«Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?» Mk 4, 38b

Dla chrześcijanina sytuacja nigdy nie jest beznadziejna. św. Jan Paweł II

Ileż to razy słyszę – Bóg mnie nie kocha, Bóg mnie opuścił, Bóg jest głuchy, Bóg o mnie zapomniał…

Tymczasem jednak każdy upadek, każde oddalenie się od Bożej miłości, przysłania mi Oblicze mojego Boga, powodując często irracjonalne ataki paniki i paraliżującego lęku… I zdawać by się mogło, że Pan Jezus rzeczywiście jest obojętny na mój los i moje błaganie…

Nic bardziej mylnego! On czeka na choćby najdrobniejszy gest z mojej strony, by w swym wielkim Miłosierdziu i wszechmocy uciszyć wichry, powstrzymać każdą burzę, ukoić wszelki ból i strach, i przytulić do swego Miłującego Serca.

Gdy wydaje Ci się, że Pan Jezus śpi, że nie jest obecny w Twoim życiu, że może o Tobie zapomniał – wezwij Go po imieniu. Wezwij i opowiedz o swoim niepokoju, o tym wszystkim z czym sobie nie radzisz, co Cię przytłacza, przerasta, otępia, załamuje. Tylko On może to przemienić! Masz odwagę poprosić?

Panie, przymnóż nam wiary!

Prośmy dzisiaj naszego kochanego Tatę, w ten szczególny dzień – Dzień Ojca, aby przemieniał, nawracał, ożywiał i napełniał prawdziwym pokojem nasze serca.

Dobrej, bezpiecznej, błogosławionej niedzieli ❤️+

Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie. Mt 6, 7-8

Bóg jest pierwszym źródłem radości i nadziei człowieka. św. Jan Paweł II

Mojemu Bogu nie potrzebna jest ani moja modlitwa, ani umartwienie, ani żadne inne poświęcenie niczego Jemu nie dołoży. Tak naprawdę modlitwa i wyrzeczenie, tylko mnie – moje serce, ducha i duszę przybliżają do Bożych tajemnic, przybliżają do mojego Boga 💖

Żadne, nawet najpiękniejsze i najbardziej wyszukane ludzkie słowa nie są w stanie przypodobać się Bogu, bo to serce i czyny mają być piękne 😊. Zatem nie skupiaj się na samym wypowiadaniu słów modlitwy, czy dziękczynienia, ale staraj się patrzeć, modlić i uwielbiać przede wszystkim sercem. Kiedy oddasz swojemu Bogu twe serce, kiedy otworzysz się na Bożą miłość, wypowiadane słowa zejdą na drugi plan, bo to oczy serca będą chwalić, wywyższać i bezgłośnie opowiadać o wszelkich brakach i niedostatkach, oczekiwaniach i marzeniach, pragnieniach i projektach, które dzięki Bożej pomocy i dla Jego chwały chciałbyś realizować.

I to się naprawdę dzieje! Kiedy przestałam się skupiać na słowach, na tym czego nie mam i czego mi brakuje, zaczęłam dostrzegać jak wielkimi darami codziennie mój Bóg mnie obdarza, a które są o wiele ważniejsze, bo budują moją wiarę, którą z kolei mogę dzielić się z tymi, co jej jeszcze mniej mają 😊.

W oczach naszego Taty każdy jest szczególny 😊 . Nieustannie widzę jak bardzo mojemu Bogu zależy na mnie, jak bardzo pragnie abym była szczęśliwa, abym mogła realizować swoje marzenia, abym czuła się potrzebna, kochana, doceniana i piękna 😍. I pomimo moich różnych ograniczeń, braków, niedostatków i cierpienia, czuję niewysłowiony ogrom Bożej miłości, która uzupełnia wszelkie te niedobory, i która uskrzydla mnie dając siłę, by odważnie kroczyć drogą mojego powołania.

I tak też pewnie jest u Ciebie, tylko dobrze się rozejrzyj 😍

Ojcze nasz, Abba, Tatusiu, niech się dzieje jako zechcesz! Jezu, ufam Tobie! Duchu Święty, ożywiaj, umacniaj i podnoś do pełni życia w Jezusie Chrystusie! Maryjo ochraniaj, przytulaj i przyprowadzaj do Jezusa! Amen!

Życzę Ci dnia pełnego Bożego pokoju 🔥 błogosławię ❤️+

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Mt 6, 1

Dzisiaj potrzeba światu i Polsce ludzi mocnych sercem, którzy w pokorze służą i miłują, błogosławią, a nie złorzeczą, i błogosławieństwem ziemię zdobywają. św. Jan Paweł II

Bardzo łatwo można się wytłumaczyć z różnego rodzaju zaniedbań, zaniechań. Niestety zbyt często idziemy na łatwiznę – a niechże inni się starają i wykazują, przecież ja mam tyle na głowie… Z drugiej zaś strony istnieje też wielka pokusa, by robić wiele rzeczy, by łapać kilka srok za ogon, by się pokazać i być zauważonym, pochwalonym.

Jakże chcesz by Twój Bóg Ci błogosławił, jeśli nie masz dla Niego czasu? Jeśli w życiowym pędzie spraw na wczoraj, zapominasz o Stwórcy, o Dawcy wszelkiego dobra jakie jest Twoim udziałem? Jakże chcesz zbierać owoce swojej pracy, kiedy robisz niedbale, niestarannie, na łapu capu, lekceważąc rzeczy ważne…

Ty zaś gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Mt 6, 6

Możesz siedzieć samotnie na modlitwie, niby w skupieniu, a myślami krążyć w nieokreślonych przestrzeniach. Możesz też być pośród hałasu i zgiełku, w tłumie ludzi, a oddać Bogu swoje serce, oddać myśli, pragnienia i wole.

Tylko Bóg zna Twoje intencje i Twoje wnętrze, tylko On potrafi tak naprawdę docenić i nagrodzić Twoje starania 😇 więc do dzieła, do izdebki swego serca 😊

Czeka nas radość i chwała w progach Ojca Domu, gdzie mieszkań wiele 😍 

Błogosławię Tobie i Twoim Bliskim 💓+

ps. Zabieram Cię w serce na wieczorne Uwielbienie, a kto może niech przybywa osobiście 😊 19.06 godz. 19 Bochnia, Kościół Szkolny ZAPRASZAM 😍

A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Mt 5, 44-45

Modlę się za brata, który mnie zranił, a któremu szczerze przebaczyłem. św. Jan Paweł II

Słowa… Jakże bardzo ranią… Dzisiaj nie trzeba bić, okaleczać – wystarczy przekląć i złorzeczyć… Wystarczy obmawiać, plotkować i zniesławiać czyjeś dobre imię…

A któż to jest ten nieprzyjaciel? Czy nie jesteś przypadkiem nieprzyjacielem sam dla siebie? Czy szanujesz swoje ciało, czy troszczysz się o siebie? Czy dbasz o tych, którzy są pod Twoją opieką?

Czasem użalamy się przesadnie nad losem zwierzaków, a niedostatku, niemocy i ograniczenia drugiego człowieka nie potrafimy dostrzec, widząc tylko uzależnienie, osądzając i szufladkując… A przecież nie wszystko jest tak, jak to widzą nasze oczy…

Ech… Nie ma lekko nasz Bóg z nami. Czasem wydaje się nam, że jesteśmy najsprawiedliwsi wśród sprawiedliwych, a bardzo często bywa niestety zupełnie odwrotnie…

Drogi Ojcze, posyłaj proszę Twojego Ducha, by moje ograniczone, zamglone, niedowidzące oczy, mogły dostrzegać i rozpoznawać Twoją hojność i obfitość Twojej łaski. Duchu Święty, Tchnienie Ojca, przemieniaj i usuwaj moje ułomności, to wszystko co oddala mnie od Bożej miłości, co mnie ogranicza, zniewala i czyni mnie niesprawiedliwą w Twoich oczach… Niech deszcz Twojej łaski zmyje moją niegodziwość i nauczy mnie patrzeć Twoimi oczami.

Panie, ucz mnie przebaczać i być wrażliwą na każdą, najdrobniejszą krzywdę i niedostatek, bez względu na moje korzyści, sympatie, czy nie do końca pojętą i wypaczaną tolerancję… Naucz mnie kochać tak, jak Ty ukochałeś!

Jezu cichy i Serca pokornego, uczyń serce moje według Serca Twego!

Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak.  Mk 4, 26-27

Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro. św. Jan Paweł II

Królestwo Boże nieustanie trwa. Niezależnie od sytuacji politycznej, od chaosu, wojny, nagonki na Kościół, od kontrowersyjnych wydarzeń czy fałszywych oskarżeń – królestwo Boże trwa. Niezależnie od Twojego czy mojego stanu ducha, ani zaangażowania w Jego budowanie, Królestwo Boże będzie trwać, bo sam Stwórca się o nie troszczy.

Czy to znaczy, że nie musimy nic robić? Nasz Bóg o wszystko się troszczy, więc wystarczy tylko patrzeć, a już na pewno nie wtrącać się i nie przeszkadzać? No cóż zbyt wielu chyba tak uważa… choć niekoniecznie siłę sprawczą nazywają Bogiem…

Ja też długo się przyglądałam. Zbyt długo i zbyt biernie… Na szczęście mój Bóg ożywił i pobudził do życia to maleńkie i delikatne ziarenko wiary, które powolutku coraz mocniej rozrasta się we mnie, ukorzeniając się głęboko w Słowie Bożym. Pielęgnuję je nieustannie, karmiąc się Słowem i Ciałem Chrystusa, podlewając obficie łaską wypływająca z przebitego boku Chrystusa, źródła Jego niegasnącej i niewyczerpalnej miłosiernej miłości.

I tak sobie myślę, że skoro mnie, takie maleńkie, zdawałoby się nic nie znaczące ziarenko, Pan Bóg tak łaskawie ożywia, to ten wzrost jest możliwy dla każdego, kto tylko powie TAK – bez warunków, bez ograniczeń i zastrzeżeń.

TAK PANIE! Niech się dzieje Twoja wola we dnie i w nocy! Dzisiaj, jutro i codziennie! Kiedy się modlę i kiedy pracuję, kiedy zabiegam o sprawy doczesne, kiedy odpoczywam i kiedy śpię. Kiedy radość przepełnia moje serce i kiedy krzyż cierpienie wydaje się nie do udźwignięcia. Pragnę nieustannie trwać w bliskości z Tobą, abyś mógł mnie kształtować swoim Słowem, wedle swojego zamysłu, abyś mógł mnie użyźniać i pielęgnować mocą Twojego Ducha, i przycinać kiedy jakaś niesforna gałąź – przestrzeń mojego serca nie będzie posłuszna Twojemu tchnieniu.

Przyjdź królestwo Twe, niech się stanie na ziemi jak w niebie!

Błogosławionej niedzieli  ❤️+

”Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi”. Mt 5, 37

Nauczcie się kochać to, co prawdziwe, dobre i piękne. św. Jan Paweł II

Minimalizm wypowiedzi? Chyba nie o to chodzi, bo wtedy nie byłoby dialogu i relacji 😊 myślę, że chodzi raczej o precyzję, o konkret, o klarowność i czystość w myślach, mowie i uczynkach.

Z czystym sercem, ze szczerymi intencjami, mając świadomość swojej przynależności do Pana Boga, opowiadaj i dziel się swoją wiarą i radością z bycia Bożym dzieckiem. Nie porównuj się z innymi, bo każdy z nas jest wyjątkowy, niepowtarzalny i tak samo kochany przez naszego Boga 😇

Tak! Jesteś cudowna(y), wspaniała(y) i umiłowana(y) przez Ojca 😍 i tylko to jest ważne! Dziel się tą miłością, bo miłość rozdawana nieustannie się pomnaża, zataczając coraz szersze kręgi dobra 💖

I choć są tacy co krzyczą, kłamią, obrażają, wyszydzają i profanują wartości chrześcijańskie, to miłość, pokój i dobro zawsze będą silniejsze od każdego mataczenia, zła i ciemności, bo wypływają ze źródła wszelkiej MIŁOŚCI – z przebitego boku Chrystusa i Jego Najświętszych Ran.

Duchu Święty, oczyszczaj we mnie wszystko to, co nie podoba się Ojcu, co ciągle jest zamazane, niewyraźne i pokrętne, co wciąż jest zbyt światowe i hałaśliwe, i co skutecznie zakłóca możliwość usłyszenia Bożego Głosu. Wypalaj mnie ogniem swojej miłości i czyń we mnie nieustannie nowe rzeczy!

Pięknej soboty ❤️+

Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia.  Mt 5, 25

Chrystus nas kocha i kocha nas zawsze! Kocha nas wtedy, kiedy Go zawodzimy, kiedy nie spełniamy Jego oczekiwań. Nigdy nie zamyka przed nami ramion swojego miłosierdzia. św. Jan Paweł II

W kontekście tej Ewangelii zawsze myślę o przebaczeniu, które jest kluczowe w przyjęciu łaski uzdrowienia – bez przebaczenia, nie ma uzdrowienia.

Niestety, zbyt często bagatelizujemy temat przebaczenia, a tymczasem jad złośliwości, który rodzi się po kolejnych zranieniach i wszelakich okaleczeniach, skutecznie zatruwa nasze serca, umysły i ciała, ograbiając, a czasem wręcz odcinając od dostępu Bożej łaski…

Naprawdę wiem o czym mówię… Jak się człowiek zapętli w przekonaniu o swoich racjach, to żadne, nawet najbardziej logiczne argumenty nie docierają, a diabeł użyje wszelkich możliwych sposobów, by jeszcze bardziej zaciemnić i wykrzywić rzeczywistość.

Zadbaj dzisiaj szczególnie o swoje relacje z bliźnimi. Przyglądnij się swoim brakom i uchybieniom w tych relacjach. Czasem naprawdę niewiele trzeba, by obumierające więzi, na nowo zaczęły tętnić życiem. Dopóki jesteś w drodze, dopóki żyjesz, masz szanse naprawić każdą krzywdę, masz okazję wybaczyć, przeprosić i prosić o wybaczenie.

Ale przede wszystkim pogódź się ze swoim Bogiem, który zawsze chce dla Ciebie tego co najlepsze, choć może trudne i bolesne. A potem pogódź się ze sobą. Pokochaj siebie, wybacz sobie, spójrz na siebie Bożymi oczami – no taka jestem 😍 taką żeś mnie Boże stworzył 😊

To naprawdę kolejny dobry dzień na zmiany 🙂 na dobre zmiany w Twoim i moim życiu.

Prowadź nas Panie Jezu! Prowadź, pouczaj i uzdalniaj nas Boży Duchu!

Serce Jezusa, dla nieprawości naszych starte, zmiłuj się nad nami. Amen!

Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie. Mt 10, 7-8

To nie jest czas, w którym mamy się wstydzić Ewangelii. To jest czas głoszenia na dachach. św. Jan Paweł II

Bardzo poważnie wzięłam sobie do serca to posłanie Chrystusa. I choć wciąż mam świadomość swojej niegotowości, bo jakże ja prosta kobieta mogę innym mówić o Chrystusie, jakże mogę próbować objaśniać Słowa Ewangelii, skoro nie studiowałam teologii, ani nawet nie przeczytałam całego Pisma Świętego; jakże mogę modlić się za chorych i w imię Jezusa dokonywać wielkich rzeczy, skoro mnie samej ciągle coś dolega… Ano mogę 😁 bo nasz Bóg obdarza jak chce 😊 bo Jego Święty Duch uzdalnia i daje mądrość, na konkretny czas, na określone zadanie i misję. Skoro spodobało się Panu mnie prostaczkę powołać, to cóż było się buntować 🤭 darmo dostałam, darmo daję 💖

Nie sądzą, abym była jakimś szczególnym wyjątkiem. Myślę, że w wielu sercach nasz Bóg wzbudza pragnienie służby i dzielenia się Dobrą Nowiną – trzeba TYLKO na nie odpowiedzieć i podjąć współpracę z Bożą łaską 🔥Nie wahaj się stanąć w szeregach uczniów Chrystusa i odważnie, z mocą zaświadczyć kto jest Twoim Panem i Zbawcą!

Zło posługuje się coraz to ohydniejszą prowokacją. To, co uważamy za bezsprzeczne świętości zostaje wyśmiewane, profanowane i bezczeszczone… OBUDŹ SIĘ POLSKO! Czego nauczymy własne dzieci, jeśli damy się porwać tej fali pseudo wolności, która nie ma nic wspólnego z wolnością i pokojem serca, jakie może dać tylko bliskość z Chrystusem?!

Róbmy coś! Teraz już nie można biernie się przyglądać i czekać jak ktoś to ogarnie i nas wyręczy. To my mamy świadczyć! To my mamy bronić wartości w jakich zostaliśmy wychowani, jakie wyznawali nasi przodkowie, w jakich zakorzeniła się nasza polska tradycja!

Duchu Święty, Duchu pokoju i czystej, nieskazitelnej miłości, Duchu odwagi i męstwa, Ty sam nas pouczaj, uzdalniaj, oczyszczaj i hartuj, byśmy byli autentycznymi uczniami i świadkami Chrystusa! Maryjo, Matko Kościoła, Matko Pięknej Miłości, Oblubienico Ducha Świętego, strzeż nas i ucz jak posługiwać i dzielić się tym, co Twój Boski Syn nakazał nam czynić.

Odwagi! «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali». (2 Kor 12, 9a)

Bożego dnia! Nie wstydź się dzielić Dobrą Nowiną, choćby nawet tym moim nieudolnym pisaniem 😊 które może będzie dla kogoś promykiem nadziei 💖

Pozdrawiam i błogosławię ❤️+

Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni. Mt 5, 4

Zbyt często życie ludzkie rozpoczyna się i kończy pozbawione radości i pozbawione nadziei. św. Jan Paweł II

Zdawać by się mogło, że we współczesnym świecie ciężko będzie zostać błogosławionym. Przeczytajcie uważnie dzisiejszą Ewangelię 😊przecież to o nas 😇

Myślę, że jednak zbyt wielu tego nie czuje, że zbyt wielu dźwiga ciężar niedowiarstwa, nie pokładając swej nadziei w Panu, nie uciekając się do Niego w smutku i chorobie, nie czerpiąc ze Zdroju Miłosierdzia – nie doświadczają miłosiernej miłości Ojca, bo może jeszcze Go nie poznali, bo nikt im nie opowiedział jak DOBRY jest nasz Bóg.

Chciałabym teraz z wielką mocą zaświadczyć, że mimo wszystkich zmartwień, przemęczenia i utrudzenia, mimo małych i wielkich smuteczków z jakimi przychodzi mi się codziennie mierzyć – MÓJ BÓG JEST MIŁOŚCIĄ! Mój Bóg każdego dnia zapewnia mnie o swojej niegasnącej i niezmiennej miłości. Mój Bóg mówi, że po trudzie ziemskiej wędrówki, po łzach wylewanych w cierpieniu i bezsilności, On sam będzie moją radością i pociechą – a ja ufam Jego Słowu!

