek sumienia, a dalej chyba wiesz co należy zrobić 🛐


Dopóki próbujesz, dopóki walczysz, podnosząc się z własnych upadków, systematycznie oczyszczając swoje spojrzenie i wnętrze – jesteś na dobrej drodze by dostąpić chwały Nieba. Kiedy jednak zaniechasz tej nazwijmy to “kosmetyki duszy” i pójdziesz w tango “róbta co chceta”, to możesz zagubić się w labiryncie swoich własnych wyborów, krętactw i kłamstw…

Wybieraj! Jezus czeka, by narodzić się w Tobie! Jego czas jest nieograniczony, a cierpliwość i miłosierdzie bezkresne. Może właśnie przechodzi koło Ciebie, by sprawdzić, czy już może się zatrzymać na stałe 😊

Czy Twoje oczy serca są gotowe by Go rozpoznać? Czy Twoje serca i dusza tęsknią za Bożym pokojem i blaskiem?

Zbyt dużo już oziębłości, drętwoty, a zarazem pogmatwania i zakłamania wokół…

Przyjdź Panie Jezu! Potrzebujemy Cię! Teraz, DZISIAJ!

Dobrego, Bożego dnia  ❤️ +

Jezus powiedział do tłumów: «Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przesiadujących na rynku dzieci, które głośno przymawiają swym rówieśnikom: „Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wy nie zawodziliście” Mt 11, 16-18

Wypaczone pojęcia wolności, rozumianej jako niczym nie ograniczona samowola, nadal zagrażają demokracji i wolnym społeczeństwom. św. Jan Paweł II

Czasem myślę sobie jak to dobrze było być dzieckiem 😊 I choć dzieciństwo moje nie było ani łatwe, ani lekkie, to i tak patrząc z perspektywy pół wieku 🤦‍♀️ mogę powiedzieć, że to był dobry czas. Mieliśmy bardzo ubogo, by nie rzec nędznie, ale może właśnie dzięki temu jestem jaka jestem 😊

Ile zostało we mnie dziecka? Nie tego grymaśnego, któremu wszystko wolno i które każdą rzecz wymusza szantażem emocjonalnym, bo przecież dla świętego spokoju rodzice spełnią wszystkie zachcianki, ale tego ufnego, szczerego, które z rozbrajającą prostotą przytuli się i zapyta o banalne sprawy, opowiadając beztrosko jak minął dzień.

Strzeżmy naszych dzieci! Wolność, która dzisiaj jest nam proponowana, nie ma nic wspólnego z wartościami chrześcijańskimi… Dzieciom nie wszystko wolno – nie dlatego, że są gorsze czy głupsze (choć całkiem mądre jeszcze nie są 😉 jak niestety bardzo wielu dorosłych – co z bólem serca stwierdzić muszę…), lecz dlatego, aby je uchronić przed nieodwracalnymi skutkami błędów, przed zepsuciem, absurdami, szaleństwem, bezwzględnością tego świata. Strzeżmy naszych dzieci! Dajmy im dobry przykład, połóżmy mocny fundament wiary, by żadne kłamstwo czy brak odpowiedzialności, nie było w stanie odzierać ich z niewinności. Jakież to dzisiaj niezmiernie ważne!

Życzę Ci ufności i ciągłego odnajdywania radości z małych rzeczy, bo mimo trudu życia codziennego, naprawdę mamy się z czego cieszyć 😊 Przytulam i błogosławię ❤️+

Ja, Pan, twój Bóg, ująłem twą prawicę, mówiąc ci: «Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą». Iz 41,13

Chrystus nas kocha i kocha nas zawsze! Kocha nas wtedy, kiedy Go zawodzimy, kiedy nie spełniamy Jego oczekiwań. Nigdy nie zamyka przed nami ramion swojego miłosierdzia. św. Jan Paweł II

Jakież cudowne obietnice i zapewnienia mamy w dzisiejszym Słowie. Jakaż to ogromna nadzieja dla każdej utrudzonej i umęczonej krzyżem codzienności duszy. “Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą!” – po takim zapewnieniu od razu lżej, od razu jaśniej, chociaż rzeczywistość niby taka sama.

Nawet kiedy upadasz, nawet kiedy Twój grzech, w którym może trwasz już od dawna, ogranicza Ci dostęp do Bożej miłości, to nasz Bóg nigdy z Ciebie nie zrezygnuje. To On pierwszy Cię ukochał i Jego miłosierne ramiona ciągle czekają by Cię objąć, przytulić, utulić, by dać Ci gwarancję bezpieczeństwa na wieczność.

Już niedługo będziemy przeżywać kolejne Boże Narodzenie w naszym życiu. Dla wielu z nas będą inne, smutniejsze, bo zabraknie kogoś ukochanego, kto nie usiądzie przy wspólnym wigilijnym stole… I choć takich braków po ludzku nijak nie uda się uzupełnić, to Pan Jezus przeprowadzi nas przez ten czas. On sam przysiądzie na wolnym miejscu, by wnosić radość, pokój i blask Swojej Obecności, by pocieszać, ocierać łzy, by towarzyszyć. Nie lękaj się, Pan Jezus przychodzi z pomocą 💖

Pozwól Bożej Miłości narodzić się w sobie i ugość godnie Syna Bożego, który pragnie na stałe zamieszkać w Twoim sercu i duszy. Raduj się, bo Pan nadchodzi, by dać Ci obfitość o jakiej nawet nie śmiesz marzyć, by dać Ci odpocznienie i utulenie w Swojej miłosiernej Miłości!

Marana tha! Potrzebujemy Cię Panie Jezu! 

Błogosławionego dnia 💓+

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Mt 11, 28

On się nie męczy ani nie nuży, Jego mądrość jest niezgłębiona. On daje siłę zmęczonemu i pomnaża moc bezsilnego. Iz 40, 28b-29

Gdy będzie wam trudno, gdy będziecie w życiu przeżywać jakieś niepowodzenie, czy zawód, niech myśl wasza biegnie ku Chrystusowi, który was miłuje, który jest wiernym towarzyszem i który pomaga przetrwać każdą trudność. św. Jan Paweł II

Cóż tu wiele mówić… Boża Miłość pokrzepia utrudzonych i nie ma innej prawdy💖

Choćby Ci się wydawało, że jesteś na dnie a wokół totalne ciemności, to właśnie nasz Bóg, gdy tylko ufnie zwrócisz się ku Niemu, niezwłocznie przybędzie z pomocą 🔥

Wsłuchaj się w Słowo i niech Ono pracuje w Tobie!
Niech Twoje siły odnawiają się, ożywione u Źródła, umocnione i zakorzenione w Jezusie Chrystusie, bo tylko Ten, który prawdziwie cierpiał znajdzie słowa otuchy i pokrzepienia dla cierpiącego człowieka.

Nie ma innej drogi, choć przecież wiemy, że dróg są miliardy. Więc choćbyś nie wiem jak kombinował i zaprzeczał – nie ma innej drogi. PRAWDA zawsze się obroni, bo to Jezus jest DROGĄ, PRAWDĄ i ŻYCIEM – każdy inny wybór to ciemność, ciemnota i hipokryzja…

Maryja zawsze rozświetla nasze drogi i prowadzi do Jezusa, chociaż wielu temu zaprzecza i kwestionuje Jej wstawiennictwo – MARYJA ZAWSZE WSKAZUJE I PROWADZI DO JEZUSA. Towarzyszy, kiedy niczego nie rozumiesz i kiedy wszystko zdaje się ponad siły, poza zasięgiem i ludzką logiką. Maryja pomaga znaleźć rozwiązanie i wyjście nawet z najtrudniejszej sytuacji, wypraszając pokój serca  i siłę do dźwigania krzyża codzienności. To jest pewne i niezmienne, bo przecież jest Matką Boga!

Wspieraj nas Maryjo, bo słabniemy, bo siły nasze mocno nadwątlone, bo skrzydła wiary opadają, podcinane lękiem, bezradnością i niemocą…

Wielka Matko Boga, Matko świętej wytrwałości, Wszechmocy błagająca, Szafarko łask wszelkich, Umocnienie słabych, Ucieczko uciśnionych, Nadziejo zrozpaczonych, Ratunku ginących grzeszników, Zbawienie umierających – pomagaj nam nieustannie! Amen!

Błogosławionego dnia ❤️+

Trawa usycha, więdnie kwiat, lecz słowo Boga naszego trwa na wieki. Iz 40,8

Prawdziwa cywilizacja nie polega na sile, ale jest owocem zwycięstw nad samym sobą, nad mocami niesprawiedliwości, egoizmu i nienawiści, które są zdolne zniekształcić prawdziwe oblicze człowieka. św. Jan Paweł II

Czym się karmisz, to trawisz, to “pracuje” w Tobie. Jeśli tylko liczysz na swoje siły i na to co jest ulotne i przemijające, no to cóż… zawiedziesz się… Wiem jak to trudno odkryć, że nie mam racji, że mogę się mylić, że ten mój ogromny zapał nagle pryska, ulatnia się, a zastępuje go (na szczęście tylko chwilowo🤭) jakiś dziwaczny i podstępny niechciej.

Tylko w Bogu odnajdziesz pokój i spokój. Tylko Bóg jest w stanie sprostać Twoim wymaganiom. Tylko Bóg może odpowiedzieć zadowalająco na Twoje pytania. Tylko Bóg może zaspokoić pragnienia i tęsknoty Twojego serca… TYLKO BÓG 💖

Zaprosisz Słowo, które nadchodzi? Pozwolisz Słowu narodzić się w sobie?

Słuchaj, obserwuj, pragnij… Pozwól dojrzewać Słowu, by ziarno Słowa mogło uschnąć i obumrzeć, by plon był zgodny z Bożym przewidywaniem i zamysłem. Nie wszystko jest takie oczywiste wedle tego co dzisiaj możesz dojrzeć, ale WSZYSTKO jest w Twoim zasięgu, bo stoi za Tobą Niebo całe i Władca Wszechświata! Bo WSZYSTKO jest możliwe dla tego kto wierzy! I nawet jak dokonasz złego wyboru, nawet jak pobłądzisz, zagubisz się, to Bóg cierpliwie będzie czekał, aż zrozumiesz swój błąd i będziesz Go szukał, pozwalając się odnaleźć 😊 Choć właściwie to On sam wyruszy na poszukiwanie, by wygrzebać Cię z najbardziej kolczastych chaszczy czy najmroczniejszego zaułka.

Odnajduj nas Panie! Przemieniaj, rozświetlaj nasze wnętrza, poszerzaj granice naszych serc i przepełniaj nas Twoim pokojem 💖 Najświętsza Panienko, chroń nas od wszelkiego zła i módl się za nami! Pod Twoją opieką nigdy nie zbłądzimy! Amen!

Błogosławionego dnia ❤️+

Otóż żebyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów» – rzekł do sparaliżowanego: «Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» Łk 5,24

Każde życie, nawet najmniej znaczące dla ludzi, ma wieczną wartość przed oczami Boga. św. Jan Paweł II

Jakże podnosi mnie na duchu dzisiejsze Słowo 😊 Jakże umacnia i motywuje do jeszcze gorliwszego zanoszenia na modlitwie wszelkich naszych paraliży ciała i duszy.

Dla naszego Boga każde życie ludzkie jest ważne, każdy człowiek jest najważniejszy, bo przecież jest Jego dzieckiem, dziełem Jego Rąk, wobec którego ma konkretne zamiary.

Jeśli ktoś wmawia Ci, że jesteś nikim, że jesteś beznadziejnym, bezwartościowym nieudacznikiem – to zwyczajnie kłamie!

Coraz bardziej dostrzegam jak ważne jest, jakimi ludźmi się otaczam, z jakimi ludźmi mam relacje i kto naprawdę przyprowadza mnie do mojego Boga. Widzę też, komu nie po drodze do Boga, kto szuka swoich, bardzo pokrętnych i wyboistych ścieżek, w przekonaniu o jedynej słuszności swoich wyborów… Tych sama staram się przynosić w codziennych modlitwach, aby ich paraliż (często może nawet nie do końca zawiniony) ustąpił, i by mogli doświadczyć mocy i dobroci miłosiernej Bożej miłości.

Po raz kolejny Chrystus przypomina, że jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem, że tak wiele zależy od naszego osobistego zaangażowania, miłości i miłosierdzia jakie możemy wyświadczać innym.

Jednak nade wszystko Pan Jezus wskazuje, że trwanie w grzechu, może wywoływać i utrzymywać w naszych sercach i ciałach paraliż, który skutecznie ogranicza dostęp Bożej łaski, miłości, radości czy pokoju serca.

Jeśli trzyma Cię jakiś paraliż duchowy, zacznij najpierw od spowiedzi. Wyznanie grzechów i szczery żal za nie, może uwolnić w Tobie pokój jakiego już dawno nie odczuwałeś. Niby nic wielkiego 😊 spróbuj, a zobaczysz jak wszystko zacznie się zmieniać.

Wstań więc i idź, ożywiony Bożym Tchnieniem i łaską! Przyprowadź tych, co sami przyjść nie mogą, nie potrafią, nie mają już siły.

Panie, przymnóż nam wiary! Niepokalana Panienko, wstawiaj się za nami 💖

Niech to będzie dzień pełen wiary, pełen Bożej Obecności ❤️+

Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego; wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże. Łk 3, 4c. 6

Pragnienie, by żyć lepiej, nie jest niczym złym, ale błędem jest styl życia, który wyżej stawia dążenie do tego, by mieć aniżeli być, i chce więcej mieć, nie po to aby bardziej być, lecz by doznać w życiu najwięcej przyjemności. św. Jan Paweł II

Druga niedziela adwentu. Już chyba czas rozpocząć krzątanie przedświąteczne, bo tegoroczny adwent wyjątkowo krótki 🤭

Jakie będą te Święta? Każdego roku inne, choć niby takie same. Ileż pustych miejsc pozostanie przy naszych wigilijnych stołach… Ile życzeń, które już nie będą mogły być wypowiedziane… Ile życzeń, którymi chcielibyśmy zmienić rzeczywistość, a które nie będę już mogły się spełnić…

Prostujmy ścieżki naszego życia, póki jeszcze możemy. Przemieniajmy nasze serca, bo bliskie jest Królestwo Boże, a nasz czas tak bardzo ograniczony i kruchy…

Magia świąt, o której słyszę z różnych stron, coraz mocniej zaczyna mnie irytować… Boża Dziecina nie jest żadnym magiem ani czarodziejem, więc to nie magiczny, ale Boży czas 💖🔥czas Bożej hojności i obfitości darów wszelakich 😍

Bądźmy uważni i wrażliwi, byśmy mogli dostrzegać spełnianie się Bożych obietnic, które naprawdę dokonuje się na naszych oczach 💖 bo wierny jest nasz Pan!

Nasz Kochany Tato, proszę aby Twój Święty Duch nieustannie pouczał mnie jak prawdziwie prostować drogi mojego życia, moje myślenie, wartościowanie, postrzeganie, abym rzeczywiście mogła być gotowa na najważniejsze i tak bardzo oczekiwane SPOTKANIE z Tobą 💖

Nawracajmy się, Pan Jezus nadchodzi!

MARANA THA!

Błogosławionej niedzieli ❤️+

A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Mt 9, 36

Uzdrówcie rany przeszłości miłością. Niech wspólne cierpienie nie prowadzi do rozłamu, ale niech spowoduje cud pojednania. św. Jan Paweł II

Życie nie jest czarno-białe, choć trzeba nam się trzymać bezkompromisowo przykazania miłości. Życie ma tyle odcieni, ilu jest ludzi na ziemi, bo każdy z nas inaczej przeżywa swoje radości i smutki, bo dla każdego nasz Bóg wyznaczył inną misję i każdego inaczej wyposażył, uzdalniając mocą Swojego Ducha do prac i posług jakie mamy wykonywać. I chociaż przez swoje często bezmyślne, a może nawet zupełnie głupie wybory, przez działanie złego ducha i jad, którym nieustannie nas podtruwa, niezmiernie kluczymy, zbaczając z tych wyznaczonych przez Boga dróg – On cierpliwie i z wielką miłością napomina nas starając się naprowadzić nas z powrotem na tę właściwą, zgodną z Jego zamysłem drogę.

Czasem musi użyć bardzo drastycznych metod, by ukrócić bunt i swawolę… Czasem musi zrównać i mocno doświadczyć, by nowy człowiek w Tobie powstał, jak feniks z popiołów… A wszystko dla Twojego dobra, z niewyobrażalnej, miłosiernej Bożej Miłości.

Wiem, że często trudne są te Boże drogi… Bywa, że totalnie niezrozumiałe i okrutne wręcz…

Nie smuć się jednak 😀 Nasz Bóg jest w największej Twojej biedzie i opatruje Twoje zranienia! Nie skupiaj się na swojej bolączce, chorobie, utrapieniu czy żalu, ale zaufaj i postaraj się współpracować z Bożą łaską, by wspomóc ty, co słabną i gubią się w życiowych labiryntach, tracąc z oczu światło Bożych drogowskazów.

W oczekiwaniu na cud narodzin Zbawcy, przytul się do Niepokalanego Serca Jego Mamy. Przygotuj swoje wnętrze, prostując to co się wykoślawiło i zagmatwało w Twoim życiu, byś mógł w pełni ujrzeć i doświadczyć radości, i blasku Bożej chwały 😇 

Błogosławię i wspieram 🙏❤️+