Autor: Św. Piotr Chryzolog (ok. 406-450), biskup Rawenny, doktor Kościoła

Dlaczego Tomasz szuka w taki sposób dowodów dla swojej wiary? […] Wasza miłość, bracia, chciałaby, żeby po zmartwychwstaniu Pana nikt nie pozostawał z wątpliwościami, pomimo braku wiary. Ale Tomasz nie tylko nosił niepewność swojego serca, ale i wszystkich ludzi. A skoro miał głosić narodom zmartwychwstanie, szukał, jak dobry robotnik, na czym opierałaby się tajemnica, która wymagała tyle wiary. I Pan pokazał wszystkim apostołom to, o co Tomasz poprosił tak późno. „Przyszedł Jezus… i pokazał im ręce i bok” (J 20,19-20). Ten bowiem , który wchodził pomimo zamkniętych drzwi, mógł zostać wzięty przez uczniów za ducha, gdyby nie mógł im pokazać, że to nikt inny, jak tylko On, a rany były znakiem Jego Męki.

„Podnieś rękę i włóż [ją] do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym. Niech z tych ran, które otwierasz na nowo, wypłynie wiara na cały wszechświat. One wylały już wodę chrztu i krew odkupienia” (J 19,34). Tomasz odpowiedział: „Pan mój i Bóg mój!” Niech niewierzący przyjdą i usłyszą i, jak mówi Pan, niech nie będą już niedowiarkami, ale wierzącymi. Tomasz pokazuje i głosi, że to nie tylko jest ciało ludzkie, ale też że przez Mękę swojego cielesnego ciała Chrystus jest Bogiem i Panem. Ten, który wychodzi żywy ze śmierci i zmartwychwstaje od swojej rany, ten jest prawdziwie Bogiem.

Źródło: Kazanie 84, PL 52, 438 (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *