Autor: Św. Benedykt z Nursji (480-547), mnich, współpatron Europy

Bracia, Pismo Święte woła do nas: „Każdy kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”. Słowami tymi poucza nas, że wszelkie wynoszenie się jest rodzajem pychy. Jej to wystrzega się psalmista, który mówi: „Moje serce nie pyszni się, Panie, i oczy moje nie patrzą wyniośle. Nie gonię za tym, co wielkie, albo dla mnie zbyt jest wysokie” (Ps 131,1)… Tak więc, bracia, jeżeli chcemy osiągnąć szczyt wielkiej pokory i jeśli chcemy szybko dojść do tego wywyższenia w niebie, do którego dochodzi się przez uniżenie w życiu ziemskim, musimy, wstępując do góry po stopniach naszych czynów, wznieść ową drabinę, która ukazała się we śnie Jakubowi. Na niej to widział on „zstępujących i wstępujących aniołów” (Rdz 28,12). Nie ulega wątpliwości, że to zstępowanie i wstępowanie oznacza po prostu, iż wynosząc się, schodzimy w dół, wstępujemy natomiast ku górze przez pokorę. Ustawiona drabina to nasze życie na świecie, które Pan podnosi ku niebu, gdy serce stanie się pokorne…

O pierwszym stopniu pokory mówimy wówczas, jeśli człowiek ma stale przed oczyma bojaźń Bożą i gorliwie się stara o niej nie zapominać. Zawsze pamięta o wszystkim, co Bóg nakazuje… Pragnąc czuwać nad swymi przewrotnymi myślami, niechaj brat „użyteczny”; powtarza zawsze w swoim sercu: „Wtedy będę wobec Niego bez skazy i winy się ustrzegę” (Ps 17,24). Czynić własną wolę zabrania nam Pismo Święte słowami: „Powstrzymaj się od twoich pożądań” (Syr 18,30). Podobnie też prosimy Boga w modlitwie, by Jego wola w nas się wypełniała: „Oczy Pana dobrych i złych wypatrują” (Prz 15,3) „i na synów ludzkich Pan spogląda z nieba, badając, czy jest wśród nich rozumny, który szuka Boga” (Ps 14,2).

Przeszedłszy wszystkie owe stopnie pokory, mnich dojdzie wkrótce do tej miłości Boga, która, jako doskonała, usuwa precz lęk (1 J 4,18). I co poprzednio tylko z obawy wypełniał, tego wszystkiego będzie teraz przestrzegał bez żadnego trudu, z przyzwyczajenia, niejako w sposób naturalny… z miłości do Chrystusa, bo nawykł już do dobrego i znajduje radość w cnocie. Oto co przez Ducha Świętego zechce Pan objawić łaskawie w słudze swoim oczyszczonym z błędów i grzechów.

Źródło: Reguła monastyczna, rozdz. 7 (© Evangelizo.org)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *