Dzięki Ci, Boże, że raczyłeś objawić nam prawdę o Sobie,
jedynym Bogu żyjącym w Trzech Osobach, Odwieczny, święty i wszechmogący jesteś, Boże Ojcze; odwieczny, święty i wszechmocny jesteś, Synu Boży; odwieczny, święty i wszechmocny jesteś Duchu Święty. Niech sławią Cię wszystkie narody, Boże w Trójcy jedyny, wierzę, że mieszkasz w nas przez łaskę uświęcającą i że otrzymując życie Boże, zarazem i Ciebie przyjmujemy. Jakże nas uszlachetniasz, uświęcasz i podnosisz w godności, sprawiając, że Twoim jesteśmy mieszkaniem. Dzięki Ci za tę wielką łaskę.

Święty Boże, działaj w nas, prosimy z pokorą, podtrzymuj w nas pamięć i wiarę w Twoją obecność i dopomagaj, abyśmy w postępowaniu pamiętali o swej godności i chrześcijańskim życiem okazali wdzięczność za łaskę Twojego, Boże życia w nas. Udzielaj nam, Boże Trójjedyny, również wielkiego daru wytrwania w dobrym do końca życia, a potem daj nam oglądać Ciebie twarzą w twarz, żyć z Tobą na wieki i cieszyć się nieskończonym przebywaniem z Tobą. Amen.

Tobie Chrystusie składam hołd wdzięczności za wszystko, co z miłującego serca uczyniłeś. Polecam się Twemu Sercu, oddając się całkowicie do Twojej dyspozycji. Ofiaruję więc wszystkie swoje cierpienia, niewygody, upokorzenia, oraz wszystkie swoje dobre uczynki i modlitwy. Proszę, aby wszelkie moje ofiary, były przyjęte jako wynagrodzenie za grzechy tych, którzy ducha prawości i pokuty zatracili. To, co ofiaruję, niech będzie przeciwwagą dla zniewag, które ranią Twoje Serce. Ty Boże wiesz, co jest ukryte w głębiach mojego serca, znasz moje pragnienia. Proszę Cię o łaskę wytrwania w tym co dobre. Dopomóż mi, aby moje codzienne życie było świadectwem ofiarowania się Tobie.

<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>

Ofiarowanie Serca Jezusowego
w celu wynagrodzenia za winy popełnione w ciągu dnia

Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Najświętsze Serce Jezusa, z całą Jego miłością, ze wszystkimi Jego cierpieniami i zasługami:
– na wynagrodzenie za wszystkie grzechy, jakie popełniłem dzisiaj i przez całe moje życie, Chwała Ojcu…
– dla oczyszczenia tego dobra, jakie źle spełniłem dzisiaj i przez całe moje życie, Chwała Ojcu…
– na wynagrodzenie za dobro, jakie powinienem był spełnić, a którego przez opuszczenie nie spełniłem dzisiaj i przez całe moje życie, Chwała Ojcu…

«Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały».

Skierujmy nasze wołanie do Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana:

Chryste, Najwyższy i Wieczny Kapłanie, obdarzaj łaską kapłanów, aby byli świadkami Twojej mocy i miłości.
Wysłuchaj nas, Panie.

Chryste, Najwyższy i Wieczny Kapłanie, przymnażaj wiary w godność powszechnego kapłaństwa wszystkim ochrzczonym.
Wysłuchaj nas, Panie.

Chryste, Najwyższy i Wieczny Kapłanie, okaż swoje miłosierdzie kapłanom, którzy zdradzili swoje powołanie.
Wysłuchaj nas, Panie.

Chryste, Najwyższy i Wieczny Kapłanie, pomóż sprawującym władzę w Tobie odnajdywać wzór służby.
Wysłuchaj nas, Panie.

Chryste, Najwyższy i Wieczny Kapłanie, przyjmij zmarłych do chwały Twojego Królestwa.
Wysłuchaj nas, Panie.

Chryste, Najwyższy i Wieczny Kapłanie, umocnij naszą więź z Tobą przez udział w tej Najświętszej Ofierze.
Wysłuchaj nas, Panie.

Chryste, przyjmij nasze wołanie i wysłuchaj ku chwale Ojca, w Duchu Świętym. Amen.

Dzisiaj wspomnienie bł.Marty Wieckiej, siostry szarytki ze zgromadzenie św. Wincentego a Paulo. To Zgromadzenie jest mi ogromnie bliskie, bo w młodości rozmyślałam o wstąpieniu do tegoż Zakonu.
Bł. Siostra Marta pracowała w bocheńskim szpitalu, którego teraz jest patronką. Dużo czasu spędzała w salach szpitalnych, służąc bezinteresownie chorym i cierpiącym w wincentyńskim duchu pokory, prostoty i miłości.
Jakże mało znamy świętych i błogosławionych, którzy przecież wśród nas, zwykłego ludu się wychowali, żyli i pracowali…

Bł. Siostro Marto Wiecka wstawiaj się za nami!

Dzisiaj wspomnienie liturgiczne św. Urszuli Ledóchowskiej, zwanej apostołką uśmiechu i radości 😇

„Obym tylko miłować umiała! Palić, spalać się miłością ”

Z pism św. Urszuli Ledóchowskiej:

Radujcie się w Panu
Podaję wam tu rodzaj apostolstwa, które nie domaga się od was ciężkiej pracy, wielkich umartwień i trudów, ale które szczególnie dziś, w naszych czasach, bardzo jest pożądane, potrzebne i skuteczne, mianowicie apostolstwo uśmiechu.Uśmiech rozprasza chmury nagromadzone w duszy. Uśmiech na twarzy pogodnej mówi o szczęściu wewnętrznym duszy złączonej z Bogiem, mówi o pokoju czystego sumienia, o beztroskim oddaniu się w ręce Ojca niebieskiego, który karmi ptaki niebieskie, przyodziewa lilie polne i nigdy nie zapomina o tych, co Jemu bez granic ufają. Uśmiech na twej twarzy pozwala zbliżyć się bez obawy do ciebie, by cię o coś poprosić, o coś zapytać – bo twój uśmiech już z góry obiecuje chętne spełnienie prośby. Nieraz uśmiech twój wlać może do duszy zniechęconej jakby nowe życie, nadzieję, że nastaną lepsze czasy, że nie wszystko stracone, że Bóg czuwa. Uśmiech jest nieraz tą gwiazdą, co błyszczy wysoko i wskazuje, że tam na górze bije serce Ojcowskie, które zawsze gotowe jest zlitować się nad nędzą ludzką.

Ciężkie dziś życie, pełne goryczy, i Bóg sam zarezerwował sobie prawo uświęcania ludzi przez krzyż. Nam zostawił zadanie pomagać innym w bolesnej wędrówce po drodze krzyżowej przez rozsiewanie wokoło małych promyków szczęścia i radości. Możemy to czynić często, bardzo często, darząc ludzi uśmiechem miłości i dobroci, tym uśmiechem, który mówi o miłości i dobroci Bożej.

Mieć stały uśmiech na twarzy, zawsze – gdy słońce świeci albo deszcz pada, w zdrowiu lub w chorobie, w powodzeniu albo gdy wszystko idzie na opak – o to niełatwo! Uśmiech ten świadczy, że dusza twa czerpie w Sercu Bożym tę ciągłą pogodę duszy, że umiesz zapomnieć o sobie, pragnąc być dla innych promykiem szczęścia.

Ps. Mój znak rozpoznawczy 😍 uśmiech na twarzy, wbrew wszelkim przeciwnościom i utrudzeniu 😀😍 przecież dążę do świętości! 😇