«Przyjdźcie do Mnie wszyscyktórzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię» (Mt 11,28) 

Przychodzę, mój Boże! Przychodzę i przynoszę tych, którzy nie wierzą, że mogą być błogosławieni, którzy oszukiwani przez ułudę tego świata boją się Tobie zaufać, którzy uwikłani w różnego rodzaju uzależnienia nieustannie są okłamywani i ograbiani z tożsamości dzieci Bożych, którzy teraz płaczą z różnych powodów, mierząc się różnorakimi bidami i cierpieniem.

Pocieszaj nas Panie i wylewaj na nas Ducha Świętego Pocieszyciela, który rozleje w naszych sercach pokój, który namaści nas olejkiem radości, który sprawi, że wszelkie udręki, smutki, lęk o naszych bliskich, wszelka niepewność i troski egzystencjonalne, rozpłyną się w morzu Bożej łaski i miłości.

Wypełniaj nas Duchu Święty, Pocieszycielu! Potrzebujemy Cię!

Modlę się dzisiaj szczególnie za Wasze smutki 🙏 abyśmy wszyscy mogli być błogosławieni, na wieczność ❤️+

Amen!

Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca. Mt 11, 29ab

Chrystus mówi o sobie, że w Nim skupiło się całe ludzkie cierpienie, które skutecznie zmieniło się w misterium Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. Triumf krzyża nadaje cierpieniu ludzkiemu nowy wymiar: wartość odkupieńczą. św. Jan Paweł II

Czasem tak bardzo się spinamy, tak bardzo chcemy mieć wszystko i wszystkich pod kontrolą, wedle swojego myślenia i patrzenia. A Pan Jezus wyraźnie mówi – Ja będę waszym pokrzepieniem! Ja będę was opatrywał i leczył w najlepszym, najwłaściwszym czasie, jeśli tylko Mi zaufacie, jeśli naprawdę zechcecie czystym sercem przyjąć Moją miłość!

Może dobrze byłoby jednak bardziej zaufać swojemu Bogu 💖Rzucić się w Jego nieustannie wyciągnięte ojcowskie ramiona i pozwolić Mu zatroszczyć się o WSZYSTKO!

To nie znaczy, że mamy nic nie robić, tylko czekać na Bożą interwencję 😉Mamy bardziej ufać Bogu niż ludziom, czyli nawet samym sobie, i z pokorą (a to chyba czasem najtrudniejsze) przyjmować Jego doskonały, choć czasem zupełnie niezrozumiały i niezwykle trudny plan.

Ach te plany… A tu pyk i wszystko nie tak jakby się chciało… Ucz mnie Panie pokory i cierpliwości, i bądź pokrzepieniem, kiedy sił brakować zaczyna.

Przytulajmy się dzisiaj do Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Serce Jezusa, źródło wszelkiej pociechy, zmiłuj się nad nami!

Pozdrowienie Pana Jezusa

Pozdrawiam Cię, Najświętsze Serce Jezusa, Serce mego Zbawiciela, żywe i niewyczerpane źródło szczęścia i życia wiecznego, nieskończona skarbnico Bóstwa. Ty jesteś moją ucieczką, moim ukojeniem, moim wszystkim. Serce pełne miłości, rozpal moje serce świętym żarem, który trawi Twoje Serce. Wlej wszystkie swe łaski do mego serca, które z Ciebie, jako ze źródła wypływają. Spraw, niech dusza moja będzie zawsze złączona z Twoją, a moja wola zawsze podporządkowana Twojej. Tego jednego tylko pragnę, aby Twoja święta wola była jedynym moim drogowskazem i jedy­nym celem wszystkich moich myśli, wszystkich moich prag­nień, wszystkich moich czynów. Tego wyczekuję ufnie od Ciebie. Amen.

Błogosławionego dnia! ❤️+