Autor: Św. Ambroży (ok. 340–397), biskup Mediolanu, doktor Kościoła

Kiedy Chrystus pojednał świat z Bogiem, z pewnością nie potrzebował pojednania dla siebie. Za który ze swoich grzechów miałby przebłagać Boga, skoro żadnego nie popełnił? Kiedy więc Żydzi poprosili Go o dwudrachmę wymaganą przez Prawo, Jezus powiedział do Piotra: «Szymonie, od kogo królowie ziemscy pobierają daniny lub podatki? Od synów swoich czy od obcych? Piotr odpowiedział: „Od obcych”. Jezus powiedział: „A zatem synowie są wolni. Żebyśmy jednak nie dali im powodu do zgorszenia, idź nad jezioro i zarzuć wędkę! Weź pierwszą rybę, którą wyciągniesz, i otwórz jej pyszczek: znajdziesz statera. Weź go i daj im za Mnie i za siebie!”» (Mt 17,25-27)

W ten sposób Chrystus pokazuje nam, że nie musiał pokutować za żadne osobiste grzechy, ponieważ nie był niewolnikiem grzechu, ale jako Syn Boży, był wolny od wszelkiego grzechu. Syn był wolny, a niewolnik w stanie grzechu. Ponieważ był wolny od wszystkiego, Jezus nie zapłacił nic za odkupienie swojej duszy, ale Jego krew mogła zapłacić za odkupienie grzechów całego świata. On ma prawo uwalniać innych, On, który nie miał własnego długu.

Idę jednak dalej. Chrystus nie jest jedynym, który nie musi nic płacić za odkupienie lub zadośćuczynienie za osobiste grzechy. Jeśli weźmiemy pod uwagę każdego wierzącego człowieka, możemy powiedzieć, że żaden człowiek nie musi płacić za swoje własne odkupienie, ponieważ Chrystus złożył ofiarę za odkupienie wszystkich. Który człowiek uznałby, że jego własna krew jest w stanie go odkupić, skoro Chrystus przelał ją dla odkupienia wszystkich?

Źródło: Komentarz do psalmu 48 (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *